Dual CS-435 i mata PLEXI

[REXus]

Ostatnio wymieniłem matę w moim gramofonie (oryginalna, filcowa, jak się po dłuższym czasie okazało jest nieznacznie nierówna i igła pływa w górę i w dół - przy niektórych utworach to przeszkadza, przy niektórych - kompletnie nie, dlatego tak długo się uchowała). Poczytałem i zamówiłem matę z PLEXI - o taką http://winyle.pl/maty/4788-mata-plexi-c ... entna.html - która w pierwszej koncepcji wydawała się mieć same zalety - nie klei się do płyt (ewentualnie słychać ładunki), jest idealnie równa, a i po włożeniu między nią a talerz papierowej "ozdóbki" (tak bym to określił) gramofon prezentuje się znacznie lepiej.

Niestety...

Okazuje się, że napęd średnio radzi sobie z większym obciążeniem. Przy cięższych płytach w ogóle kręci wolniej, przy lżejszych ma problem podczas startu (automatyka), i czasami wskakuje na właściwe obroty dopiero po 20 ~ 30 sekundach.

Pytanie moje: czy wymiana zasilacza na mocniejszy (oryginalny ma zaledwie 200 mA) może cokolwiek pomóc? Czy problem leży w ewidentnie zbyt słabym silniku (i w tym wypadku pytanie: co robić)?

[Wojtek]

Dziwna sprawa. Ta mata nie jest przecież jakoś specjalnie ciężka. Korzystasz z docisku? Ile waży oryginalna mata filcowa?

[REXus]

Nie korzystam z docisku. Oryginalna mata - heh, ciężko mi ją zważyć ^^ ale jest wyraźnie lżejsza. Nie dałbym jej więcej niż 30g ~ 40g.

[Wojtek]

Żeby się całkiem przekonać czy obciążenie faktycznie robi swoje, weź połóż dwie płyty (mogą być te cięższe) jedna na drugą na goły talerz. Efekt powinien być ten sam.

Dlaczego tak się dziwię? Pamiętam że jakiś forumowicz używał docisku przy Dualu tej serii

[Michal35]

Ja używam docisku w tym modelu i nic się nie zmieniają obroty. Wątpię żeby to miało jakiś wpływ.
A oryginalna mata w tym modelu nie była gumowa

[REXus]

Jutro sprawdzę, jak się zachowują dwie płyty, ale obstawiam, że dokładnie tak samo.

Jedno małe ale odnośnie docisku - docisk owszem, zwiększa masę, ale tylko nieznacznie moment bezwładności. Co innego zmiana maty - tutaj masa może i zmienia się niewiele, ale rozkład masy powoduje, że moment rośnie dość konkretnie. Mój gramofon trzyma obroty (także te wolniejsze), nie ma po prostu siły się rozpędzić po dodatkowym obciążeniu powodowanym przez automatykę (o ważnym zapomniałem - jak igłę ustawię ręcznie - lub zostawię obok płyty - to obroty są zawsze OK, także brakuje siły na rozpęd, nie na obroty).

//edit
Zgodnie z moimi przewidywaniami - dwie cięższe płyty zachowują się dokładnie tak samo, jak płyta z matą PLEXI. Brakuje siły, by się rozpędzić, zwłaszcza po dodatkowym obciążeniu automatyką.

Pytanie: czy może to być brak wydajności zasilacza, czy jednak problem leży w silniku? A może gramofon upomina się jakiegoś smaru?