może komuś zalega coś?

No to czekam, najważniejsze to aby CD działał
No ja Swojego to muszę hamować
Ciekawe, kiedy przyjdzie i powie, że chce barek
Mój to przychodzi do mojego i ciągle coś upsknie. Ale dobrze chociaż że tylko żony siekacze.
U mnie podobnie. Starszy już trochę zrobił postępy I nie kręci jak szalony potencjometrami. Ale młodszy staje przy wzmacniaczu i pstryka włącznikiem w górę i w dół...trzeba reagować. Tata wstaje, pokrzyczy I afera gotowa. Ale od razu wiedzą co nabroilikriss pisze: ↑01 maja 2020, 22:09Pierwsza złamana igła była efektem ciekawości syna. Non stop mam przestawione selektory we wzmaku. Idę do pracy i wiem że jak wrócę będzie cos przestawione. Nie krzyczę , chociaż czasem aż się prosi. Mówię synowi że wzmak starszy od taty i jak już dotyka to trzeba delikatnie . Działa to do momentu kiedy jestem obecny. Najgorsze że drugi syn mniejszy zaczyna się interesować... A ten by nawet młotek zepsuł...
dzięki, czekam na odp kolegi który się zgłosił że ma ale chętnie dowiem się co tam masz?
mam tak samo:)
ponoć tak jest:) Zobaczymy, chodź muszę przyznać że robi się ciekawiej