RadTangowo-winylowe problemy...

[RadTang]

Jutro po niego jedzie kurier to oddam do serwisu skoro jest gwarancja.

Pisałeś, że masz serwis na miejscu.
A tak to będę trzymał kciuki za szczęśliwą podróż.
A rozmawiałeś ze sprzedającym, na jaka kwotę za naprawę się zgadza ?

W ramach gwarancji, na jego koszt jest. Serwis mam na miejscu ale to jest coś zupełnie innego niż serwis sprzedającego.
Dzięki. Trochę mnie to wszystko martwi ale żyje się dalej. Zawsze mogę zwrócić i otrzymać kasę na konto.

Właśnie sprawdziłem te obroty. Coś nie ufam tej appce. Większe obroty wskazuje jak ruszam telefonem w dłoni...

[Wojtek]

Ogólnie robi się pierdolnik umysłowy.

Jeszcze w "kolekcjach" była gadka że zwrot do sprzedawcy, potem że serwis na miejscu w sklepie, potem że serwis u sprzedawcy
Po co gadać o iluś wersjach skoro tylko na jedną można się zdecydować?

Skoro zostało już postanowione że sprzęt wraca do sprzedawcy i ma on go doprowadzić do porządku to z automatu bezsensowne staje się:
- dalsze sprawdzanie gramofonu
- rozważanie zakupu innego

Nie marnujmy czasu proszę.

[RadTang]

Dobra. Jutro ten idzie do serwisu. Jak dostanę jakieś info to Wam przekażę. Na razie skupię się na tym, co mam.
Przepraszam.

[zelazny]

Widzę, że kolega forumowy idzie na skróty. Najpierw nabroi a później przeprasza. "Dobry jest w przepraszaniu".

Aleee pamiętam samego siebie, jak wpadłem na forum i od razu nabroiłem.

[Dimas]

Aleee pamiętam samego siebie, jak wpadłem na forum i od razu nabroiłem.

Tak samo jak większość z nas

[RadTang]

Widzę, że kolega forumowy idzie na skróty. Najpierw nabroi a później przeprasza. "Dobry jest w przepraszaniu".

Aleee pamiętam samego siebie, jak wpadłem na forum i od razu nabroiłem.

Lepiej nabroić i przeprosić niż tylko nabroić.