I dobrze, ale ja mam właśnie to samo na myślitermoss pisze:Nie mam ambicji bawić się w pasję wydawania pieniędzy dla zasady. Ja tylko chcę minimalizować zużycie płyt.

Bycie skazanym na fabryczne ustawienie ramienia (a szczególnie sprężyny antiskatingowej, wchodząc w technikalia) i igły o sferycznym szlifie to jednak nieco gorsza "polisa ubezpieczeniowa" dla płyt niż sprzęt umożliwiający łatwą regulację podstawowych parametrów działających na igłę i uwolnienie się zarazem od ograniczenia trzymania się jednego modelu wkładki i igły.
Yyy... czyli jednak mimo wszystko nie chcesz dalej brnąć w CS 410? Niezły zwrot akcji.termoss pisze:Gramofon i wkładka stoją na allegro i tyle w temacie.
Jeśli tak to odbieram to jako swoisty sukces negocjacyjny, chociaż jeśli chcesz mieć inny gramofon za relatywnie małe pieniądze to lepiej zostaw sobie Ortofona OM, szczególnie jak masz całą drugą wkładkę niezależnie od tej zastanej na gramofonie.
Pozwól sobie pomóc i zapytaj w dziale zakupowym co byłoby warte wydatku. Zredukujesz tym samym szansę na kolejny nieszczęśliwy zakup.termoss pisze:Nie omieszkam się pochwalić jaki tym razem błąd popełniłem przy następnym zakupie
To nic nie kosztuje, a zarazem (chyba) nie boli
