Jest jedna i gość chce 300. Tylko ciągle go męczę zeby wyslal za pobraniem ale nie daje się namówić.
Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
- eu4yaon
- Posty: 4972
- Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
- Gramofon: Pioneer
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Na 4 oferty 2 Polaków, czyli dość blisko.
No jakoś taniej się nie da póki co - dlatego namawiam do zbierania grosików, zamiast marnować energię na marudzenie łolaboga czemu tak drogo.
W sensie że szekle będą bolały przy każdym odsłuchu?

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 2486
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
- Gramofon: Dual 510
- Lokalizacja: Świat
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
W sumie to trzech Polaków, a może też czterech?
Wojtku, gotówka jest tylko priorytety też są, nie o to chodzi.
Z tym odsłuchem to trafiłeś w dziesiątkę.
Dziś płacę 400 za płytę, ktoś chętny bo promocja jest jednodniowa?
Wojtku, gotówka jest tylko priorytety też są, nie o to chodzi.
Z tym odsłuchem to trafiłeś w dziesiątkę.

Dziś płacę 400 za płytę, ktoś chętny bo promocja jest jednodniowa?
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Czyli po prostu tylko "żydostwo" tobie wzbrania zakup po cenach rynkowych?
Nie mam więcej pytań w takim razie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- zelazny
- Posty: 4911
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Bez spin ludziska. Nie pamiętam dokładnie ile dałem za swój egzemplarz. Ale nie więcej niż 200 zł.
-
- Posty: 2486
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
- Gramofon: Dual 510
- Lokalizacja: Świat
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Tu nie chodzi o żydostwo, tylko o zdrowy rozsądek.
Proszę o usunięcie wątku z dniem jutrzejszym.
Dziękuję wszystkim za poświęconą uwagę.
Proszę o usunięcie wątku z dniem jutrzejszym.
Dziękuję wszystkim za poświęconą uwagę.
Dual 510, Shure M95G-LM, Sansui AU-417, Philips 22RH427
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
- MaciejT
- Posty: 2303
- Rejestracja: 29 sty 2018, 14:49
- Gramofon: PS-X70
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Cena rynkowa to rzecz względna. Musi być styczną między taką, jaką jest skłonny zapłacić nabywca i za jaką jest skłonny sprzedać sprzedawca. Może tutaj jednak jest ona jednak nieco przeszacowana? Dla syko to nie jest cena rynkowa i tyle. Niedawno był wątek o płycie Bylińskiego. Jeden sprzedawca chciał bodaj 300 PLN, a drugi sprzedał za 30. To która cena była rynkową?
Wojtek nie miej za złe, ale to regularne pisanie o "cebularstwie" i "żydostwie" to trochę słabe jest. Różni ludzie sprzedają swoje przedmioty za różne ceny, a różni potencjalni nabywcy są skłonni zapłacić różne kwoty i tyle, albo dojdzie do transakcji albo nie, nie ma musu handlować ani pouczać w sposób raczej niesympatyczny.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Może i racja 
Ja po prostu przyjmuję że aktualna cena rynkowa tej płyty odpowiada omawianym w tym wątku ofertom.
To że potencjalni chętni mają swoje pobożne życzenia to tak jakby osobny temat.
Podobnie jak teoria że coś jest przeszacowane/zawyżone - wg opinii indywidualnej oraz patrząc na dane z rynku (czyli zakończone transakcje historyczne itd.).
Przeliczanie aktualnych cen z rynku wtórnego względem "a jak było nowe to kosztowało tyle" jest wybitnie zabawne z mojej perspektywy.
Przypominam że mówimy o rzeczy z dość ograniczonym nakładem.
Może "żydostwo" w tym wypadku było nieco na wyrost, ale mnie osobiście męczy takie marudzenie na zasadzie "Czemu nie mogę znaleźć taniej? Może ktoś ma i sprzeda taniej? Bo mam takie życzenie. Ja więcej nie dam, nie dlatego że nie mam, po prostu nie dam, bo szekle rozbolą".
Kłopot w tym że typowy cebularz będzie tobie tak truł dupę zanim dojdziemy do momentu "albo dojdzie do transakcji albo nie", że aż się odechciewa cokolwiek oferować potem. Bo go boli. Bo mu zależy. A ty jesteś ten zły bo masz coś, a nie chcesz "dać" na "jednostronnie korzystnych" warunkach
Podejrzewam że nie do końca siebie rozumiemy i zbyt płytko patrzysz na to co się kryje pod tymi kolokwializmami określającymi jednak pewną nazwijmy to specyficzną "mentalność" handlową, którą trudno oceniać inaczej niż w kategoriach przywary (przynajmniej wg mnie).
Weźmy z powrotem na ruszt przykład tej dyskusji.
Kolega zainteresowany stwierdził że "ofert nie ma", dość jednoznacznie.
No tyle że są, dowód okazany.
A potem wychodzi jęczenie "no taaaaaak ale to za drogo, ja szukam taniej, tyle nie dam".
No to powodzenia i módlmy się dalej
Dla mnie takie stękanie czy też w pewnym sensie roszczeniowe podejście względem rzeczy niepierwszej potrzeby, w dodatku o utrudnionej dostępności ze względu na limitowany nakład jest czymś kompletnie wtórnym.

Ja po prostu przyjmuję że aktualna cena rynkowa tej płyty odpowiada omawianym w tym wątku ofertom.
To że potencjalni chętni mają swoje pobożne życzenia to tak jakby osobny temat.
Podobnie jak teoria że coś jest przeszacowane/zawyżone - wg opinii indywidualnej oraz patrząc na dane z rynku (czyli zakończone transakcje historyczne itd.).
Przeliczanie aktualnych cen z rynku wtórnego względem "a jak było nowe to kosztowało tyle" jest wybitnie zabawne z mojej perspektywy.
Przypominam że mówimy o rzeczy z dość ograniczonym nakładem.
Może "żydostwo" w tym wypadku było nieco na wyrost, ale mnie osobiście męczy takie marudzenie na zasadzie "Czemu nie mogę znaleźć taniej? Może ktoś ma i sprzeda taniej? Bo mam takie życzenie. Ja więcej nie dam, nie dlatego że nie mam, po prostu nie dam, bo szekle rozbolą".
Ależ ja się z tym zgadzam. Albo Ciebie na coś stać albo nie. I koniec tematu.
Kłopot w tym że typowy cebularz będzie tobie tak truł dupę zanim dojdziemy do momentu "albo dojdzie do transakcji albo nie", że aż się odechciewa cokolwiek oferować potem. Bo go boli. Bo mu zależy. A ty jesteś ten zły bo masz coś, a nie chcesz "dać" na "jednostronnie korzystnych" warunkach

Podejrzewam że nie do końca siebie rozumiemy i zbyt płytko patrzysz na to co się kryje pod tymi kolokwializmami określającymi jednak pewną nazwijmy to specyficzną "mentalność" handlową, którą trudno oceniać inaczej niż w kategoriach przywary (przynajmniej wg mnie).
Weźmy z powrotem na ruszt przykład tej dyskusji.
Kolega zainteresowany stwierdził że "ofert nie ma", dość jednoznacznie.
No tyle że są, dowód okazany.
A potem wychodzi jęczenie "no taaaaaak ale to za drogo, ja szukam taniej, tyle nie dam".
No to powodzenia i módlmy się dalej

Dla mnie takie stękanie czy też w pewnym sensie roszczeniowe podejście względem rzeczy niepierwszej potrzeby, w dodatku o utrudnionej dostępności ze względu na limitowany nakład jest czymś kompletnie wtórnym.
-
- Posty: 2486
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
- Gramofon: Dual 510
- Lokalizacja: Świat
Re: Kaliber 44 "W 63 minuty dookoła świata "
Kurde, ten wątek żyje swoim życiem i jak już widzę nie kupię tu płyty.
Trochę nie rozumiem pytania kogoś kto płyty nie posiada więc i tak jej nie sprzeda to po co się wcina w czyjeś interesy? Tym bardziej że:
Nie znasz mnie i wiesz zero o moim stosunku do zakupów i środków płatniczych, dlatego więc nie powinieneś po raz kolejny zabierać głosu w moim wątku.
Podsumowując zacytuję samego siebie:
Tym razem ja nie mam więcej pytań.
Dziękuję.
Trochę nie rozumiem pytania kogoś kto płyty nie posiada więc i tak jej nie sprzeda to po co się wcina w czyjeś interesy? Tym bardziej że:
Żydostwo, nieżydostwo. Każdy ma inaczej ze wszystkim. Są tacy co kupują tylko nowe szpeje, używanego nawet nie dotkną i też są tacy co nowych nie kupują bo nie stać najzwyczajniej albo uważają to za wyrzucanie pieniędzy w błoto. I nic nikomu do tego. Ocenianie ludzi nie ważne jakimi kryteriami jest po prostu słabe.
Jak na razie nie dostałem żadnej propozycji sprzedaży płyty, widziałem wcześniej oferty na discogs i dlatego zapytałem tu, inaczej dupy bym nie zawracał, kupił i się cieszył. Piszesz tu Wojtku o truciu dupy zupełnie bezpodstawnie, rozumiem że uogólniasz trudnych i skąpych klientów do których ja się nie zaliczam. Tak uważam.Wojtek pisze: ↑27 cze 2019, 20:10Kłopot w tym że typowy cebularz będzie tobie tak truł dupę zanim dojdziemy do momentu "albo dojdzie do transakcji albo nie", że aż się odechciewa cokolwiek oferować potem. Bo go boli. Bo mu zależy. A ty jesteś ten zły bo masz coś, a nie chcesz "dać" na "jednostronnie korzystnych" warunkach
Nie znasz mnie i wiesz zero o moim stosunku do zakupów i środków płatniczych, dlatego więc nie powinieneś po raz kolejny zabierać głosu w moim wątku.
Podsumowując zacytuję samego siebie:
Widzę Wojtku że musisz się bardzo nudzić skoro karmisz się tego typu zabawami. Posłuchaj lepiej płyt zamiast być nadgorliwym żandarmem w swoim światku.
Tym razem ja nie mam więcej pytań.
Dziękuję.
Dual 510, Shure M95G-LM, Sansui AU-417, Philips 22RH427
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU