Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 sty 2016, 13:52
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Witam wszystkich serdecznie. Mam niewielki problem z moim nowo nabytym Dualem, mianowicie w trakcie testów po rozpakowaniu przesyłki usłyszałem dziwne trzaski w głośnikach, ciche ale jednak. Na początku myślałem, że to płytą lub coś z igłą ale okazało się, że to występuje nawet przy podniesionym ramieniu ale wtedy gdy talerz się obraca. Nie jestem elektronikiem ale biorąc pod uwagę prostotę tego modelu stawiam na zasilanie lub silnik. Spotkał się ktoś z podobnym problemem? Będę wdzięczny za sugestie. Mimo, że to moja pierwsza używka (choć miał być powystawowy, ale porysowana od wewnątrz pokrywa jakoś mnie nie przekonuje) to chciałbym żeby grał czysto.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43907
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
esdarek zjadł zęby na tej serii Duali. Może odpisze na ten temat 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 sty 2016, 13:52
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 sty 2016, 13:52
Re: Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
No dobra, mam nowe dane o moim problemie. To nie jest kwestia ani zasilania ani silnika, bo po zdjęciu talerza i włączeniu silnika nic nie smaży. Po założeniu talerza już w momencie oparcia środka na tym metalowym cyplu wystającym z napędu (nie wiem jak to się nazywa) zaczyna się smażenie i co ciekawe różnie to wygląda - czasami zgodnie z obrotami - czyli co pełny obrót w tym samym miejscu się zaczyna i trzeszczy w głośnikach. Czasami jakby mniej ale nie znalazłem prawidłowości. Wszystko jest oczywiście prawidłowo podłączone i uziemione (przez ART Dj pre II) do wzmacniacza. gdyby nie te odgłosy to nic mi nie brumi i nie buczy.
Pomocy....pliiiisssss....
Pomocy....pliiiisssss....
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43907
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Szpindel lub po prostu oś talerzajarkubiak pisze:na tym metalowym cyplu wystającym z napędu

To brzmi tak jakby coś ocierało w napędzie. Jesteś pewien że talerz nie jest krzywy, nic nie styka przy obrocie?
esdarek głównie kręci się po dziale zakupów gramofonowych, tak więc może nie widział jeszcze tego tematu

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Już koledze odpowiedziałem na maila. Ubolewam nad problemem. Można mu było prosto zapobiec.
W skrócie został nabity w butelkę, co mnie jakoś szczególnie nie dziwi. Kupił "nowy ,powystawowy, 100% sprawny ,wszystko działa ,talerz kręci,ramię chodzi." Taki jak najczęściej jest tu polecany. A tak naprawdę jest to gramofon w którym ktoś rozwiercił otwór pod szpindel, ukradł sprężynę uziemiającą talerz i jego zawleczkę. Do tego podobno ktoś wsypał do pokrywy żwir bazaltowy, położył w bagażniku niemieckiego auta na oponach o profilu 35 i przejechał całą Ukrainę.
O ile zawleczka w tym modelu nie jest niezbędna, a przy odrobinie chęci da się ja kupić w sklepach z mechaniczną /elektroniczną drobnicą to sprężyna stożkowa o odpowiedniej średnicy, grubości zwojów itp. z racji konstrukcji i materiału oraz sporego deficytu na rynku, może być problemem. Mam nadzieję, że nie zapłacił za to coś więcej niż 100-150 zł (tyle ja bym za to dał litując się nad sprzedającym). Mamy wolny rynek i każdy kupuje co i gdzie chce.
W skrócie został nabity w butelkę, co mnie jakoś szczególnie nie dziwi. Kupił "nowy ,powystawowy, 100% sprawny ,wszystko działa ,talerz kręci,ramię chodzi." Taki jak najczęściej jest tu polecany. A tak naprawdę jest to gramofon w którym ktoś rozwiercił otwór pod szpindel, ukradł sprężynę uziemiającą talerz i jego zawleczkę. Do tego podobno ktoś wsypał do pokrywy żwir bazaltowy, położył w bagażniku niemieckiego auta na oponach o profilu 35 i przejechał całą Ukrainę.
O ile zawleczka w tym modelu nie jest niezbędna, a przy odrobinie chęci da się ja kupić w sklepach z mechaniczną /elektroniczną drobnicą to sprężyna stożkowa o odpowiedniej średnicy, grubości zwojów itp. z racji konstrukcji i materiału oraz sporego deficytu na rynku, może być problemem. Mam nadzieję, że nie zapłacił za to coś więcej niż 100-150 zł (tyle ja bym za to dał litując się nad sprzedającym). Mamy wolny rynek i każdy kupuje co i gdzie chce.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43907
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Wesołej propagandy nie skomentuję, bo bym się powtarzał.
Najważniejsze że diagnoza została poczyniona (z tego co zrozumiałem)
Najważniejsze że diagnoza została poczyniona (z tego co zrozumiałem)

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Ja bym chętnie też przytulił dowolną ilość tych sprężyn. Pewnie by się pokazało wtedy na allegro dużo CS 415/410 w różnych okleinach
Aleś się Wojtek naedytował, nazmieniał tego posta
W związku z tym, że bardzo trudno będzie taką sprężynę zdobyć (a może się mylę) możesz spróbować ją czymś zastąpić. Zrób tak: kup najcieńszą strunę do gitary (może masz lub znajomi jakąś starą, będzie potrzebny kawałek). To będzie materiał. Znajdź jakąś śrubę nieco cieńszą od szpindla gramofonu. Musisz naciąć końcówkę śruby (tą bez łba) tak przynajmniej na długość 2-3 zwojów. Teraz wkładasz śrubę miedzy 2 deseczki tak aby mocno ją ściskały(najlepiej w imadło) i żeby wystawał łeb do pokręcania. Ustawiasz śrubę tak aby w nacięcie można było włożyć strunę prostopadle do śruby. Następnie kręcisz śrubą tak jakbyś chciał ją wkręcić miedzy te deseczki głębiej. Możesz to zrobić przy użyciu wiertarki/wkrętarki. W ten sposób masz zrobiona prostą sprężynę śrubową. Teraz musisz odciąć ok 3 zwoje (nie więcej bo struna w porównaniu z oryginałem jest b. gruba). Na koniec pozostaje metaloplastyka przy użyciu cienkich szczypiec. Musisz tak wyginać sprężynę aby pierwszy zwój był nieco szerszy od średnicy szpindla, a każdy następny szerszy po to aby zwoje po ściśnięciu sprężyny układały się w spiralę. Taka konstrukcja jest niezbędna aby sprężyna nie zachowywała się jak pierścień dystansowy i nie unosiła talerza. Potem już wystarczy założyć ją na szpindel pomiędzy talerz, a podtalerzyk szerszą stroną do góry. Nie stresuj się jak za pierwszym razem nie wyjdzie lub jak nie będzie wyglądać idealnie. Najważniejsze żeby przewodziła i aby talerz opierał się na zewnętrznej części podtalerzyka. Po wykonaniu kilku dojdziesz do wprawy
Napisz jeszcze jak bardzo otwór w talerzu jest większy od średnicy szpindla.

Aleś się Wojtek naedytował, nazmieniał tego posta

W związku z tym, że bardzo trudno będzie taką sprężynę zdobyć (a może się mylę) możesz spróbować ją czymś zastąpić. Zrób tak: kup najcieńszą strunę do gitary (może masz lub znajomi jakąś starą, będzie potrzebny kawałek). To będzie materiał. Znajdź jakąś śrubę nieco cieńszą od szpindla gramofonu. Musisz naciąć końcówkę śruby (tą bez łba) tak przynajmniej na długość 2-3 zwojów. Teraz wkładasz śrubę miedzy 2 deseczki tak aby mocno ją ściskały(najlepiej w imadło) i żeby wystawał łeb do pokręcania. Ustawiasz śrubę tak aby w nacięcie można było włożyć strunę prostopadle do śruby. Następnie kręcisz śrubą tak jakbyś chciał ją wkręcić miedzy te deseczki głębiej. Możesz to zrobić przy użyciu wiertarki/wkrętarki. W ten sposób masz zrobiona prostą sprężynę śrubową. Teraz musisz odciąć ok 3 zwoje (nie więcej bo struna w porównaniu z oryginałem jest b. gruba). Na koniec pozostaje metaloplastyka przy użyciu cienkich szczypiec. Musisz tak wyginać sprężynę aby pierwszy zwój był nieco szerszy od średnicy szpindla, a każdy następny szerszy po to aby zwoje po ściśnięciu sprężyny układały się w spiralę. Taka konstrukcja jest niezbędna aby sprężyna nie zachowywała się jak pierścień dystansowy i nie unosiła talerza. Potem już wystarczy założyć ją na szpindel pomiędzy talerz, a podtalerzyk szerszą stroną do góry. Nie stresuj się jak za pierwszym razem nie wyjdzie lub jak nie będzie wyglądać idealnie. Najważniejsze żeby przewodziła i aby talerz opierał się na zewnętrznej części podtalerzyka. Po wykonaniu kilku dojdziesz do wprawy

Ostatnio zmieniony 07 lut 2016, 01:16 przez esdarek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 sty 2016, 13:52
Re: Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Sprężynę już mam i trzaski zniknęły - i nie własnej roboty. Talerz ma wyczuwalny minimalny luz ale przy testach na kilku płytach w niczym to nie przeszkadza. Ruch (oceniając to optycznie, bez miernika) nie jest eliptyczny, ramię też się nie kołysze na boki przy odtwarzaniu płyt. Więc oceniam, że nie jest to w tej chwili problemem, ale jak będę bardzo zdesperowany to po prostu zmienię talerz - jeden już mam na oku. Nie mam zawleczki ale biorąc pod uwagę stałe miejsce przebywania gramofonu w niczym w sumie to nie przeszkadza - bardziej wiem i zdaję sobie sprawę z niekompletności niż jest to problemem rzeczywistym. Niestety w manualach serwisowych duala nie jestem w stanie przyjrzeć się dokładnie kształtowi zawleczki i nie widzę też pod nią żadnej podkładki. Nie wiem też czy powinna przylegać do talerza czy nie (bo wtedy albo będzie się z nim kręcić albo też będzie miała delikatny luz pomiędzy sobą a talerzem) i wtedy jest mi rzeczywiście niepotrzebna. W kwestii pokrywy natomiast - żadnego żwiru w niej nie było - ma kilka rys widocznych od wewnętrznej strony - powiedziałbym że na zewnątrz jest lepsza niż wewnątrz ta pokrywa. Z polerowaniem nie byłoby problemu gdyby nie dostęp do narożników, ale zakładam, że tam nie ma rys więc papierem tam nie będę jechał a najmniejsza polerkę jaką mam ma średnicę ok 4 cm, więc może się uda.
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Dual CS415 trzaski przy ruchu talerza
Zawleczka w tym modelu nie jest konieczna. Nie obraca się ona z talerzem tylko stoi razem ze szpindlem. Nie ma pod nią żadnej podkładki. Jeśli otwór nie jest za duży i talerz nie ma bicia to nie masz problemu. To bardzo lekki talerz. Igła nie będzie latać na boki bo szpindel ustala środek płyty i ew. luz talerza nie ma wpływu na mimośrodowy obrót płyty. Najważniejsze aby talerz nie opierał się na sprężynie czy też środku podtalerzyka tylko na jego obwodzie. Sprawdzisz to naciskając boki talerza i patrząc czy się buja. Świetnie, że udało Ci się zdobyć sprężynę. Jeśli tylko przewodzi i eliminuje trzaski oraz nie unosi talerza to jest dobra.