Audio Technica AT-120E/T kontra Shure M44G

[Wojtek]

Z drugiej strony pamiętaj że jeszcze masz igły od AT-100 i AT-440

[ojcie_c]

Igła do AT440 jest niestety chwilowo poza moim zasięgiem...

[ojcie_c]

"Szczur" dojechał. Założyłem, wyważyłem, ustawiłem.

Wow... WOW!!!

Gra lepiej, niż się spodziewałem. Tonacja praktycznie taka jak AT, z oczywistych względów odrobinę, ale tylko ODROBINĘ mniej szczegółowo... Wszystko jest tam, gdzie powinno być. I to ze sferykiem - aż boję się, co będzie, kiedy kupię eliptyk od Jico i do niej założę.

[ojcie_c]

Po pewnym czasie...

Tak jak zapowiadałem, od lutego jestem posiadaczem eliptycznego zamiennika igły oznaczonej symbolem N44E do tejże wkładki. Co mogę powiedzieć? Jakkolwiek zabrzmiałoby to, ale jej barwa o wiele bardziej mi odpowiada od tej, co oferuje AT120E/T.

Shure bardzo fajnie gra "środkiem" i "dołem", zarazem nie umniejszając nic z "góry". Scena prezentuje się równie szczegółowo, jak w AT. Jednak poprzedniczce brakuje tego, co ja określam jako "mięso gitarowe", z którego słynie rock and roll. AT gitara brzmiała syntetycznie, Shure sprawia, że jej dźwięk bardzo ładnie wypełnia przestrzeń, ma głębię i rozchodzi się płynnie po całej scenie - słychać to zwłaszcza w "klasycznej" rockowej realizacji, czyli gitara - po lewej, sekcja rytmiczna - po prawej (lub na odwrót), wokal - centrum.

Ważna sprawa - nacisk. Trudno jest znaleźć informację odnośnie jego rekomendacji dla zamiennika sprzedawanego przez Thakkera. Postanowiłem więc eksperymentować, bazując na informacji dostępnej dla oryginalnych igieł N44E Shure (1.75 - 4.0g, źródło). Gdzieś "w internetach" przewija się informacja, że dla zamiennika Jico rekomendowany jest zakres nacisku 1 - 2g, więc ja zastosowałem minimalną wartość rekomendowaną przez Shure, 1.75g. Poniżej tej wartości, przy nacisku 1.5g zauważyłem sporadyczne zanikanie prawego lub lewego kanału - problem zniknął powyżej wartości 1.6g, zaś przy 1.75g wkładka zagrała... wspaniale.

Podsumowując: organoleptycznie i osobiście z czystym sumieniem polecam gorąco Shure'a M44G z zamiennikiem eliptycznym.

[darkman]

Hehe.

zmiana tytułu wątku:
"Niewiarygodne przygody Ojc_a i Shure",
że też trzeba było przejść tę długą drogę, by znaleźć się na początku wątku, hihi.
Miałem tę wkładkę już w połowie lat 70tych... eh Ty niedowiarku.
Ważne, że cieszy i Ciebie.

Ja teraz się nastawiam na experyment (->deal Motowna) M97xE oryginał i igła Jico (wiem, że wstrzymali produkcję, ale nie takie kasy się pruło .
M95 trochę mnie znużyła i pójdzie do jakiegoś ludzkiego Headshella. TP60 pod względem wymiany wkładek wyjątkowo mnie fQrza.

[motown]

Ja teraz się nastawiam na experyment (->deal Motowna) M97xE oryginał i igła Jico (wiem, że wstrzymali produkcję, ale nie takie kasy się pruło .

Może nie mój, bo wiele osób robiło to przede mną, ale oczywiście bardzo polecam. Wszyscy polecają. Nie ma rozczarowanych taką kombinacją ;]
Igła (szlif) robi różnicę. Dla mnie to był deal życia.

(tak na marginesie, sferyki i szlify typu shibata / SAS dzieli przepaść, gigantyczna przepaść ;])

[darkman]

No Ba.. to też. Pierwsze shibaty pojawiły się u nas na giełdach śladowo gdzieś 78-79. Z tych lat je pamiętam i były nomen omen dużo tańsze niż dzisiaj.
Od razu wyjaśniam dlaczego sobie wtedy nie kupiłem na zapas kilku sztuk? Bo byłem biednym studentem 1go bodaj roku i jak nie opłaciłem obiadów na stołówce (za kasę od mamy), to mogłem kupić 2-3 fajne płyty łestowe, ale wkładki i obiadów już nie

[kuba]

Po pewnym czasie...

Tak jak zapowiadałem, od lutego jestem posiadaczem eliptycznego zamiennika igły oznaczonej symbolem N44E do tejże wkładki. Co mogę powiedzieć? Jakkolwiek zabrzmiałoby to, ale jej barwa o wiele bardziej mi odpowiada od tej, co oferuje AT120E/T.

A gdzie kupiłeś igłę?
Znalazłem dwie o takim oznaczeniu (N44e):

http://www.jico-stylus.com/product_info ... ts_id=1012
http://allegro.pl/nowa-igla-gramofonowa ... 01661.html

[Wojtek]

Z tego co pamiętam, ojcie_c brał to od Thakkera, czyli, z tego co dzisiaj wiemy, raczej to samo co w drugim linku.

[fiodorfud]

Po pewnym czasie...
Podsumowując: organoleptycznie i osobiście z czystym sumieniem polecam gorąco Shure'a M44G z zamiennikiem eliptycznym.

Skuszony recenzją kolegi zakupiłem tą wkładkę w powiedzmy to celach poznawczych i jak dla mnie rzeczywiście gra bardzo przyjemnie. Co ciekawe gra już dobrze z oryginalnym sferykiem . Zamówiłem z thakkera zamiennik n55e i zobaczymy teraz jak z nią zagra. Najlepeij według mnie brzmi ta wkładka z muzyką rokową. Dla mnie osobiście robi tutaj lepsze wrażenie od Excel ES70S z zamiennikiem EX oraz AT100E. Obie wymienione spisuję się troszeczkę lepiej np w jazzie. Ogólnie bardzo polecam w tym przedziale cenowym. A w ogóle to nabrałem ochoty na testowanie różnych wkładek i tutaj obawiam się że mój budżet może tego nie wytrzymać

[darkman]

z thakkera zamiennik n55e

To samo masz w RP, chyba że zamawiałeś z zagranicy. Sprawdziliśmy już, że generalnie to są te same igły. ale spoko. Testuj Waść. Przyda się kolejna opinia.
Co do jazzu pozwolę sobie się nie zgodzić, ale to inna bajka, bo i z klasyczną brzmi nie źle.

Tak, BTW:
Natomiast moje pytanie ogólne brzmi co to w ogóle jest za hybryda "wkładka jazzowa" ??

[fiodorfud]

To samo masz w RP, chyba że zamawiałeś z zagranicy. Sprawdziliśmy już, że generalnie to są te same igły. ale spoko.

Oczywiście czytałem, ale w tym przypadku (n55e) w Polsce dostępna igła ma rekomendowaną siłę nacisku 1,5 - 2,5 g. Natomiast ta z thakkera 0,75 - 2 g. Wychodzi więc na to że mogą to być inne igły ( o ile oczywiście thakker prawdę mówi ).

Co do jazzu pozwolę sobie się nie zgodzić, ale to inna bajka, bo i z klasyczną brzmi nie źle.

Ale ja nie napisałem że brzmi źle, bo brzmi dobrze ! Dla mnie jedynie tamte dwie brzmią ciut lepiej w tym gatunku.

Natomiast moje pytanie ogólne brzmi co to w ogóle jest za hybryda "wkładka jazzowa" ??

Przyznam że nie rozumiem pytania

[darkman]

igła ma rekomendowaną siłę nacisku 1,5 - 2,5 g. Natomiast ta z thakkera 0,75 - 2 g. Wychodzi więc na to że mogą to być inne igły ( o ile oczywiście thakker prawdę mówi ).

Z całą pewnością nie muszą, sprzedają je inni ludzie/firmy. "Rekomendowaną"? Trudno tu mówić o rekomendacji, bowiem z dużym prawdopodobieństwem jest tak jak w ocenie większości sprzedawców płyt "oceniam wizualnie, nie jestem w stanie odsłuchać wszystkich płyt".
To też rodzaj rekomendacji zasadniczo. Papier wszystko przyjmie.
Wybacz, ale dla ułatwienia dodam, że obie igły mają też rekomendowane inne nieco opakowania. Na tej podstawie można by również wnosić, że są to dwa różne produkty. No cóż. Nie są, choć nie można wykluczyć koncepcji, że igła od polskiego sprzedawcy to igła lepsza. bo niby dlaczego nie?
A jeszcze mam takie pytanie, co zamierzasz robić z naciskiem 0,75? Pytam z ciekawości, bo może mnie coś ominęło i nie jestem na bieżąco?
Bez urazy, ale przytoczony argument, to po prostu marketing w czystej formie ze strony sprzedawcy. Zresztą trudno mi wydedukować cel takiej informacji oferenta.

Dla mnie jedynie tamte dwie brzmią ciut lepiej w tym gatunku.

Ależ ja szanuję Twoje zdanie i czytam je z zaciekawieniem. Napisałem zaledwie, że mam inne. Własne i odmienne od Twojego, co może stanowić jakąś informację dla kolegów czytających w przyszłości ten wątek, że opinie są niejednoznaczne w zależności od toru, słuchającego i pewnie okoliczności towarzyszących jak płyta, wydanie, tłoczenie itd.. karma, klimat itp

Przyznam że nie rozumiem pytania

Ah, bo to ogólna konkluzja i zajawka do rzeczy w innym temacie. Poprzedziłem sygnaturą BTW i sformułowaniem "pytanie ogólne", tak byś nie odbierał tego personalnie lecz socjalnie. To do kolegów było, a propo wkładek pod konkretną muzę, po czym upraszczając wszyscy słuchają wszystkiego na wszystkim. Zawsze mnie to bawi, tak trochę.

[fiodorfud]

Bez urazy, ale przytoczony argument, to po prostu marketing w czystej formie ze strony sprzedawcy.

Oczywiście możesz mieć absolutną rację.

A jeszcze mam takie pytanie, co zamierzasz robić z naciskiem 0,75? Pytam z ciekawości, bo może mnie coś ominęło i nie jestem na bieżąco?

No teraz to sobie ze mnie robisz pisanki ! Tak napradę to nie mam zamiaru nic robić, podałem tylko jako cyferki od sprzedawcy, mające w moim mylnym mniemaniu świadczyć o inności obu igieł

[darkman]

No teraz to sobie ze mnie robisz pisanki !

Skądże znowu. Poprosiłem tylko grzecznie: Litości!
i pozdrawiam serdecznie z szacunkiem,

p.s. liczymy na informację o tym Thakkerze, po nadejściu. Wiedzy nigdy dość. zwłaszcza w popularnych wkładkach/igłach budżetowych tego wileu ludzi szuka.