Jaki wzmacniacz do gramofonu? (Kenwood KA-9150)

Tematy związane z zakupem wszelkich przedwzmacniaczy i wzmacniaczy
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#31

Post autor: Wojtek »

Haha, ale jaja :) Ty się obawiałeś o kwasy z gościem, a ten Ci taki numer wywinął. Nieładnie z jego strony. No ale twoja superata, skoro ten Kenwood się pojawił nam na horyzoncie :)

Miejmy nadzieję, że koleś od Kenwooda będzie bardziej honorowy. Bierz kasę ze sobą ;) Dla upewnienia możesz do niego jutro zadzwonić jeszcze przed wizytą, że jedziesz odebrać towar i płacisz na miejscu, a nie że oglądać i "może" odebrać. To będzie pewniejsze zaklepanie, a zarazem nie będzie to żadna obligacja z Twojej strony, że jak coś będzie nie tak to się nie wycofasz :)

Na co zwrócić uwagę? Hmm... Jeśli masz jakieś słuchawki z wtyczką na tzw. duży jack to weź. Przy odsłuchu pokręć wszystkimi pokrętłami by sprawdzić czy coś nie trzeszczy. To najlepiej sprawdzić gdy żadna muzyka nie leci. To nic złego, ale świadczy o tym, że trzeba będzie potencjometry przeczyścić (dość proste). Ogółem czy wszystko działa jak należy, czy np. przy braku muzyki i podgłośnieniu nie szumi/buczy za bardzo. Nie wiem co tu konkretnie poradzić, bo albo wszystkie funkcje są sprawne albo nie do końca :)

Nie spodziewam się problemów technicznych, gdyż sprzedawca wydaje się być konkretny, a bubli by nie wystawiał :)
Zresztą, sam sprzęt jest pierwsza klasa przecież ;)

A co do podjarania to w pełni Cię rozumiem, to dość normalna reakcja ;)

Będę trzymał kciuki żeby wszystko się udało i poszło po Twojej myśli. Fart, że przeglądałem dziś allegro i akurat natrafiłem na tą aukcję ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#32

Post autor: v_tex »

Jestem Ci BARDZO WDZIĘCZNY za całą pomoc. Mam nadzieje, że wszystko pójdzie ok
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#33

Post autor: Wojtek »

Napisz jak już będzie po wizycie u sprzedawcy ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#34

Post autor: v_tex »

Niestety odbiorę to dopiero jutro, bo dzisiaj nie dałem rady, ale jak na razie wszystko jest w porządku (koleś tego jeszcze nie sprzedał)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#35

Post autor: Wojtek »

No OK, żeby tylko dotrzymał słowa :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#36

Post autor: v_tex »

HUUUUURRRRRRAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
Dotrzymał słowa - sprzęt dzisiaj został zakupiony i od dzisiaj ja jestem jego prawowitym i jedynym właścicielem. Jutro idę pożyczyć od kolegi Altusy 70 i zaczynamy pracę!!!. Jestem w niebo wzięty:) Byłbym wdzięczny jakbyś wyjaśnił mi od czego są poszczególne wajchy i pokrętła i 2 guziczki (oczywiście poza Volume, Bass, Treble ) i co wskazują te cudnie - prześliczne zegary w lewym górnym rogu.;) Dziękuję Ci bardzo za tak niezbędną mi pomoc w doborze sprzętu. Teraz kolejny czas wyrzeczeń i zbieram na kolumny
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#37

Post autor: v_tex »

Ps.
Jutro, jak będzie jasno prześlę zdjęcie kompletu, żeby się pochwalić:)
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#38

Post autor: Wojtek »

Cieszę się, że wszystko poszło OK :) Nie ma sprawy, mogę wyjaśnić co do czego służy, tylko wklej zdjęcie (najlepiej w formie załącznika do postu). Te "zegary" w lewym górnym rogu to tzw. mierniki VU. Pokazują ile mocy (w watach, przy danej impedancji, powinno pisać na podziałce miernika) jest w danym momencie kierowanych na kanał (lewy i prawy). Nie mają one oczywiście laboratoryjnej precyzji, ale są bliskie ;) Służą poglądowo, do wizualnej reprezentacji głośności :)

Swoją drogą postaram się kiedyś napisać kolejny artykuł z serii o "podstawach", z wyjaśnieniami najpopularniejszych funkcji wzmacniaczy :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#39

Post autor: v_tex »

Chętnie wyślę zdjęcie, ale gdzie się to robi:)? Mogę też wysłać je na Twojego maila.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#40

Post autor: Wojtek »

Jak dodać załącznik :)

Polecam tą metodę dodawania zdjęć (i nie tylko), gdyż dzięki temu mamy pewność, że nam te zdjęcia nie znikną z treści forum.
Niestety imageshack itp. to sposób dobry tylko na krótką metę, gdyż po pewnym czasie kasują zdjęcia ze swoich serwerów.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Re: Jaki wzmacniacz do gramofonu???

#41

Post autor: v_tex »

Wysyłam zdjęcie mojego kochanego wzmacniacza. Jakbyś mógł proszę objaśnij mi te wszystkie przyciski i pokrętła. Nie wiem czy nie przeszkadza mu to, że stoi na nim gramofon, ale sądzę, nie ma problemu z oddawaniem ciepła bo poza kratkami, które są na górze (nie są zakryte całkowicie jest między nimi a gramofonem z 2,5 cm) z boków znajduje się coś (nie wiem jak się to nazywa) ale funkcją tego, jak mi się wydaje, jest oddawanie ciepła z wewnątrz
Załączniki
IMG_0422-719408.JPG
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu? (Kenwood KA-9150)

#42

Post autor: Wojtek »

To że gramofon stoi na nim to żaden problem. Zazwyczaj sztapluje się komponenty w pionie :) Dlatego też wypracowała się wspólna szerokość, w okolicach 43cm ;)

O oddawanie ciepła też się nie ma co martwić :)
v_tex pisze:z boków znajduje się coś (nie wiem jak się to nazywa) ale funkcją tego, jak mi się wydaje, jest oddawanie ciepła z wewnątrz
Tak jest :) Po angielsku zwie się to heatsink, a po naszemu radiator ;)

Co do funkcji to tak... miałem problem ze znalezieniem jakichś dokładnych zdjęć Twojego modelu, co by móc skomentować wszystko. Zdjęcie które załączyłeś powyżej jest niestety strasznie niewyraźne :) No ale jakoś podołałem ;)

Tak więc po lewej mamy analogowe mierniki mocy podawanej na lewy i prawy kanał, odpowiednio wyskalowane (u góry: do 100W, u dołu: do 3W) dla impedancji równej 8ohm. Pod nimi mamy (także od lewej):
- włącznik (Power on/off),
- diodę kontrolną,
- wyjście na słuchawki (duży jack),
- pokrętło wyboru zestawów kolumn (off, a, b, a+b),
- przełącznik "meter range", który pozwala nam zmienić skalę mierników (do 100W lub do 3W)
- loudness, czyli podbicie niskich i średnich tonów
Twój wzmacniacz ma tutaj 3 ustawienia (zazwyczaj jest tylko on/off). Serwisówka wzmacniacza rozwiała tutaj wątpliwości :)
Off - bez korekcji, "1" - podbija pasmo 100Hz o 10 decybeli, "2" - podbija pasmo 30Hz o 10 decybeli

Następnie, po środku panelu czołowego, mamy duże pokrętło głośności, a na nim pierścień umożliwiający regulację balansu dźwięku.

Na prawo od niego, zaczynając od góry, mamy:
- pokrętła korekcji tonów (bass: 100Hz i treble: 10kHz), wyskalowane od -7.5 do 7.5 db podbicia
- pokrętło wyboru źródła dźwięku (phono 1, phono 2, aux, tuner)

Pod nimi, od lewej, mamy:
- przełącznik Gain, z trzema ustawieniami (+10db, 0 i -10db)
Pozwala na większą kontrolę nad działaniem pokręteł korekcji tonów. Przykładowo, gdy mamy ustawione Gain na +10db to skale podbić na obydwu pokrętłach zmieniają się nam na: od 2.5 do 17.5 db :) Analogicznie dla -10db. Pozycja 0 oznacza neutralność Gain, tak więc brak zmian w skalach.
- przełącznik korekcji tonów (Defeat, On)
Ustawienie tego przełącznika na pozycję Defeat wyłącza korekcję tonów. Jest to równoznaczne z ustawieniem pokręteł bass i treble na 0 :)

Następnie mamy 2 przyciski filtrów korekcyjnych (wciśnięty przycisk = włączony filtr):
- filtr subsonic (po naszemu: subsoniczny), obcinający pasmo 18Hz o 12db na oktawę
Niekiedy bardzo przydatny przy słuchaniu płyt winylowych. Czasami zdarza się nam słuchać płytę z takim specyficznym uszkodzeniem, które wywołuje zniekształcenia dźwiękowe o bardzo niskiej częstotliwości. Wtedy głośniki niskotonowe dostają straszny wycisk :) No i tu przydaje się nam właśnie filtr subsoniczny, który odcina to najniższe pasmo. Możemy z tego powodu stracić trochę na basie co prawda, ale możemy to wtedy skorygować pokrętłem korekcji tonowej :)
- filtr high, obcinający pasmo 8kHz o 12db na oktawę
Podobnie jak filtr subsoniczny, ten filtr także wykorzystujemy głównie przy odsłuchu płyt winylowych, jednak o wiele rzadziej (z mojego doświadczenia). Pomaga zniwelować charakterystyczne "syczenie" płyty, występujące często przy cichych pasażach nagrań, np. muzyki klasycznej.
Osobiście mam tylko jedną płytę winylową (kompozycje fortepianowe Erika Satie) przy której ten filtr się w ogóle przydaje :)

Dalej mamy przełącznik trybu pracy, "Mode", o 3 ustawieniach:
- stereo (wiadomo, 2 niezależne kanały dźwięku)
- mono (2 kanały zostają zbite w 1 wspólny)
- reverse (odwrócenie kanałów stereo, czyli lewy staje się prawym, a prawy lewym :) )

Na samym końcu zostały nam przełączniki odpowiedzialne za funkcjonalność wejść/wyjść magnetofonowych wzmacniacza :)
Dla obydwu przełączników pozycja środkowa (oznaczona jako Source) jest pozycją neutralną.
- dubbing (A->B, B->A, Source)
Służy do przegrywania sygnału z taśmy na taśmę :) Przykładowo: ustawienie "A->B" oznacza, że sygnał z wejścia "tape A" jest przekierowany na wyjście "tape B".
W sytuacji gdy przełącznik ten mamy ustawiony na pozycję "Source", aktualnie wybrany sygnał źródłowy (poza magnetofonowymi) jest automatycznie skierowany na obydwa (A i B) wyjścia magnetofonowe wzmacniacza, umożliwiający nagranie dźwięku z wybranego źródła :)
- monitor (A, B, Source)
Możemy to nazwać swoistym "przedłużeniem" pokrętła wyboru źródła dźwięku. Przykładowo: przełączając na "A", źródłem dźwięku dla wzmacniacza staje się sygnał z wejścia "tape A".


Uff, ale się rozpisałem. Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe. Prawdopodobnie wykorzystam część tego tekstu gdy będę pisał o "podstawach" wzmacniaczy :D
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
v_tex
Posty: 33
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:06

Jaki wzmacniacz do gramofonu? (Kenwood KA-9150)

#43

Post autor: v_tex »

Zmotywowany przez Wojtka po 5 latach uzupełniam opinie na temat swojego sprzętu. Tym bardziej wiarygodną i rzetelną, że wystawioną po 5 latach użytkowania. Za zaniedbanie przepraszam.

Kenwood KA 9150 to jeden z topowych wzmacniaczy z okresu złotych lat Kenwooda, które przypadały na okres lat '70. Mimo swojego sędziwego wieku - wzmak jest starszy ode mnie o 10 lat trzyma się całkiem rozsądnie - może nawet lepiej niż ja sam? ;). Na samym początku spiąłem go z kolumnami Tonsila Midton (tak się chyba nazywały), które pożyczyłem od swojego znajomego ze studiów. W tym zestawieniu, kenwood funkcjonował przez cały rok i napędził nie jedną dobrą imprezę. Przyjaciele go kochali, sąsiedzi nienawidzili. Brzmienie, jakie uzyskałem z tego połączenia było dla mnie wielkim zaskoczeniem - do tej pory nie wiem czy to zasługa tylko Kenwooda, czy również Tonsili. Ten zestaw naprawdę fajnie hulał! Przyznaję jednak, że nie miałem wtedy jeszcze do czynienia z wieloma zestawami, więc o porównanie nie było łatwo. Po roku kolega zrezygnował ze studiów, lub odwrotnie - studia zrezygnowały z niego i Kenwood pozostał samotny. Spiąłem go zastępczo z głośniczkami z jakiejś mini-wieży, ale to już nie było to czego oczekiwałem ( z pustego i Salomon nie naleje).

Kiedy uzbierałem odpowiednią ilość kasy zdecydowałem się na zakup kolumn głośnikowych. Ostatecznie, po wielu odsłuchach wybrałem Deli Zensor 7. Uważam, że dokonałem trafnego wyboru, bo Kenwood znów odżył. Dynamika zestawu była jego niebywałą zaletą. Czuć było, że ma zapas mocy i nie ma problemu z jej wyeksponowaniem. Taki sprzęt funkcjonował przez kolejne kilka lat w akademiku i grał chyba całkiem dobrze, bo ludzie chętnie się zbierali na cowieczornych seansach muzycznych akurat u mnie, a nawet pomógł mi wyrwać kilka fajnych dziewczyn, za co do dzisiaj jestem mu wdzięczny :) Wszystko co dobre szybko się kończy i opuściliśmy (ja kenwood, dali, jvc i sterta winyli) studencką Alma Mater.

Po przeprowadzce znalazłem miejsce dla Kenwooda w czterokrotnie większym pokoju, niż ten, który zamieszkiwałem w akademiku. Dopiero po rozstawieniu sprzętu w nowym lokum zrozumiałem jak straszną krzywdę robiłem mojemu zestawowi trzymając go w malutkim (2x4.) akademickim pokoiku. Kennwood i Dali potrzebowali "Lebensraum"! Większe pomieszczenie dało im pole do popisu - mogli wreszcie wziąć oddech, a ja aż przysiadłem z wrażenia, że różnica może być tak znacząca! Dopiero, po przeprowadzce, usłyszałem na co stać ten japońsko - duński duet. Nagle z zlepku dźwięków wyszczególniły się niskie tony - również te, które czujesz, a nie tylko słyszysz, pokazała się wyraźna selektywna góra, i przyjemny niedominujący środek! Taki sprzęt funkcjonował sobie przez kolejne ok. 19 miesięcy, aż stwierdziłem, że chcę sobie coś dokupić. Wybór padł na korektor graficzny, bo fajnie świeci, a do tego można coś tam poprzestawiać.

Z racji pozytywnego doświadczenia z Kenwoodem zdecydowałem się na GE 770. Nie jest to korektor z najwyższej półki (jak wzmacniacz), ale jest całkiem rozsądny, dobrze wpasowywał się w cały sprzęt i był w przystępnej cenie. Kiedy podpiąłem GE do reszty sprzętu po raz kolejny się zaskoczyłem. Okazało się, że to co gra fajnie... może grać jeszcze fajniej - HURRA! Nagle pojawiły się przede mną nowe możliwości, których do tej pory nie miałem ( w tym miejscu muszę wspomnieć o jednej z nielicznych wad Kenwooda, regulacja możliwa jest tylko niskich i wysokich tonów, a do tego jest ona stopniowa, przez co do tej pory nie mogłem dokładnie ustawić brzmienia tak jak bym sobie tego dokładnie życzył, ale po co jest korektor nie ?! ;) ) Okazało się, że ustawianie brzmienia, to całkiem fajna zabawa, która niesie ze sobą również wiele korzyści. Każdy utwór można traktować brzmieniowo oddzielnie - tak też robię i wykorzystuję przez to jeszcze więcej możliwości jakie daje mi mój sprzęt.

Na dzień dzisiejszy dysponuję fajnym kompletem, który przyjemnie ze sobą współgra i daje mi wiele radości, a cała ta przygoda zaczęła się na tym forum, w tym wątku, za co serdecznie dziękuję Wojtkowi i wszystkim innym, którzy pomagali mi wtedy w moich pierwszych wyborach i na których wciąż mogę liczyć. Jeżeli chodzi o plany rozbudowy sprzętu, to zastanawiam się nad dokupieniem do niego odtwarzacza CD Onkyo C-N7050, a ostatnio również moje zainteresowanie wzbudziły małe, ale bardzo ciekawe głośniczki podstawkowe B&O Baovox cx 50, o których można poczytać również na tym forum: http://www.winyl.net/viewtopic.php?f=45&t=5266 . Wszystko oczywiście wymaga dużych nakładów finansowych i masy poświęconego czasu, ale z perspektywy 5 lat od kiedy zająłem się tworzeniem swojego własnego zestawu stwierdzam, że właśnie w tym tkwi kwintesencja tego hobby. Nie chodzi o to, żeby wyłożyć 10, 20, czy 100 tyś i mieć najlepszy sprzęt w swojej klasie. Cały urok tkwi w kompletowaniu sprzętu przez lata tak, aby rozwijał się wraz z nami audiofilami.
mariusz_jkn
Posty: 18
Rejestracja: 04 lip 2015, 18:19

Jaki wzmacniacz do gramofonu? (Kenwood KA-9150)

#44

Post autor: mariusz_jkn »

Dzieki za podsumowanie.Sam jestem aktualnie w takim samym położeniu co Ty 5 lat temu i szukam podpowiedzi.Znalazłem je w twoim wątku, teraz zaczne szukać...mam nadzieje ze znajde i bede tak samo zadowolony jak Ty.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Jaki wzmacniacz do gramofonu? (Kenwood KA-9150)

#45

Post autor: Wojtek »

Ja też się cieszę, że w końcu doczekaliśmy się recenzji ;)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
ODPOWIEDZ