Polecanie nowych gramofonów jest dość trudnym zadaniem no chyba, że polecający przebył już dość karkołomną acz bardzo przyjemną drogę od Duala po np. Garrarda lub EMT i ma pojęcie na czym mogą polegać subtelne różnice wynikające z połączenia napędu i ramienia w różnych konfiguracjach

Bierze wtedy do odsłuchów taki oto "wynalazek" i wystawia zupełnie subiektywną bezinteresowną opinię. "Wynalazek" w sensie bardzo pozytywnym ponieważ zdaję sobie sprawę ile trzeba włożyć pracy, czasu i pieniędzy by doprowadzić nowy projekt do końca. Czasu, bo nie da się przewidzieć efektu końcowego nowego modelu na bazie obliczeń w fazie projektowej. Efekt przychodzi dopiero po niezliczonych zmianach i ulepszeniach przy realnych badaniach, pomiarach i odsłuchach. Kibicuję wszystkim, którzy uczciwie i z pasją realizują takie projekty jak również ich potencjalnym nabywcom bo kto inny może później przekazać nam rzeczową opinię.
Trudno jednak konkurować z dobrze zachowanym sprzętem z epoki, który powstał w oparciu o ogromne doświadczenie i przy zaangażowaniu ogromnych środków w fazie przygotowania do produkcji. Większość producentów takich jak Thorens, Garrard, Lenco, EMT, Sony, Luxman, Micro Seiki, Pioneer, Denon, Yamaha ...... wypuściła w świat swoje topowe modele, które po prawie pół wieku trwającej ocenie przez surowe ucho fanów winyli dorobiły się swego miejsca w rankingu jakości. Teraz już bez marketingu, walki o sprzedaż i bez naciągania mamy obraz jakości tych sprzętów.
zbyszek1982 pisze: ↑11 paź 2021, 19:02
A na koniec i tak się skończy na Garrardzie z 12” SME i SPU.
albo na Sondeku
I tak dochodzimy do momentu gdzie powstają kluby fanów modeli, które to po prostu mają w sobie magię
