Radiohead to nuda

[Myszor]

Bardzo fajny wywiad z Grzegorzem Brzozowiczem:
http://ltura.blogspot.com/2016/08/radio ... l?spref=fb

[zbyszek1982]

Nic ciekawego ani odkrywczego pan Brzozowicz nie powiedział.

[Myszor]

Co potwierdza tezę artykułu

[zbyszek1982]

Ja się z nim akurat nie zgadzam, bo z tego co mówi wynika, że ma klapki na oczach. Gadanie, że muzyka przestała być wyrazem młodzieńczego buntu świadczy tylko o tym, że gość nie ma pojęcia o tym co się współcześnie w muzyce dzieje. Rock już dawno przestał być muzyką buntowników, bo w tym względzie zastąpił go hip-hop i pochodne.

A sam tytuł to typowy click-bait.

[Myszor]

Rozbawiłeś mnie

Tytuł jest po prostu dobry, a wywiad solidny.
Click bait to coś jak "Tego jeszce nie widziałeś.." opatrzone zdjęciem ładnej laski.
Umieszcza się je na stronach które żyją z reklam np. Gazeta.pl, plotek itp. Załączam typowe.
Tu jest strona o kulturze. Bez reklam.

Mi się podobało jak opowiada o słuchaniu muzyki kiedyś i dziś. Że trzeba było poświęcić czas, usiąść, nastawić i chłonąć.
A dzis muzyka po prostu leci ze spotify czy mp3. Bezrefleksyjnie.
I zgadzam się że reggae po polsku jest nieco komiczne

[zbyszek1982]

I zgadzam się że reggae po polsku jest nieco komiczne

A co, prawdziwe reggae powinno być tylko w Patois śpiewane?

Tytuł jest po prostu dobry,

Tytuł przyciąga wzrok i sprawia, że klikasz żeby sprawdzić o co kaman, a tam się okazuje że tytuł ma się nijak do całego artykułu. Typowy click-bait.
To, że to portal o kulturze nic nie zmienia.

[Myszor]

Oj wyczuwam wkurzonego fana Radiohead
Teź lubię ale od 10 lat nic fajnego nie nagrali.

Można oczywiście śpiewać po polsku tyle, że mamy niewiele wspólnego z rastafari i Haile Selassie.
Trochę jakby Czesi szanty śpiewali

[zbyszek1982]

wyczuwam wkurzonego fana Radiohead

Bez przesady, każdy niech sobie uważa co chce.

[krolix]

Można oczywiście śpiewać po polsku tyle, że mamy niewiele wspólnego z rastafari i Haile Selassie.
Trochę jakby Czesi szanty śpiewali

Ale co z tego, że mamy niewiele wspólnego z rastafari i Haile Selassie? Duża część, jeśli nie większość, współczesnego reggae nie ma nic wspólnego z rastafarianizmem. W śpiewaniu reggae po polsku nie widzę nic złego, problem tkwi tylko w kiepskich tekstach, co zresztą dotyczy każdego stylu muzycznego.

[Myszor]

Znaczy reggae po czesku i chinsku akceptujesz też ?

[krolix]

Znaczy reggae po czesku i chinsku akceptujesz też ?

Po czesku czy chińsku jeszcze nie słyszałem, ale po japońsku jak najbardziej (i lubię):

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=OkdOylD50NY[/youtube]

Zresztą Brzozowicz nawet nie ma "ale" do śpiewania po polsku, tylko w ogóle do grania reggae przez Polaków. Jest to zwykła ignorancja, gdyż wielu twórców spoza Jamajki jest popularnych na międzynarodowej scenie reggae, w tym Polacy jak np. Radical Guru czy Dreadsquad, a co do zespołów np. pierwszy album Ragany na winylu wydało Universal Egg (nic dziwnego, bo jeśli o dub chodzi, to ta kapela prezentowała poziom światowy).

[zbyszek1982]

Zresztą Brzozowicz nawet nie ma "ale" do śpiewania po polsku, tylko w ogóle do grania reggae przez Polaków.

Ta wypowiedź go całkowicie dyskredytuje jako krytyka muzycznego. To tak jakby krytyk teatralny się nabijał, że w Gdańsku postawili teatr szekspirowski. Nic mu do tego, kto gra i po jakiemu śpiewa, powinien oceniać poziom artystyczny.

[Myszor]

Krolix, przepraszam, ale on miał rację
No nie nie mogę
Wyślę zaraz kumplowi co z Jamalem gra.

[krolix]

Krolix, przepraszam, ale on miał rację
No nie nie mogę
Wyślę zaraz kumplowi co z Jamalem gra.

Ale oso chodzi?

[kielek]

https://www.youtube.com/watch?v=mnmcdWiotds
Polecam w 4:16 sek.