Przedwzmacniacze Kenwood/Yamaha/Hitachi - który?

valv · Post autor: **valv** » 27 gru 2012, 21:41

Witajcie,
z uwagi na fakt, iż mój wzmak Yamahy nie posiada sekcji "phono" a gramofon podłączony jest poprzez Vivanco, co w sumie jakoś gra, ale nie tak jakbym tego oczekiwał,
dojrzewam do myśli o zakupie porządniejszego (co nie oznacza że drogiego) przedwzmacniacza.
Znalazłem kilka modeli, które mnie zainteresowały szczególnie z uwagi na dobrą relację ceny do mnogości ustawień.
Może ktoś z Was miał do czynienia z poniższymi modelami lub posiada informacje na ich temat? Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i opinie.

1. KENWOOD C2
http://allegro.pl/kenwood-basic-c2-znak ... 93259.html

2. YAMAHA CX-50
http://allegro.pl/yamaha-cx-50-rewelacy ... 26554.html

3. HITACHI HCA-8500 MKII
http://allegro.pl/hitachi-hca-8500-mkii ... 83863.html

4. YAMAHA CX-630
http://allegro.pl/yamaha-cx-630-przedwz ... 70821.html

Z góry dziękuję za pomoc.

kielek · Post autor: **kielek** » 28 gru 2012, 11:48

Patrząc na stan oraz rodzaj ustawień pod względem gramofonu zainteresowałbym się tym Hitachi.Z tego co można wyczytać w sieci pochodzi z zacnej serii.

Winters · Post autor: **Winters** » 28 gru 2012, 12:11

Po co Ci pełny przedwzmacniacz? W ten sposób będziesz miał dwa przedwzmacniacze -> ten, który kupisz i w wieży. Takie preampy służą do wpinania bezpośrednio do końcówki mocy.

Kup sobie lepszy przedwzmacniacz gramofonowy np. Cambridge Audio.

http://allegro.pl/cambridge-audio-azur- ... 98521.html

valv · Post autor: **valv** » 28 gru 2012, 15:11

Winters pisze:Po co Ci pełny przedwzmacniacz?

Dzięki za odzew Panowie.
Generalnie, kupując pełny przedwzmacniacz mam dodatkowo mnogość opcji ustawień i filtrów.
Ten Cambridge na pewno jest dobrym przedwzmacniaczem, ale nie daje dodatkowej możliwości korekcji czy filtrowania dźwięku tym bardziej, że mój Pianocraft nie dość że nie ma sekcji PHONO, to ma tylko nieznaczne wzmocnienie treble/bass odrębnymi pokrętłami...
Nie wiem, może błędne to myślenie jest...
Musiałbym najpierw posłuchać jak gra np. taki Cambridge a niekoniecznie mam skąd pożyczyć.

Winters · Post autor: **Winters** » 28 gru 2012, 15:56

Ale jesteś pewien, że to Ci potrzebne?

Raczej nie powinno tak być. Podejrzewam, że coś Ci gra bardzo cienko i bez życia i dlatego tego potrzebujesz, bo inaczej nie rozumiem.

kielek · Post autor: **kielek** » 28 gru 2012, 17:44

W większości salonów audio taki CA jest na stanie i wpłacając kaucję za niego możesz go przetestować.Można rozejrzeć się za wyższym modelem,ale ze starej serii CA,czyli 640 który uchodził za na prawdę przyzwoity preamp.W podobnej klasie co ten 551 są też Nady,Thorensy,Regi itd i któryś może trafisz na wypożyczenie.
Nie wiem czy przedwzmacniacz do wieży Pianocraft to dobry pomysł?Być może dobry początek by później kupić jakąś końcówkę mocy?

valv · Post autor: **valv** » 28 gru 2012, 23:20

Winters pisze:coś Ci gra bardzo cienko i bez życia i dlatego tego potrzebujesz, bo inaczej nie rozumiem.

No prawie tak było...
Owszem grało z duszą, ale jakoś tak bez wyrazu a przede wszystkim mocy.
Więc na początek zakupiłem i założyłem nową igłę, wyregulowałem ramię i... po tym zabiegu nastąpiła już ogromna poprawa.
Jest głośniej, wyraźniej i zdecydowanie pełniej (miałem igłę sferyczną, którą zastąpiłem eliptyczną ED)

Jednak nie jest jeszcze tak jakbym chciał, ponieważ gdy puszczam CD, załączam tuner lub puszczam TV z cyfry, to z tych źródeł mam taką samą, fajną dynamikę, której z winyla mi brakuje. Dlatego doszedłem do wniosku, że to po prostu niedostatki Vivanco, bo igłę zmieniłem...
Pianocraft gra na prawdę ciekawie i na moje potrzeby zupełnie wystarczająco, i nie chcę go zmieniać. Dlatego zastanawiam się nad porządniejszym przedwzmacniaczem dla samego gramofonu. Pomyślałem o takim pełnym pre, bo tam można zastosować wzmocnienie całego sygnału, jak również basu/trebli, loudness no i do tego posiadają przydatne filtry łącznie ze zmianą pojemności.
Więc jeżeli uda mi się wypożyczenie i podmiana Vivanco np. na pre Cambridge, co spowoduje oczekiwany skutek, to takowy pre zakupię - jednak taka operacja dopiero pod koniec stycznia, bo wtedy jakaś 13ka wpadnie do kieszeni. Jeżeli jednak nie będzie oczekiwanego efektu, to jednak pokuszę się o pełne pre, klasowo jak z powyższych linków.

Nie wiem, może źle kombinuję, stąd wzięło się moje zapytanie do Was jak w temacie na wstępie...

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 28 gru 2012, 23:29

valv pisze: łącznie ze zmianą pojemności.

Nie pojemności, tylko oporności wejściowej.
Pytanie, na ile Ci to potrzebne, czy będziesz używał jakiś nietypowych wkładek, albo łączył cewki wkładki MM szeregowo?

valv · Post autor: **valv** » 28 gru 2012, 23:34

vinylpiotrek pisze:Nie pojemności, tylko oporności wejściowej.

Człowiek uczy się całe życie a i tak głupi umrze.
Dzięki za wyjaśnienie.

vinylpiotrek pisze:Pytanie, na ile Ci to potrzebne, czy będziesz używał jakiś nietypowych wkładek, albo łączył cewki wkładki MM szeregowo?

Nie, nie będę, bo już wiem co to za opcja i do czego służy. Może kiedyś skuszę się jedynie na lepszą wkładkę.

Niemniej, na placu boju pozostaje z pełnego pre dodatkowe podbicie basów/trebli, możliwość załączenia loudness...

Post autor: **Wojtek** » 04 sty 2013, 21:18

Skoro można od razu kupić dobry preamp z dobrą sekcją przedwzmacniacza gramofonowego to po co z niego rezygnować by kupować niekoniecznie lepszy sam preamp gramofonowy? Bo jest mniejszy?

vinylpiotrek pisze:Nie pojemności, tylko oporności wejściowej.

Oporność wejściowa to jedno, a pojemność to drugie, jeśli chodzi o parametry preampów gramofonowych (i wkładek).
Do tego dochodzi jeszcze gain, napięcie wejściowe, itd.

Sprawa nadal aktualna valv?

Kocewicz · Post autor: **Kocewicz** » 04 sty 2013, 21:24

Wojtek pisze: Oporność wejściowa to jedno, a pojemność to drugie, jeśli chodzi o parametry preampów gramofonowych.

Ale rozmowa była o regulacji tego parametru, nie chodziło o negowanie istnienia pojemności wejściowej.

valv · Post autor: **valv** » 04 sty 2013, 21:27

Witaj Wojtku,
tak sprawa aktualna jak najbardziej, nadal zastanawiam się nad wyborem. A czemu pytasz? czyżbyś miał jakieś dobre urządzenie na zbyciu?
Trochę mi koledzy namieszali i można powiedzieć, że skłaniam się ku CA551p, choć nadal mam wątpliwości i kusi mnie
HITACHI HCA-8500 MKII i YAMAHA CX-630

Post autor: **Wojtek** » 04 sty 2013, 21:35

Kocewicz pisze:Ale rozmowa była o regulacji tego parametru, nie chodziło o negowanie istnienia pojemności wejściowej.

Mi także chodziło o regulację tego parametru. Zarówno oporność jak i pojemność sygnałowa to parametry ustawialne w dobrych preampach gramofonowych.

Na zbyciu to ja na razie nic nie mam

Ale mogę coś powiedzieć w temacie.

Kenwood już poszedł, chyba zostały pozostałe dwie Yamahy i Hitachi.
Z tego wszystkiego postawiłbym na Hitachi.

A jeśli miałbym dorzucić coś lepszego co ma szansę osiągnąć "normalną" cenę to dorzuciłbym to:
http://allegro.pl/yamaha-c-60-i2921704863.html

Kolega samuraj z forum ma podobny (model C-65)

Winters · Post autor: **Winters** » 04 sty 2013, 21:42

Moim zdaniem to bez sensu, bo jak tak sobie wszystko popodkręcasz żeby było "fajnie" to przesterujesz stopień wejściowy przedwzmacniacza w tej miniwieży i dopiero będziesz miał brzmienie jak z dyktafonu.

Niepotrzebnie wprowadzasz mnóstwo elektroniki pomiędzy gramofon, a miniwieżę. Takie predwzmacniacze nie są przeznaczone do sterowania kolejnych przedwzmacniaczy, tylko końcówek mocy.

valv · Post autor: **valv** » 04 sty 2013, 21:58

Dylemat pozostał...
Najlepiej by było, gdyby udało się pożyczyć na próbę pełny preamp / gramofonowy preamp a następnie przetestować je po kolei...

Winters pisze:Niepotrzebnie wprowadzasz mnóstwo elektroniki pomiędzy gramofon, a miniwieżę. Takie predwzmacniacze nie są przeznaczone do sterowania kolejnych przedwzmacniaczy, tylko końcówek mocy.

Nie chcę stosować przedwzmacniaczy szeregowo, czy kolejnego do sterowania poprzednim pre. Poza tym we wzmaku Yamahy nie mam pre gramofonowego...
Ja tylko chcę zastąpić proste Vivanco czymś lepszym. Po lekturze forum jestem wręcz przekonany, że poprawa brzmienia będzie nie tylko zauważalna, ale nawet wyraźna.