Dzwiek byl lekko inny, na gornych rejestrach zaczynalo tak jakos ,,syczec". Dzwiek robil sie taki jakis brudniejszy, zamulony jakby ale to tylko raz tak mialem i wtedy juz nie czealem kiedy igla sie zedrze tylko co jakis czas wymienialem na nowa, w zaleznosci od ilosci grania.
No, tak, na pewno bylo wiecej tych wymian, tyle ze tez zalezy kiedy-bo mialem okresy ze nie sluchalem duzo, a byly lata ze dzien w dzien po kilka longow szlo na talerz

.