viewtopic.php?f=43&t=301&hilit=kolekcje ... towe#p1796
Niejednokrotnie można dostrzec w nim niewłaściwe ustawienie głośników. Widać także, że często pomieszczenie odsłuchowe, to nowoczesne wnętrze z kompletnie „gołymi” powierzchniami…
Powody takiego stanu rzeczy są zapewne różne, niemniej myślę, że warto przypomnieć kilka rzekłabym żelaznych zasad, które są niezmienne…
Dla mnie jednym z istotniejszych elementów systemu audio - jeśli nie najważniejszym - jest pomieszczenie odsłuchowe oraz jego akustyka. I na tym chciałbym się tu wyłącznie skupić.
Temat podzieliłem na kilka części, które będą sukcesywnie dodawane poprzez edycję niniejszego postu.
Część 1 – Ustawienie głośników stereo
W sieci znaleźć można sporo grafiki na ten temat. Moim zdaniem poniższa w sposób najbardziej przystępny pokazuje jak właściwie względem słuchającego i pomieszczenia winny stać głośniki.
Trójkąt równoboczny, którego wierzchołki są odpowiednio głośnikami oraz słuchaczem jest ustawieniem od którego powinno się rozpocząć. Każdy producent głośników podaje w specyfikacji minimalną odległość (a) jaką należy zachować, i która umożliwia właściwą pracę ich produktowi.
Jeśli nie dysponujemy głośnikami, które są zaprojektowane do pracy przy powierzchni ściany powinny być oddalone zarówno od ściany tylnej jak i bocznej o pewną odległość (b,c). Wielkości te są także podane w specyfikacji/instrukcji głośników.
Jest to pierwsze ustawienie głośników, którego powinniśmy spróbować.
Teraz rozpoczyna się zabawa…
1. Warto „dokręcić” głośniki w stronę słuchacza i sprawdzić, czy takie ustawienie nie będzie nam bardziej odpowiadało.
2. Można „odjechać” z miejscem odsłuchowym dalej od głośników tworząc trójkąt równoramienny. Jedna uwaga – nie należy przekraczać granicznej wartości, tj. odległości od głośników równiej dwukrotności długości między nimi. Wartość graniczną ilustruje poniża grafika.
Równie ważna jak odległość głośników od słuchacza jest ich wysokość względem niego. W przypadku kolumn podłogowych sprawa jest dość prosta. Producent zadbał już o to. Jak idzie o podstawkowe to warto zadbać o to by głośnik wysokotonowy znajdował się mniej więcej na wysokości uszu słuchającego.
Zmiana już o kilka centymetrów w górę czy dół jest dość wyraźnie słyszalna. Pomijam oczywiście fakt, że głośniki podstawkowe jeśli nie są zaprojektowane inaczej - powinny się znajdować zawsze na specjalnych, stabilnych standach. Regał, półka, komoda itd. to nie jest miejsce dla takich głośników.
Część 2 - Pierwsze odbicia
Głośniki generują dźwięk w różnych kierunkach i do naszych uszu poza dźwiękiem bezpośrednim z głośników dochodzą także te, które po drodze uległy odbiciu od powierzchni i ma to miejsce z pewnym opóźnieniem.
W każdym pokoju odsłuchowym są tzw. „miejsca newralgiczne” i jest ich całkiem sporo. Myślę, że skupienie się na głównych pozwala zapomnieć o pozostałych. Niemniej sygnalizuję, że są. W tej części skupię się na miejscach pierwszych odbić za głośnikami, za miejscem odsłuchowym i na ścianach bocznych oraz podłodze. Łącznie będzie ich 10, po dwa na ścianach oraz na podłodze.
Znalezienie ich jest dość proste. Wystarczy lusterko oraz chętna do pomocy osoba. My sobie wygodnie siedzimy w miejscu odsłuchowym, a nasz pomocnik przesuwa równolegle lusterkiem po ścianach na wysokości głośników. Gdy w lusterku zobaczymy głośnik (zarówno lewy jak i prawy) – mamy miejsce ich pierwszego odbicia od danej ściany. Analogicznie z powierzchnią podłogi.
Gdy nie dysponujemy osobą chętną do pomocy możemy skorzystać ze stosownych kalkulatorów. Ten wydaje się dość czytelny…
https://www.acoustic.ua/forms/calculator4.en.html
Jeśli zdarzy się, że miejsca gdzie są pierwsze odbicia jest „gołą” powierzchnią (BTW: stolik ze szklanym blatem także się nich zalicza…) warto choćby z ciekawości sprawdzić jak zmienia się dochodzący do naszych uszu dźwięk stosując prosty zabieg polegający za ich zakryciu np. kocem, dużym ręcznikiem, kołdrą. Zapewniam, że efekt będzie porażający…
), ale zawsze miło jak ktoś podziela Twoje zdanie 
