W zasadzie bo był

Był do zdobycia blisko, sprzedawca wzbudził moje zaufanie, a i podczas odsłuchu nie dopatrzyłem się w nim jakichś mankamentów, ale wiadomo, jako laik wiele mogłem przeoczyć.
Oczywiście obok wszystkiego jest jest jeszcze element estetyczny. Tak jakoś mi się wizualnie podobał.
Dodatkowo wiekowy, mniej więcej z przedziału czasowego gramofonu, jeśli mi się nie pomieszały daty 6 lat różnicy między nimi, więc wydało mi się niezłym pomysłem takie połączenie.