Fisher MT-6321

[mich64]

Czy warto zainteresować się tym gramofonem?
http://allegro.pl/gramofon-fisher-mt-63 ... l#thumb/13
Sprzedawca sprawdzony, kupiłem u niego już kilka sprzętów.

[Wojtek]

Zależy co chcesz zrobić

[mich64]

Kupić, podłączyć i grać, grać, grać Chyba, że nadaje się tylko jako podstawka do kwiatków, bądź rotomat do nakręcania zegarków.
A tak na poważnie warto go kupić?

[Wojtek]

Tak, choć chyba pytałeś już o to też w innym wątku?

[mich64]

Tak bo sprawa dosyć pilna. Przepraszam za śmietnik, już uporządkowałem posty

[Obywatel]

Widzę że nie sprzedał się za 500. Zaproponuj gościowi 400 i wtedy będzie to dobry deal. Jednak miej świadomość, że to ramię ma dość zabawkową konstrukcję. Ktoś kiedyś na forum wrzucił zdjęcie jak to wszystko wygląda pod tym czarnym, plastikowym trzpieniem no i wyglądało to nie najlepiej.

[mich64]

Kupiłem za 430. Nie wiem czy to dobry zakup, ale wydaje mi się, że naprawdę dobrych zakupów w tej cenie jest bardzo mało albo wcale. Od gościa kupiłem już trochę sprzętów i jestem zadowolony. Najważniejsze aby wszystko działało i dało się ustawić w zgodzie ze sztuką.
Chciałem kupić tego Sony:
http://allegro.pl/sony-ps-x35-gramofon- ... 72844.html
ale nie zdecydowałem się. Brudny przy przycisku start a może wytarty /sprzedawca twierdzi, że brudny/, nie wiem czy oryginalny headshell, cenę bez wkładki ustaliłem na 550 z przesyłką a to wydało mi się "trochę" drogo.

[mich64]

Fisher dotarł więc kilka uwag na gorąco w ten upalny dzień. Stan sprzętu bardzo dobry ale przybrudzony, pewnie w garażu albo piwnicy garował jakiś czas. Pokrywa nie wymaga polerki i co najważniejsze nie popękana. Sprzęt przyszedł z wkładką AT MG36V. Postawiłem igłę na wadze i było grubo ponad 2 gramy. Co ciekawe headshell z wkładką lekkie, przeciwwaga wkręcona prawie na maxa. Ustawiłem na 2g, potem na "głupku" sprawdziłem ustawienie wkładki - no ok można wrzucić płytę. Poszła The Dark Side..... i co? Hm bez rewelacji. pobawiłem się pitchem - bardzo delikatny ale można precyzyjnie obroty ustawić. No w porównaniu do AT LP-120 d.... nie urywa. Nie wiem w jakim stanie igła ale jakiś trzasków i podobnych nie było.
Wykręciłem headshella i podłączyłem aluminiowego z Ortofonem, ustawiłem na 1,8 g. Ta samam płyta i..... no teraz zagrało tak jak miało. Dobra scena, dużo szczegółów na "górze" bas miękki i nie natarczywy - tego oczekiwałem
Zakup moim zdaniem dobry, chociaż mogłoby być te 3 dychy taniej
Minusy: ramę rzeczywiście do cudów techniki nie należy. Gramofon wiadomo półautomat, zatem mechanizm słychać, za to sam się wyłącza po zakończeniu strony, co jest jednak przydatne, bo często przysypiam przy muzyce. Wystarczyłoby żeby podniósł ramię i wyłączył talerz, tak jak było w G-620 no ale dobrze jak jest.
Panowie czym go wyczyścić szczególnie zmatowiałe ramię? Nawet nie wiem z jakiego materiału jest obudowa. Kolor mnie też za bardzo nie kręci, wolałbym czarny, ale......
Na razie AT LP-120 nie jest dla Fishera żadnym rywalem, zrobię mu jednak dobrze omijając preampa, dam porządny kabel i niech wtedy pokaże na co go stać.
Wojtek nie wiem czy tę mini "recenzję" pozakupową powinienem tu umieścić?