Radi@
bierzesz kasę.
idziesz do sklepu z preampami gramo za rogiem (u mnie jest za rogiem, ale jak masz przy głównej ulicy to też obleci, tyle, że pewnie drożej trochę).
bierzesz na odsłuch i masz jasność.
co tam Stryjenki mają: LAR, Rega jakaś ale nie Aria, węgierki jakiś tam zwykle mi się udaje zapomnieć jego nazwę, ale taki długi - tylko koniecznie w wersji z osobnym zasilaczem bo są dwie, jakiś Vincent - są dwa modele godne uwagi w miarę do odsłuchu, itd..
- pytasz Panów co jeszcze mają? Oni odpowiadają to co zwykle. Czyli, że mie ć to nie mają, ale mogą mieć jakby co to sprowadzą. To Ty im wówczas mówisz to co np ja, zawsze: że sprowadzić to ja sobie sam mogę bez wchodzenia do ich sklepu, chociaż i tak jak idę po fajki to koło nich przechodzę.
Przykład tylko podaję jak się należy zachować w sklepie z preampami, bo mnie już tego nie mówią - albowiem gdyż za często do nich zaglądam i już mnie poznają po łysinie znacznej, gdyż pozyskanej od chodzenia po tego rodzaju sklepach.
Na koniec, żeby przeciwnika dobić pytasz czy w takim razie skoro się tak napraszają mogą Ci sprowadzić Nudę, bo słyszałeś że fajna tylko brzydka i chciałbyś się przekonać albo Phoenixa, bo podobno ładny tylko nie wiadomo za bardzo jak gra, bo u jednych gra, a u innych nie za ma co?
Zabawa jest przednia i jak możesz zostawiać wadium to w czym problem?
Muda brumi
Nuda nie
Ale jej nie kupisz bo nie ma.
Do listy Darka dopisz iFi oraz preampy z innych wątków (kambodża, shiit, pluto, graham).
Wszyscy dziś robią preampy. Jest w czym wybierać.