Wiem że mk7 został przygotowany pod klientów DJ. Jest najlżejszy z trójki G/GR/mk7, widać że księgowy maczał w tym swoje paluchy aby stał się bardziej przystępny dla klientów z mniejszym portfelem. Rozpoznane różnice to mniejszy moment obrotowy, lżejszy talerz, inny sposób tłumienie drgań w stopkach i obudowie, mechanizm załączania oświetlenia igły jak z chińskiej zabawki, produkowany w Malezji. Dołożyli za to zmianę koloru podświetlenia

Czy warto sobie tym głowę zaprzątać? A różnicę w cenie lepiej przeznaczyć na dobrą wkładkę?
Czy też lepiej zacisnąć o trzy dziurki mniej pasek i odkładać na wyższy model?