chyba niczego nie ujmuja yamaha czy luxmena ale obawiaja sie o ich wiek i kondycje. rodzi to moja watpliwosc: czy jesli taki wzmacniacz bedzie mocno wyeksploatowany/uszkodzony to czy ja to od razu uslysze nie majac lepszego punktu odniesienia niz moj obecny technics? czy usterki objawiaja sie w bardzo "odczuwalny" sposob? na marginesie - wyglada na to ze mam znajomego, ktory moglby podjac sie ewntualnej naprawy...
pojawila sie tez propozycja harman/kardon hk 690, ktory to mocno wzbudza moje zainteresowanie
