5 polskich klasykow ;)

[domibobi]

Żeby być sprawiedliwy w ocenie... Umawialiśmy się wstępnie w Krakowie na późne popołudnie niedzielne (najpóźniej koło 18:00). Kolega miał podjechać w moje okolice tramwajem, a ja się zadeklarowalem, że o kulach się tam zjawię. Następnie z 18:00 zrobiła się 21:00 - 22:00 na co jeszcze przystalem. Na nastepną propozycję "koło północy" już się nie pisałem i poszedłem spać (w poniedziałek szedłem pierwszy raz po L4 do pracy). Rano przeczytałem sms z 22:45 że już jest w Krk (Prokocim - jakiś poł godziny do mnie) i może podjechać, a także propozycje, że zostawi płyty w przechowalni na drowrcu. Podjąłem ostatnia inicjatywę o 7:16 - żeby podszedł 5 min od dworca do pracy mojej żony. Na tą wiadomość odzewu już nie było ... Pewnie samolot miał z samego rana i już nie zdążył

[Wojtek]

Ej kto wie, może te płyty się teraz walają gdzieś po dworcu? Do UK raczej nie zabierał

Zakręcony kolo.

[darkman]

A wydawał się chłopak taki prawilny, honorowy i poukładany

Tak! Potwierdzam kulturalny, kinderstube 100% i w dodatku purysta językowy.
Trochę pechowiec moim zdaniem i trochę szczęściarz.

Skumbrie w tomacie, chcieliście płyty, no to je macie.

[jaca1970]

Pewnie samolot miał z samego rana i już nie zdążył

Wyluzowany jak sanki w maju i Zakręcony jak słoik na zimę

czyli: chwilo trwaj i pindolić żołędzie jakoś to będzie...

Kompletny brak szacunku do drugiej osoby... a potem cały świat winny ino nie jo

[Bart_S]

kiedyś była chyba propozycja, żeby na giełdzie udzielać się mogły jedynie osoby z jakimś stażem - dobrze pamiętam? klasyczny spadochroniarz, całe 22 posty wyłącznie w tym wątku…

[darkman]

Kompletny brak szacunku do drugiej osoby... a potem cały świat winny ino nie jo

Jacku ale to pokolenie w 90% tak ma. Jak mawiają w pewnych kręgach na tzw mieście i korytarzu, mają "wyjebane na wszystko". Nie pogadasz. I powiem Tobie krótko, nawet nie warto próbować. Beton roszczeniowy tylko.