Problem z Technics SL-B21

[Ginger]

Pozwolę sobie podłączyć się pod ten temat, jako że to taki "temat dla zielonych" . jakby co niech administrator zadecyduje, nie chce robić bałaganu zakładając nowy temat.

Otóż zakupiłam gramofon Technics SL-B21. Wcześniej miałam przez chwilkę Unitrę rodziców, ale ostatecznie wysiadła. Krótko mówiąc, potrzebuję pomocy, bo, moim zdaniem, nie wszystko jest jak być powinno. Gramofon podłączony jest przez czincze i przedwzmacniacz do głośników aktywnych Microlab 6c. I jakość dźwięku na razie średnia. Trzeszczenie to w sumie chyba najmniejszy problem. Gorzej, że czasem przycina (testuje na nowej płycie, niepolskiej), poza tym za pierwszym razem "odbija mi ramie" (jest to półautomat). Daje nad płyte, która zaczyna się obracać, ale jak przełączam, żeby sie obniżyło, to mi je odrzuca z powrotem na miejsce wyjściowe - ale tylko za pierwszym razem, regularnie. Czasem jakby troszkę ścisza płyte w którymś miejscu, czy dziwnie zniekształca dźwięk.

Tak naprawdę to przydałby mi się namiar na kogoś, kto sprawdziłby sprzęt, zrobił mu generalny przegląd i powiedział co z tym zrobić. Interesuje mnie teren Warszawy i tu plus i minus. Plus, bo na pewno więcej tu fachowców, minus, bo niektórzy tak się cenią, że musiałabym nie jeść przez miesiąc, albo zrezygnować z opłacenia mieszkania. Może ktoś z forum podjąłby się takiego zadania i powiedział ile to może kosztować? Albo może by kogoś polecił?

Bardzo proszę o pomoc i konstruktywne odpowiedzi na temat.

P.S. Przedstawiam się - mam na imię Agnieszka i jestem tu pierwszy raz

[Wojtek]

jakby co niech administrator zadecyduje, nie chce robić bałaganu zakładając nowy temat.

Mimo wszystko pozwoliłem sobie wyciągnąć post do odrębnego tematu Moim zdaniem bałagan się robi jak się dopuszcza do tworzenia się wątków z pozoru o jednym, a tak naprawdę o "wszystkim"

poza tym za pierwszym razem "odbija mi ramie" (jest to półautomat). Daje nad płyte, która zaczyna się obracać, ale jak przełączam, żeby sie obniżyło, to mi je odrzuca z powrotem na miejsce wyjściowe - ale tylko za pierwszym razem, regularnie.

Dziwne. Z odrzucaniem to masz na myśli sytuację, gdzie jak opuszczasz ramię na początek płyty, igła dotyka płyty i jest "wyrzucana" poza jej obręb? Czy chodzi o to, że jak opuszczasz ramię na jakieś miejsce na płycie to załącza się samoczynnie automatyka i ramię powraca na początek płyty?

Czasem jakby troszkę ścisza płyte w którymś miejscu, czy dziwnie zniekształca dźwięk.

Aha. Brzmi jak objaw zużytej igły.

Tak naprawdę to przydałby mi się namiar na kogoś, kto sprawdziłby sprzęt, zrobił mu generalny przegląd i powiedział co z tym zrobić. Interesuje mnie teren Warszawy i tu plus i minus. Plus, bo na pewno więcej tu fachowców, minus, bo niektórzy tak się cenią, że musiałabym nie jeść przez miesiąc, albo zrezygnować z opłacenia mieszkania. Może ktoś z forum podjąłby się takiego zadania i powiedział ile to może kosztować? Albo może by kogoś polecił?

Myślę że każdy "starszej daty" elektronik RTV mógłby przebadać sprzęt. Co do cen to nie wiem, nie orientuję się. 50 złotych?
Też mieszkam w Warszawie Ursynów konkretniej.

[Ginger]

Mimo wszystko pozwoliłem sobie wyciągnąć post do odrębnego tematu Moim zdaniem bałagan się robi jak się dopuszcza do tworzenia się wątków z pozoru o jednym, a tak naprawdę o "wszystkim"

Ok, dzięki

Dziwne. Z odrzucaniem to masz na myśli sytuację, gdzie jak opuszczasz ramię na początek płyty, igła dotyka płyty i jest "wyrzucana" poza jej obręb? Czy chodzi o to, że jak opuszczasz ramię na jakieś miejsce na płycie to załącza się samoczynnie automatyka i ramię powraca na początek płyty?

Igła nawet nie dotyka płyty. Jest ten przełącznik "cueing" do podnoszenia i opuszczania ramienia i jak daje ramie nad płyte i przelaczam na opuszczenie, to mi ucieka na powrót do uchwytu, tak jakbym go wyłączała. W sumie to nie jest to coś co mi bardzo utrudnia życie, tylko zastanawia mnie, czy to nie ma związku z tym, że czasem przycina się na jakimś fragmencie płyty?

Aha. Brzmi jak objaw zużytej igły

No tak, allegro i jego "igła w bardzo dobrym stanie".

Też mieszkam w Warszawie Ursynów konkretniej.

Miło mi, Bielany

[Wojtek]

Igła nawet nie dotyka płyty. Jest ten przełącznik "cueing" do podnoszenia i opuszczania ramienia i jak daje ramie nad płyte i przelaczam na opuszczenie, to mi ucieka na powrót do uchwytu, tak jakbym go wyłączała.

To faktycznie dziwne. Coś jest nie tak z automatyką w takim razie.

tylko zastanawia mnie, czy to nie ma związku z tym, że czasem przycina się na jakimś fragmencie płyty?

W jaki sposób "przycina się"?

No tak, allegro i jego "igła w bardzo dobrym stanie".

Prawie wszyscy tak piszą w opisie aukcji Chyba samo to, że słychać dźwięk oznacza stan "bardzo dobry" dla niektórych

Powiem tak, nie wiem czy jest to jakiś świeży zakup czy nie, ale proponowałbym zwrot gramofonu do sprzedawcy (o ile to możliwe). Dlaczego?
Po pierwsze, jest on ewidentnie uszkodzony. Nie tylko igła jest podejrzana, ale także automatyka ramienia.
Po drugie, SL-B21 to taki średni wybór. Nie wiem ile za niego dałaś, ale jakby ktoś się mnie o niego zapytał to bym go nie rekomendował.

Skoro jesteś z Warszawy to od siebie dodam, że "wizyta lekarska" z mojej strony jest możliwa.

[Ginger]

W jaki sposób "przycina się"?

W ten sposób, że powtórzy kilka nut, taka "zacięta płyta" na bardzo małym fragmencie.

Powiem tak, nie wiem czy jest to jakiś świeży zakup czy nie, ale proponowałbym zwrot gramofonu do sprzedawcy (o ile to możliwe). Dlaczego?
Po pierwsze, jest on ewidentnie uszkodzony. Nie tylko igła jest podejrzana, ale także automatyka ramienia.

I tak też chyba zrobię, bo zbyt wiele rzeczy się nie zgadza. Jak zapłace za te wszystkie naprawy i wymiany, to w końcu uzbieram na nowy gramofon... Choć serce mi pęka, tyle na niego czekałam.

A co myślisz o nowych gramofonach tak do 600 zł? Bo już tracę serce do używanych rzeczy

[Wojtek]

W ten sposób, że powtórzy kilka nut, taka "zacięta płyta" na bardzo małym fragmencie.

Aaa, czyli że przeskakuje, rozumiem.

A co myślisz o nowych gramofonach tak do 600 zł? Bo już tracę serce do używanych rzeczy

Nie warto. Godne polecenia "nówki" zaczynają się gdzieś od 1000 złotych.
Mimo wszystko polecam używane. W tym przypadku po prostu padło na nieuczciwego sprzedawcę
Dla potomnych może podasz jego nazwę użytkownika?

[Ginger]

No dobrze, sprawa może nie być taka prosta jak mi się już wydawało. Nie chce jeszcze wyrokować, że sprzedawca jest nieuczciwy, na razie szukamy problemu, ponoć przed wysyłką wszystko było ok. No i tu sprawa przedwzmacniacza, na którą zwrócił mi uwagę. Kupiłam przedwzmacniacz Vivanco PA-111. Żeby sprawdzić czy może z nim nie jest coś nie tak, podłączyłam go teraz do odtwarzacza cd i... też straszne trzaski! Może więc tu leży wina? Czy może być wadliwy lub po prostu kiepski?
I kolejne pytanie - co do uziemienia gramofonu, czy możliwe, że zakłócenia są spowodowane brakiem uziemienia? Tylko wtedy dlaczego na odtwarzaczu cd przedwzmacniacz tez zniekształca dźwięk?
Wiem, dużo pytań, ale nie mam kogo zapytać, a chce wszystko sprawdzić.

Pozdrawiam

[Sindsoron]

No i tu sprawa przedwzmacniacza, na którą zwrócił mi uwagę. Kupiłam przedwzmacniacz Vivanco PA-111. Żeby sprawdzić czy może z nim nie jest coś nie tak, podłączyłam go teraz do odtwarzacza cd i... też straszne trzaski! Może więc tu leży wina? Czy może być wadliwy lub po prostu kiepski?

Muzyka nagrywana na winyle jest specjalnie modyfikowana żeby był lepszy dźwięk. To jak jest modyfikowana jest ustandaryzowane przez RIAA i teraz żeby mieć normalny dźwięk (taki jaki był przed zmodyfikowaniem i zapisem na winyla) należy użyć przedwzmacniacza gramofonowego (jeśli nie posiada się wzmacniacza z wejściem phono czyli de facto wzmacniacza z wbudowanym przedwzmacniaczem gramofonowym) który odwróci modyfikacje. Płyty CD nie są tak modyfikowane i dla tego jak puścisz sygnał z CD przez przedwzmacniacz gramofonowy to on zmodyfikuje dźwięk i przez to może być to trzeszczenie... Mam nadzieje że choć troche wyjaśniłem o co chodzi i że nie napisałem czegoś źle.

I kolejne pytanie - co do uziemienia gramofonu, czy możliwe, że zakłócenia są spowodowane brakiem uziemienia? Tylko wtedy dlaczego na odtwarzaczu cd przedwzmacniacz tez zniekształca dźwięk?

Mój gramofon nie jest uziemiony i nie ma problemów z dźwiękiem. Wydaje mi się niemożliwe żeby gromadzące się w gramofonie ładunki elektrostatyczne mogły aż tak wpłynąć na dźwięk.

[Wojtek]

Nie chce jeszcze wyrokować, że sprzedawca jest nieuczciwy, na razie szukamy problemu, ponoć przed wysyłką wszystko było ok.

Zawsze tak mówią, ale trzeba być twardym/ą Jeszcze raz zapytam, jaką ma nazwę użytkownika ów sprzedawca z allegro? Pytam, bo ta sytuacja przypomina mi analogiczną sprzed roku i może chodzi o tego samego handlarza.

i... też straszne trzaski! Może więc tu leży wina? Czy może być wadliwy lub po prostu kiepski?

Też jest to jakaś możliwość, że trafił się wadliwy egzemplarz, aczkolwiek jest to wątpliwe.

Możesz także spróbować podłączyć gramofon bezpośrednio pod głośniki, bez przedwzmacniacza. Dźwięk będzie cichy i trochę zniekształcony, ale jak płyta trzeszczy to trzeszczy W ten sposób można by wyeliminować podejrzenia co do wadliwego przedwzmacniacza.

I kolejne pytanie - co do uziemienia gramofonu, czy możliwe, że zakłócenia są spowodowane brakiem uziemienia?

Nie aż takie. Brak uziemienia może powodować takie charakterystyczne buczenie. Jeśli twój gramofon ma obok kabli sygnałowych widełki uziemienia to możesz je podłączyć do przedwzmacniacza. Wystarczy odkręcić troszkę jedną ze śrubek na obudowie Vivanco, zahaczyć widełki i dokręcić śrubkę

Muzyka nagrywana na winyle jest specjalnie modyfikowana żeby był lepszy dźwięk.

Oj, no to pojechaliśmy z teoriami

W skrócie to co chciał przekazać Sindsoron:
Źródła dźwięku, tj. odtwarzacz CD, odtwarzacz mp3, magnetofon, radio, komputer, itp. na wyjściu mają charakterystykę liniową. Gramofon (a konkretnie to wkładka gramofonowa) takiej charakterystyki sygnału nie ma, stąd potrzebuje specjalnego rodzaju wzmocnienia i modyfikacji by dźwięk stał się liniowy. Oto rola przedwzmacniacza gramofonowego. Dlatego też inne urządzenia (liniowe) podłączone do niego mają zniekształcony dźwięk, na zasadzie vice versa

[Ginger]

Wcześniej nie będąc pewną nie chciałam tego robić, ale teraz mogę już napisać jaki to sprzedawca. Nick na allegro to VINTAGEAUDIOSHOP. I szczerze nie polecam. W razie problemów stara się zwalić wszystko na kupującego, jest arogancki i jeśli walczysz o swoje to cię na koniec jeszcze obraża. Dzięki Wojtkowi udało mi się doprowadzić sprawę do końca, ale jakbym sama się z tym borykała, to nie wiem co bym zrobiła. Aukcję załatwiałam naiwnie poza allegro, dlatego nie znajdziecie u niego mojego negatywa.

Mój gramofon na szczęście już działa Dzięki za pomoc