Dual 601 - stop zaraz po autostart-cie

[km1]

Cześć,

W moim dualu 601 od jakiegoś czasu zdarza się, że po włączeniau autostart-u ramie przesuwa się poprawnie na początek płyty, opada na nią i zaraz po dotnięciu igły (czasami tuż przed) podnosi się i zaczyna wykonywać procedurę autostopu - skutecznie zresztą.

Wiedząc jaka bazie wasza pierwsza podpowiedź dodam, że sprawdziłem steuerpimpel - widać, że jest po wymianie (chyba tzw. wersja trzecia bo białomatowa), zresztą same ruchy ramienia w poziomie przy autostart lub autostop z końca płyty są idealne i niczym nie zakłócone.
Mechnizmy również wyglądają jak po serwisie, czyste i nasmarowane.

Sytuacja występuje raz na jakiś czas (ostatnio jakby częściej) i w przypadku wadliwej procedury zaraz po tym jak ramie zaczyna opadać słuchać dodatkowy stuk - znak tego, że coś wyzwala ten autostop.

Przyglądałem się monco mechnizmowi od dołu - na razie bez rezultatów.
Może znacznie bardziej doświadczone osoby z Dualami mogą coś podpowiedzieć gdzie szukać przyczyny ?

km19

[Jaculek]

gdzie szukać przyczyny

Sprawdź jak się zachowuje lewarek wyłączający, znajdujący się na kole zębatym. To jest taka blaszka umieszczona blisko obwodu koła, numer 170 na rys. 19 w instrukcji serwisowej. Podejrzewam, że zasechł tam smar i nie wraca do pozycji spoczynkowej, dlatego haczy o wybierak na osi inicjując"program" wyłączenia.
Trzeba wymontować koło zębate, zdemontować blaszkę (uwaga mocowana jest malutkim segerem). Właściwie są tam na osi dwie blaszki. Wyczyścić, przesmarować i zmontować z powrotem.

[km1]

Dzięki - aby się tam dostać to widzę grupsza sprawa więc poczekam na wolny weekend.
Rzeczywiście jak oglądam swoje filmy nakręcone z tymi dwoma sytuacjami: poprawnym działaniem i wadliwym to widać, że po zrobieniu pierwszego obrotu ten lewarek nie odbija i nie blokuje obrotu kółka zębatego.
Mogę go potraktować smarem litowym ?

[Jaculek]

Mogę go potraktować smarem litowym ?

Chyba lepszy byłby olej, chociaż wydaje mi się, że oryginalnie tam był smar. Najpierw dokładnie umyj.

[km1]

A olej ten sam co do windy ?

[Jaculek]

olej

NIE! 5W30 zaleca Dual ale myślę, że nic się nie stanie jak użyjesz olej do maszyn precyzyjnych.

[olsza84]

Może też być kapka smaru litowego.
Tak naprawdę to "czysto" serwisowe postępowanie w tym miejscu zakłada stosowanie oleju ale tylko w odpowiednim miejscu i o gęstości AK 100.000 oraz dodatkowo smaru w punktach styku blaszek. Jeżeli takiego oleju nie mamy to zostaje sam smar litowy i też będzie ok.

[Jaculek]

Dzięki Kamil za informację. W zwykłej serwisówce tego punktu nie ma. Gdzie ma trafić ten lepki olej? Na oś? Pod dolną blaszkę?

[olsza84]

To prawda, że serwisówka o tym nie mówi. Ale czytałem kiedyś instrukcję Dualcan'a na Vinylengine i wspominał, że takie były zalecenia serwisowe jeśli chodzi o koła zębate. Ale ja osobiście szczerze mówiąc, nie używam w tym miejscu oleju.

Gdzie ma trafić ten lepki olej? Na oś? Pod dolną blaszkę?

Tak jest. Na oś dolnej blaszki tzw.Reibplatte (nr 171) a smar litowy w miejsce '"nosków" pomiędzy Reibplatte (nr 171) a Abstellhebel (nr 170). Oczywiście niewiele tego, bo efekt będzie odwrotny.
Chodzi o to, że Reibplatte ma stawiać większy opór od Abstellhebel. Abstellhebel też nie może latać w te i wewte bo wtedy mogą wychodzić różne kwiatki jak np. niekończąca się pętla autostartu. Stąd smar litowy, który będzie ją przytrzymywał w pozycji. Dlatego może to być jak najbardziej zastygły smar i tak najczęściej jest, ale może być to też efekt luzów tych blaszek lub też ich wygięcia.

[km1]

Panowie, dzięki wielkie za diagnozę i tak dokładny opis . Dam znać po robocie co z tego wyszło w moim przypadku.

[Jaculek]

gęstości AK 100.000

Jak myślisz, czy użycie w tym miejscu oleju o lepkości (nie gęstości ) 300000cSt uniemożliwi poprawną pracę mechanizmu? Próbowałeś może?

[km1]

W końcu trafił mi się wolniejszy weekend, więc zabrałem się za to. Poniżej moja krótka relacja z roboty:
- najpierw stan początkowy:

- przy okazji znalazłem niezłego pomocnika do podtrzymania gramofonu w stanie odwróconym - podstawka z mikrofali z gumowanymi nóżkami:

- aby zdjąć kółko zębate trzeba wcześniej zdemontować 3 elementy: dźwignię podnoszenia (154), dźwignię start/stop (189) oraz odkręcić sekcję przerywnika obwodu dźwiękowego (192). Koło gotowe do zdjęcia (po usunięciu zasisku na osi - 146):

- kółko zdjęte - przy okazji sporo smaru się zebrało przy osi koła - do usunięcia i wymiany:

- oto opisywane 2 blaszki po odwróceniu kółka zębatego

- tu już po rozebraniu i czyszczeniu

- jak w opisie w powyższych postach - kapka oleju poszła na oś, smar między blaszki w miejscach tarcia, została jeszcze spinka do zapięcia:

- złożenie analogicznie do rozłożenia, przy okazji wymieniłem w paru miejscach jeszcze smarowanie (krzywki na kółku, itp).
Z rozpędu posmarowałem też steuerpimpel wraz z dźwignią (154) - i wiadomo czymś się to skończyło - ponowną rozbiórką i czyszczeniem tego miejsca. Przy okazji - tam ma być zupełnie sucho dla dobrego tarcia, czy też czymś się to jednak smaruje ?
- później finalny, pozytywny test - teraz automat startuje za każdym razem

Przy okazji coś, co mnie trochę zdźiwiło - dźwignia do autostopu (262) w orientacji jakiej był gramofon (do góry nogami) jest mocno luźna - przesuwa się o jakieś 0,5 cm na boki - czy to normalne ? Pytam, bo autostop u mnie mocno szwankuje - i to mimo, że podciągnąłęm śrubką korekcyjną (261) na maksa zasięg tej dźwigni autostopu. Pomimo tego coraz rzadziej to mi działa (brakuje paru jeszcze paru milimitrów ruchu ramienia do środka płyty, aby automat się uruchmił). Co można tu poradzić na to, skoro opcje z serwisówki już wyczerpałem ?

Na koniec wielkie dzięki za fachową diagnozę

[Jaculek]

Autostop to też te blaszki. Może pokombinuj jeszcze z tym smarowaniem (zakładam, że poskładałeś dobrze)