Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

Tematy związane z zakupem wszelkich przedwzmacniaczy i wzmacniaczy
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
PumpkinAndHoneyBoney
Posty: 22
Rejestracja: 23 mar 2015, 21:48

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#1

Post autor: PumpkinAndHoneyBoney »

Witam
Namieszam i pewnie nie wiem czy dobrze robię że zakładam nowy wątek

Tak jak w temacie
Wybrać nowy Vincent SV-227 pod wszystko (cd, gramofon i TV)

Czy wziąć SONY TA-F870 pod cd i tv i VINCENT PHO-700 do gramofonu???


Nie słuchałem, zapewne nie będę miał okazji przed zakupem. Korci mnie trochę ta druga opcja ale Sony będzie tylko i wyłącznie w używce.
Doradźcie
misienka2008
Posty: 1025
Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#2

Post autor: misienka2008 »

Nie pomoge Tobie w wyborze pre... ale Sony TA-F870 to naprawde dobry wybor. Pre.. jest MM i MC; mozesz poeksperymentowac przed zakupem osobnego. Z tego co wiem wejscie Phono bylo wysoko oceniane.
MISSE
Posty: 1651
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#3

Post autor: MISSE »

sony w szampańskim kolorze z drewnianymi boczkami wygląda kultowo

i jeśli zagra dobrze to może obejdzie się bez dodatkowego Pre.

z drugiej strony to wolałbym ich posłuchać i zdecydować po a nie przed
Awatar użytkownika
PumpkinAndHoneyBoney
Posty: 22
Rejestracja: 23 mar 2015, 21:48

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#4

Post autor: PumpkinAndHoneyBoney »

Co do Sony to myślę że to w pewien sposób pewniak.

Ludzie a co z tym Vincentem? Ktoś miał z tym styczność?
Żeby rozwiać moje wątpliwości to jak taka hybryda się uruchamia - szybko? Czy przy włączaniu TV mogę w miarę szybko słyszeć dźwięk czy muszę czekać 10 minut na rozgrzanie lamp. Czy w jakąś minute mniej więcej da rade cokolwiek słyszeć? Mi chodzi o zwykłe oglądanie TV, bo do słuchania muzyki to spokojnie poczekam. Chodzi o moją połowę która może się niecierpliwić jak nie usłyszy Magdy Gesler jadącej po jakimś tam restauratorze zaraz po włączeniu TV.

A Sony w Gold to na pewno ładne ale ja lubię czerń. Tzw. Black No. 1
MISSE
Posty: 1651
Rejestracja: 16 cze 2013, 21:59
Gramofon: Micro Seiki DDX

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#5

Post autor: MISSE »

za czarnego będzie taniej :doh:

Hybryda jak hybryda, niby brzmienie lampowe moc tranzystorowa
Lampy mocy grzejemy długo a małej mocy krótko (obstawiam 20-40s)

nie jest to tani sprzęt więc jeśli nikt nie ma tego modelu, to raczej nie zaryzykuje opisem

kiedyś myślałem o Vincencie jako wzmacniaczu z wejściem symetrycznym(był najtańszy) ale jakoś mi przeszło
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#6

Post autor: Wojtek »

Oj jednak napaliłeś się na te Vincenty... ;)
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Nie słuchałem, zapewne nie będę miał okazji przed zakupem.
Jak kupisz przez net to i tak masz 14 dni na zwrot :)

Tak jak napisałem już w poprzednim wątku, lepiej wydasz pieniądze jak weźmiesz Sony TA-F770ES.
Prawie połowę tańszy od oferty TA-F870ES, a różni się tylko tym, że jest 3kg lżejszy i ma trochę mniej mocy (120W kontra 90W, wg papierów).

Zestawienie ofert:
http://allegro.pl/sony-ta-f870-z-pilote ... 63045.html
http://allegro.pl/sony-ta-f770es-i5196094456.html

Brakuje pilota przy TA-F770ES? To nic, znajdzie się:
http://allegro.pl/pilot-sony-rm-s703-no ... 98241.html

Obojętnie które Sony kupisz, bierzesz go do wszystkiego, a nie że kupujesz z przeświadczeniem że od razu też wydasz na preamp Vincenta.
Tak będzie zdrowiej, bo jak już wspomniał MISSE, jest spora szansa że spadną skarpety.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
kielek
Posty: 3185
Rejestracja: 05 paź 2011, 08:34
Lokalizacja: Gdynia

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#7

Post autor: kielek »

Nie słyszałem tego konkretnego modelu Vincenta(sv 227) ,ale miałem przez krótki czas hybrydową końcówkę mocy sp 150 i powiem tak ,brzmienie nieco lepsze od obecnego mojego Nad 352.choć dopiero po rozgrzaniu czyli po kilku minutach,ale różnica w cenie dość znaczna i uznałem,że nie warto dopłacać do tego Vincenta. Problemem też była spora awaryjność sprzętu,bo kolega obecnie go posiadający wymienił już w nim trafa oraz jakieś kondesatory i co jakiś czas coś mu ''wyskakuje''... Być może problem leży tylko w tym konkretnym egzemplarzu,choć czytałem/słyszałem wiele niepochlebnych opinii o zbyt sporej awaryjności hybryd tego producenta.
Awatar użytkownika
PumpkinAndHoneyBoney
Posty: 22
Rejestracja: 23 mar 2015, 21:48

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#8

Post autor: PumpkinAndHoneyBoney »

Nie wiem czy mi czasem już Vincent przeszedł, przynajmniej jeśli chodzi o pełny wzmacniacz. Preamp Vincenta może kiedyś tam.
Ale skarpety może spadną to może się obejdzie i bez preampa. Możliwe że zamiast tego wezmę i wymienię gramofon.

Vincent nowy i się psuje? Na allegro wisiał jeden model za 4,5k używany. Ale żeby nowe się psuły....ehh..


Te Sony zaczyna mi się wydawać coraz bardziej interesujące. Wydaje mi się że wiem co się po tym spodziewać i myślę że mógłbym być zadowolony. Co mi się nie podoba to to że cena w ciągu miesiąca podskoczyła o 1000 zł.
Boję się też że to używka i materiał może być zmęczony 15 letnim użytkowaniem. Ciekaw jestem też ile taki wzmak byłby wart nowy, albo ile wynosiła jego cena w momencie premiery.

Czy jest coś innego w tym stylu co te Sony - może jeszcze wyższej jakości?
Może Yamaha? YAMAHA CA-1010 http://allegro.pl/yamaha-ca-1010-i5196999022.html
albo Yamaha A-S2000 http://allegro.pl/yamaha-a-s2000-wzmacn ... 45720.html - tudzież http://allegro.pl/wzmacniacz-yamaha-a-s ... 98542.html - Czy to nie jest wyższej jakości niż ten najwyższy model Sony?
Przyznam że lubie Sony. Yamahe miałem do dyspozycji też ale była w tym obrzydliwym stanie typu "najarane w pokoju 24/24" i była obrzydliwa już z samego tego że źle wyglądała. Córce ostatnio za to kupiłem Pianocrafta i to bardzo sensownie gra jak na takie maleństwo. Wracając do Sony to mam sentyment ale zdaje sobie sprawę że ten sentyment należy mieć do sprzętu z lat 90 i wstecz. Z najnowszych sprzętów Sony sentyment mogę mieć jedynie do Playstation ;)

Mam też zamiar kupić kable głośnikowe i mam dwa rodzaje do wyboru.
http://allegro.pl/klotz-r-audio-4mm-2x4 ... 70174.html
http://allegro.pl/kable-glosnikowe-img- ... 67396.html

Tylko nie wiem czy mi banany pod Sony by pasowały, bo do głośników ok.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi które do tej pory udzieliliście.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4005
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#9

Post autor: chudy_b »

PumpkinAndHoneyBoney pisze:Ale żeby nowe się psuły....ehh..
Jak elektronika ma sie zepsuć, to padnie szybko. Jesli pracuje paręnaście lat, to pewnie nic się jej już nie stanie. Ja nie wierzę w starzenie elektroniki.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Czy jest coś innego w tym stylu co te Sony - może jeszcze wyższej jakości?
Nie wiem czy w tym samym stylu, ale może popatrz na to:

http://kenrockwell.com/audio/sony/ta-n77es.htm

Trzeba trochę popolować żeby kupić. No i to sama końcówka mocy. Do tego jeszcze potrzebny jest przedwzmacniacz np E77ES. Ma możliwość sterowania pilotem.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#10

Post autor: Wojtek »

PumpkinAndHoneyBoney pisze:Co mi się nie podoba to to że cena w ciągu miesiąca podskoczyła o 1000 zł.
Którego? Już pisałem, że nie ma sensu przepłacać za wyższy model. Nie dociera to do świadomości czy jak? :)
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Boję się też że to używka i materiał może być zmęczony 15 letnim użytkowaniem.
Nie masz doświadczenia, stąd obawy są bezpodstawne. To jest młody sprzęt w porównaniu z tymi, które zwyczajowo się tu przewijają.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Ciekaw jestem też ile taki wzmak byłby wart nowy, albo ile wynosiła jego cena w momencie premiery.
Jak pogrzebiesz w katalogach z tamtych lat to znajdziesz ceny. Dorzuć do rachunku inflację i będziesz wiedział ile mniej więcej kosztowałby dzisiaj.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Może Yamaha? YAMAHA CA-1010
Wcześniej wyśmiałeś Optonicę, że ma za dużo przycisków i że stare, a teraz rzucasz czymś podobnym od Yamahy? Zmiana poglądów czy jak? :)
Prawie 4 tysiące za CA-1010 to dopiero mocna przebitka cenowa. Nomos powinien się wstydzić.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Czy to nie jest wyższej jakości niż ten najwyższy model Sony?
Generalnie rzecz biorąc, nie.

Ogółem w mojej opinii zaczynasz znowu głuptaczyć, zupełnie niepotrzebnie, bo z jednej strony kręcisz nosem jak się dowiedziałeś że sprzedawca Sony podniósł cenę o 1/3, a teraz patrzysz na wzmacniacze podobnej klasy za jeszcze większe pieniądze. Szukam logiki w tym postępowaniu, ale nie bardzo ją widzę :) A chciałbym żebyś jak najlepiej wydał swoją sałatę i był zadowolony z audio.

Zapewniam, że wystarczy Tobie dobry topowy wzmacniacz zintegrowany nieco starszej daty. Powyżej 3k bym nie wychodził na tym etapie (powtarzam).
Jak chcesz na siłę pozbywać się pieniędzy to zamiast je palić w taki czy inny sposób, puść mi przelew, a zrobię z nich lepszy pożytek :morda:
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Tylko nie wiem czy mi banany pod Sony by pasowały, bo do głośników ok.
Kup zwykłą miedź OFC zamiast przepłacać za drut. Serio. Banany sobie możesz założyć osobno, ale to jest tylko wygoda, a nie że będziesz miał lepszy dźwięk dzięki samym wtyczkom :)
chudy_b pisze:Trzeba trochę popolować żeby kupić. No i to sama końcówka mocy. Do tego jeszcze potrzebny jest przedwzmacniacz np E77ES. Ma możliwość sterowania pilotem.
Rzadka sprawa no i droga + lata '80te, a kolega grymasi jak mu się podrzuca coś starszego niż 90's póki co ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
PumpkinAndHoneyBoney
Posty: 22
Rejestracja: 23 mar 2015, 21:48

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#11

Post autor: PumpkinAndHoneyBoney »

Wojtek i chudy_b ten TA-N77ES jest piękny. Zakochałem się. Serio. Takie coś mógłbym kupić.
Awatar użytkownika
chudy_b
Posty: 4005
Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
Lokalizacja: Wólka

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#12

Post autor: chudy_b »

PumpkinAndHoneyBoney pisze:Wojtek i chudy_b ten TA-N77ES jest piękny. Zakochałem się. Serio. Takie coś mógłbym kupić.
Ja też się zakochałem od pierwszego zdjęcia. Polowanie zajęło mi ze trzy miesiące. Mogę Co doradzić co jeszcze wizualnie do tego czołgu pasuje, ale szykuj na całość kwotę pięciocyfrową.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#13

Post autor: Wojtek »

Myślę że powoli odlatujemy od zamierzonego celu :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
Awatar użytkownika
PumpkinAndHoneyBoney
Posty: 22
Rejestracja: 23 mar 2015, 21:48

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#14

Post autor: PumpkinAndHoneyBoney »

chudy_b pisze:Mogę Co doradzić co jeszcze wizualnie do tego czołgu pasuje, ale szykuj na całość kwotę pięciocyfrową.
Wizualnie wystarczy mi ten potwór. Tylko nie wiem czy to jest dostępne w Europie.
Na eBayu ma jeden tym z Kalifornii ale nie wysyła do Europy. Dodatkowo wpycha na siłe do niego Tuner bez boczków z okleiną drewnianą. No mi tuner z USA na nic bo tam fale UKF.
Zapewne jeśli chodzi o walory brzmieniowe to bym musiał do niego coś lepszego podłączyć i pewni bym to zrobił. Nie od razu Rzym zbudowano i nie mam zamiaru od razu wymieniać reszty zestawu.
Wojtek pisze:Myślę że powoli odlatujemy od zamierzonego celu :)
Gdybym ja 10 lat temu nie odleciał, to bym już taki sprzęt miał.
A poważnie mówiąc, wiem że dobrze mi radzisz. Jeszcze nic nie wiadomo, możliwe że wezmę te Sony z lat 90.
Rozumiem że to z czysto finansowych spraw piszesz bo pewnie różnica w tych sprzętach dla zwykłego ucha nie jest taka zauważalna.
Wojtek pisze:Kup zwykłą miedź OFC zamiast przepłacać za drut
Całe życie miałem zwykły kabel. Teraz chciałbym mieć coś fajnego :). Patrząc na moje starsze rodzeństwo które będąc 10-15 lat starsze schowało swoje zestawy stereo do piwnicy to chciałbym mieć jeszcze szanse pobawić się czymś dobrym za nim do końca zdziadzieje. Poza tym to tak jak mówić komuś "Nie kupuj Macbook'a zwykły PC będzie tańszy i mocniejszy" a ten ktoś odpowiada "Ja całe życie miałem PC". :)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 41516
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Vincent SV-227 czy SONY TA-F870 + VINCENT PHO-700

#15

Post autor: Wojtek »

PumpkinAndHoneyBoney pisze:No mi tuner z USA na nic bo tam fale UKF
A u nas to niby jakie są? :D I tu i tam jest pasmo FM 88-108 MHz.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:A poważnie mówiąc, wiem że dobrze mi radzisz. Jeszcze nic nie wiadomo, możliwe że wezmę te Sony z lat 90.
Nad czym się jeszcze zastanawiasz w takim razie?

I tak masz jeszcze gramofon do natychmiastowej wymiany ;)
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Rozumiem że to z czysto finansowych spraw piszesz bo pewnie różnica w tych sprzętach dla zwykłego ucha nie jest taka zauważalna.
To zależy do czego się odnosisz. TA-N77ES to już jest inna półka, nie tylko finansowa. Jest to też tylko końcówka mocy, a nie wzmacniacz zintegrowany, o czym wspominał chudy_b.
Nie wiem jakie uszy są zwykłe, a jakie niezwykłe ;)

Jeśli pytasz o TA-F870ES i TA-F770ES to nie, nie odczujesz różnicy.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Całe życie miałem zwykły kabel. Teraz chciałbym mieć coś fajnego :).
Będziesz czuł się lepiej jak położysz droższe kable na podłodze? Jeśli tak to bierz śmiało.
PumpkinAndHoneyBoney pisze:Poza tym to tak jak mówić komuś "Nie kupuj Macbook'a zwykły PC będzie tańszy i mocniejszy" a ten ktoś odpowiada "Ja całe życie miałem PC". :)
Nie widzę w tym nic złego :) Zresztą, porównanie nietrafione, bo między Macami, a PC są jednak zasadnicze różnice użytkowe.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=6&t=6268
ODPOWIEDZ