Kolumny do 1000 zł

[konrads0]

Ja

Ja też. Ale wysyłałem sam głośnik.

[amrowek]

Ja też. Ale wysyłałem sam głośnik.

A mi powiedzieli abym wysłał obie , żeby potem zestroić całość

[konrads0]

obie

O kurcze....
To raz, że koszty, a dwa jednak ryzykowne.
Ja wysyłałem tylko wysokotonowca.

[Bart_S]

Zatem prośba o polecenie fachowca od wymiany zawieszeń i poprawy elektroniki mile widziana!

Spec z polecenia Kol. Piterskiego - Andrzej Skoczeń, ul. Chełmżyńska 136. Służę nr. telefonu jeśli potrzeba.

[Quarter]

Ja naprawiałem tu
https://acoustic-24.pl

Spec z polecenia Kol. Piterskiego - Andrzej Skoczeń, ul. Chełmżyńska 136. Służę nr. telefonu jeśli potrzeba.

Dzięki wielkie za namiary - na 100% robię zawieszenia w RA Labs, bo….czytajcie dalej

No to jestem już po odsłuchu ATL HD 310s Kolegi Bart_S. Gorące podziękowania dla Bartka za umożlwienie mi odsłuchu w moim własnym systemie i w moim własnym domu. włącznie ze wsparciem logistycznym całej tej operacji

Zatem jak to było? Za Bartkiem zamknęły się drzwi, a ja natychmiast rozlokowałem standy, na nie postawiłem kolumny i podpiąłem kable. Na pierwszy rzut oka ATL wyglądają na ponad dwa razy większe kolumny od RA Labs, więc usiadłem do odsłuchu z obawą, czy nie okażą się zwyczajnie za głośne, zbyt intensywne na mój +/- 20-metrowy salon. Salon jest niestety otwarty, z nierównymi warunkami pracy lewej i prawej kolumny, co utrudnia właściwie wszystko.

Grane było ze Scottem 480A + Arcam FMJ CD23 (przystosowany do HDCD). Do odsłuchu (CD) poszło Dire Straits BiA (Anniversary, HDCD), Norah Jones “Come Away With Me” (zwykłe wydanie jakieś tam), Miles Davis “Kind of Blue” (1st edition, zwykłe CD), George Michael “Songs From The Last Century” (zwykłe CD). Utwory: “Money For Nothing”, “Ride Across The River”, “I Don’t Know Why”, “So What”, “Roxanne”. Mój standardowy zestaw. Miał jeszcze dojść “Gladiator” Zimmera, ale…decyzję podjąłem wcześniej.

Jak zawsze podkreślam, jestem “cienki w uszach”, mało doświadczony w HiFi i zdecydowanie mało obyty w obcowaniu z różnymi systemami. Moja ocena jest więc bardzo mało miarodajna - jest po prostu zestawem moich, mega subiektywnych wrażeń z odsłuchu na moim systemie, w mojej, trudnej do nagłośnienia, przestrzeni.

Wrażenia:
1. Z racji na upierdliwość mojej architektury i aranżację wnętrza, ciężko dobrze ustawić kolumny. Dżwięk z ATLi wyraźnie ciążył mi na lewą stronę, ale to raczej wina pomieszczenia, nie kolumn.
2. Masa czy ilość (brak mi dobrego słowa) dźwięku wydobywająca się z ATLi jest oczywiście większa niż z RA Labs Reference Mini Monitors - tego się spodziewałem.
3. ATL na pewno oferują słuszną ilość basu (ale nie przytłaczającą) i wyrównany poziom dźwięku w średnicy i górze.
4. W porówaniu z RA Labs dźwięk jest jakby bardziej “suchy”, analityczny, trochę jak ze studyjnych monitorów. RA Labs oferują więcej blasku, dźwięczności w górze i nieco więcej oddechu, powietrza w średnicy i górze. Wydały mi się bardziej muzykalne od ATL.
5. Basu w ATL jest więcej, ale jest on mniej punktowy, jędrny niż ten z RA Labs.
6. Scena w ATL jak najbardziej OK, choć nie lepsza czy gorsza niż w RA Labs.

Na koniec był test ostateczny - “blind” z Najdroższą za pomocą "Roxanne" w wersji G.Michaela. Najdroższa podejmuje decyzje dość szybko i bezdyskusyjnie - wskazała na RA Labs.

Podsumowanie: ATL to jednak nie do końca “moje” granie. Są bardzo analityczne, ale - jak na moje potrzeby - niedostatecznie wciągające i zachwycające. Cóż, Norah Jones tym razem nie zaoferowała mi lap dance. Moje, kupione na bazie “przeczucia” wspartego recenzją ze Stereophile, RA Labs skutecznie obroniły się w tym zestawieniu.

Dla jasności: ATL zagrały bardzo dobrze, solidnie, autorytatywnie. To zdecydowanie godne polecenia kolumny w swojej klasie cenowej. Mnie (W MOIM SYSTEMIE!) po prostu nie zachwyciły - ich zakup nie byłby krokiem do przodu, a raczej krokiem “w bok”. Zaoferowały po prostu inne, mniej przeze mnie porządane brzmienie. A ja szukam tego, co daje RA Labs tylko, jakby to powiedzieć, “bardziej i więcej”. Zatem RA Labs idą do naprawy i na pewno u mnie zostają.

Nie zmienia to faktu, że będę szukał dalej - jeszcze pełniejszego dźwięku, ale o podobnej charakterystyce, co RA Labs - dźwięcznie, muzykalnie, wciągająco, błyszcząco, z dobrym detalem i szeroką/głeboką/wysoką sceną.

Druga opcja, nad którą się, z bólem kieszeni, pochylałem czyli Snell JIII z Giełdy, niestety jest już zarezerwowana. Ustawiam zatem budżet na okolice 2k i szukam, licząc także na Wasze podpowiedzi.

[piotrjazz]

Moja propozycja to Dynaudio DM 2/6, nadają się do każdego rodzaju muzyki. Ja używałem ich przez ponad 10 lat z Densenem B100,

[Bart_S]

dzięki Panowie za dobre słowo, ATLe znalazły nowy dom.

[Quarter]

dzięki Panowie za dobre słowo, ATLe znalazły nowy dom.

I super! Jeszcze raz dzięki Bartku za opcję odsłuchania w domu i "kawę z Claptonem" u Ciebie!

[Bart_S]

dzięki Panowie za dobre słowo, ATLe znalazły nowy dom.

I super! Jeszcze raz dzięki Bartku za opcję odsłuchania w domu i "kawę z Claptonem" u Ciebie!

jak będziesz Piotrek w okolicy - zapraszam. jak nie będziesz - też zapraszam!

[Quarter]

jak będziesz Piotrek w okolicy - zapraszam. jak nie będziesz - też zapraszam!

[Dario Antonio]

Zatem RA Labs idą do naprawy i na pewno u mnie zostają.

Piotrek, tutaj masz jeszcze rege głośników:
http://www.umifon.pl/