przegrzebałem forum pod względem słuchawek, ale za dużo tego nie ma, a jak już coś wyskoczy to stare wątki .... a czas leci.... albo nie umiem szukać.
Szukam słuchawek 'dużych', nausznych, raczej otwartych. Może i półotwartych, bo w salonie 3 niezależne źródła dźwięku + rodzina

Rozważam za i przeciw przewodowe i bezprzewodowe.
W kwestii przewodowych ..... hmmm ... Jedyny minus dla mnie to wielkość mieszkania. Jak chcę "tylko" posłuchać muzyki to podłączam kabel, siadam i słucham, a jak chciałbym się z tą muzą przemieszczać po mieszkaniu 80m2 to już ... problem.
Jeśli chodzi o bezprzewodowe to technologia z miesiąca na miesiąc coraz lepsza. W bezprzewodowcach widzę jeden wielki minus ... trzeba je ładować.
W tej chwili używam zamiennie przewodowych małych otwartych AKG K402 oraz AKG K420. 420 wymiatają ale 'skończył' im się z wiekiem kabel. Ponadto stwierdziłem, że do domu potrzeba coś większego, a 402 i 420 to fajne małe zabawki do samolotu i hotelu.
Nie piszę o źródle dźwięku. Dziś winyl, CD, jutro najnowsza muza z PC.
Budżet max 1.2k pln. Gdy poczekam na urodziny do sierpnia 2022 to może i 2k

Jak się coś znajdzie godnego polecenia za 100pln będę happy

Audiofilem nie jestem. Lubię fajny dół, ale bez przesady (dlatego były K420 a nie Koss porta pro). Końcówka mocy to Yamaha RX-V663.
K420 są dla mnie odnośnikiem bo do dotychczasowych zastosowań spełniały moje wymagania - bardzo wyśrodkowane brzmienie z fajnym dołem, a używając ich do słuchania muzyki z CD, PC, tel nigdy nie używałem equalizera.
Teraz po zakupie lepszego gramofonu (dzięki Michal35 za Soniaka) chcę trochę więcej posłuchać muzy z czarnego krążka, a ona 'gryzie' się z "Psim Patrolem" z TV

Ktoś poleci coś fajnie brzmiącego?