) . Musisz pamiętać, że dla większości ludzi ustawienie nacisku to już dramat, wymiana igły czy paska to droga przez mękę, ustawienie wkładki rzecz niewyobrażalna , a co tu dopiero mówić o kasowaniu luzów, wymianie okablowania itp. Czasem wpadają mi w ręce gramofony ,które ktoś próbował "robić" sobie w domu. Nie będę zanudzał, ale byście nie uwierzyli jak daleko sięga fantazja ludzka:)
To tylko lenistwo i postawa roszczeniowaesdarek pisze: Niestety nie wszyscy potrafią robić takie rzeczy ,a większość ludzi wręcz kupuje, podłącza i gra.
A to dobra cechaesdarek pisze: Nie będę zanudzał, ale byście nie uwierzyli jak daleko sięga fantazja ludzka
esdarek pisze:Naprawiam często gramofony DJ'om. Jak chcesz to do domowego odsłuchu to przemyśl dobrze.
Ja bym chętnie poczytał o reanimacjach podidżejskich gramofonówesdarek pisze:Nie będę zanudzał ... Reasumując-ja też bym nie przekreślał gramofonów po DJ ,ale tylko dlatego,że potrafię coś takiego zreanimować.
Ale nostalgia za winylami powróciła. 
. Jedyna wątpliwa zaleta to taka, że nowy. Jest jeszcze: 
To zależy czy szuka się po prostu gramofonu, czy też idziemy w kolekcjonerstwo/inwestycje. Oryginalny karton + papiery sporo dodają do wartości, choć oczywiście nie mają żadnego wpływu na odsłuch. Dają jednak jako taką pewność, że egzemplarz jest zadbany, nie leżał na wystawce/śmietniku itd..Pawelec pisze:Aż tak wysoko bym nie szedł
Poczytalem, popytalem i skutecznie zostalem wyleczony z reloopa, Pro-jecta oraz uzywanych Duali i Thorensow