POŁĄCZENIE PRZEWODÓW RAMIENIA DUALA 741Q

[czokat]

Witam!
Mam pytanie do kolegów dualowców.Staram się doprowadzić do stanu używalności gramofon DUAL 741Q.Mam problem z przewodami ramienia.Ponieważ ktoś wyrwał headshell z częścią przewodów a mam inny ale też z przewodami krótszymi niż prawidłowe,moje pytanie czy mogę je połączyć i czy to będzie
miało duży wpływ na jakość dźwięku.

Pozdrawiam

[Sindsoron]

czy mogę je połączyć i czy to będzie
miało duży wpływ na jakość dźwięku

Możesz, ale jak duży wpływ będzie to miało na jakość dźwięku to coś czego nie będziemy wstanie zgadnąć, bo zależy to od wielu rzeczy (jak choćby twój słuch, jaki masz tor audio, etc.), najlepiej było by wymienić całość przewodów w ramieniu na kompletnie nowe, żeby nie degradować sygnału (który wychodząc z wkładki jest bardzo słaby i wrażliwy na wszystko), poza tym, jeśli połączysz te dwa komlpety (każdy lut, każdy punkt łączeniowy w jakimś stopniu degraduje jakość sygnału) przewodów może to spowodować że każdy przewód będzie mieć inną pojemność i rezystancję co na pewno wpłynie negatywnie na dźwięk (może spowodować problemy z balansem kanałów czy różnicą w brzmieniu między kanałami)

[czokat]

Witam!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

[caveas]

Właśnie nabyłem taki model i po wymianie igły ~~~
I uwaga Wybuchają ogniem kondensatory na włączniku zasilania (takie złotawe)
Jeśli jeszcze nie wybuchł to należy go wyciąć i założyć mkP 47nF/630V- albo lepiej gasik iskier od wiertarki, odkurzacza czy innego sprzętu.
Może nawet w suszarkach do włosów może być (tylko z czasów kiedy znaczek CE coś znaczył).

To naprawdę wysoka klasa...

[czokat]

Dzięki.Wiem ,bo wymieniałem już w DUALU 728Q bo mi kondensator wybuchł.

[caveas]

728 i 741 to mimo zewnętrznego podobieństwa inna klasa. te 2dB poprawy parametru rumpel i kołysanie i drżenie spro wa d z o n e do po z i o m u m o ż l i w o ś c i pomiarowych.
(Spacja mi się zacięła) wymagały znacznej rozbudowy elektroniki, i konstrukcji odsprzęgania.
728Q tak jak i np 627 to świetne gramofony a 741 kojarzy mi się brzmieniem raczej z emisyjnymi gramofonami z radiofonii niż domowym hifi.
Słowem perfecto. Trudno sobie wyobrazić jak wymiana kabli w ramieniu może jeszcze podnieść klasę poziomu odtwarzania.
I to wszytko z pomocą wyklętego ULM.

[caveas]

... słowem zainwestuj w porządne kable do ramienia albo ukręć zsobbie litz wg sposobów opisywanych na forum. Ten model wart jest by go przywrócić do 100% świetności.

[tuczi77]

Teraz już wiem z czym będę musiał się zmierzyć

No cóż... Do odważnych świat należy

[Wojtek]

a 741 kojarzy mi się brzmieniem raczej z emisyjnymi gramofonami z radiofonii niż domowym hifi

Ubaw po pachy

I to wszytko z pomocą wyklętego ULM.

Nie tyle wyklętego co ograniczającego, w dzisiejszych czasach.

[caveas]

Ubaw to może i jest.
Ale wrażenia odsłuchowe mnie do tego stwierdzenia kierują.
Bez zbytniej nerwowości czy cudów nareszcie normalny "do buló" zrównoważony pod każdym względem dźwięk.
A trochę na szpule płyt w radiu zgrałem do archiwum....

[caveas]

Jak się okazuje komplet TKS60E +igła E przeniesiony z CS627Q do CS741Q daje brak rozjaśnienia charakterystycznego dla Ortofonów i totalne wyrównanie wszelkich aspektów brzmienia.
Na początku zdziwił mnie bas. Taki niby lekko rozmyty. Ale po prostu zyskał właściwe wypełnienie najniższego podzakresu czego brakowało, jak się okazało w modelu 627. Jest nadzwyczaj poprawny pod każdym względem.
Właściwie wyregulowany antyrezonator pewnie też swoje do tego dołożył.
Po przejechaniu ok 10 różnych płyt na chyba szczytowym modelu z ULM jest naprawdę dobrze. I to na wszystkich tłoczeniach
A ubaw sprzyja śmiechowi. A śmiech to zdrowie i na tym poprzestańmy.
Wspomnienia z obcowaniem ze sprzętem EMT i magnetofonem Telefunkena oraz monitorami Goodmansa w adaptowanym akustycznie pomieszczeniu zostają na całe życie i tego nikt mi nie zabierze.

Ale tu w temacie kolega Tuczi ma problem z brakiem główki na ramieniu od 741Q.
Wkładkę TKS 55E wraz ze sprawną igłą DN155E posiadam jakby co. Jeszcze tylko muszę ją przetestować, gdyż (za)długo sobie spoczywa.