173-10 nijak nie chce mi wyjść 150
Postaram sie nie dac wytrącić z równowagi i będę grzeczny i jak najmniej złośliwy.
Clue sprawy jest skąd wziąłeś 173cm. To nie jest pytanie bo wiem skąd.
Wypada wspomnieć, że nie rozmawiamy o nartach do skoków narciarskich tylko do zjazdów gdzie wzrost pacjenta nie ma żadnego, powtarzam, żadnego znaczenia dla doboru długości nart... Długosć narty wyznacza stok.
Czy zawodnik slalomowy ma 175 cm wzrostu czy ma 195 cm wzrostu (raczej niespotykane) to obaj będą jeździć slalom na nartach długości 160-165cm. Zawodnicy do slalomu chcieliby mieć narty jak najdłuższe bo takie narty lepiej trzymają w skręcie, jednak do slalomu potrzeba dużego skrętu a on niejako wyznacza maksymalną długość narty. Gdyby tyczki w slalomie były jeszcze ciaśniejsze jeździliby na jeszcze krótszych nartach i ciaśniejszym promieniu. Tak jak to działa w drugą stronę czyli zjazd a nie slalom - narty są dłuższe i mają łagodniejszy promień bo tyczki na to pozwalają. I narciarze zjadowi zdecydowanie różnią sie budową ciała od slalomistów - nie ma takich co wygrywają tu i tu. Jak jesteś ponad 100 kg kloc to żaden 75kg slalomista nie wykręci w zjeździe podobnego wyniku chocby nie wiem jakie narty zakładał. I tak samo w drugą stronę - w ciasnych łukach slalomu, kloc może co najwyżej popodziwiać piękno przejazdu kolesia o 1/4 lżejszego.
A najciekawsze, że obaj do tego samego przejazdu będą jechać na nartach praktycznie identycznej długości i promieniu skrętu.
I zawodnik może mieć narty równe wzrostowi jak ma 160-165 cm wzrostu.
Co do skrętu to rozumie że chodzi Ci o jak najmniejszy promień? Też wychodziłem od tego ale z czasem wydłużyłem preferencje na "średni" promień.
Narta nie szuka tak na siłę skrętu.
To co opisałeś to raczej narta SL a nie Race.
Bacek ja nie twierdzę, że narta slalomowa to jedyna słuszna narta.
Tak jak nie napisalem, że narta na silę szuka skrętu. Czy Ty czytasz to co ja piszę?
Narta ma swój promień skrętu i jeżeli narciarz go wykorzystuje to najefektywniej wykorzystuje nartę.
Nie ma tu żadnych ukrytych wytrychów - jazda po promieniu narty pozwala wykonać skręt bez hamowania i promień skrętu narty powinien być dobierany do zakrętów jakie planujesz aby jak najefektywniej je pokonać. Oczywiscie to jest podejscie zawodnika do zawodów. Nikt Kowalskiemu nie zabrania jeździć slalomu na 180cm rece'ach i tracić w każdym skręcie nawet 2 sekundy. Jak mu to sprawia przyjemność to czemu nie. Wg mnie będzie się niepotrzebnie męczył i lepiej jakby jechał po optymalnym promieniu narty - który pewnie wynosi około 22-25m. Dla mnie taka jazda jest super i zdecydowanie wolę zjazd niż slalom.
Niestety puścić się po krawędzi w tym kraju na takiej narcie to można na Puchatku bo już na Lolce, przy mojej masie, prędkości są znaczne. Nie daj Boże gdybym w kogoś lub w coś przywalił.
Jedni używają sprzętu do słuchania muzyki, drudzy używają muzyki do słuchania sprzętu.
Ja błądzę gdzieś po środku...