Poza tym wymagają delikatnego odnowienia drewna, a ja lubię sobie podłubać. 
Nie spodziewałem się niczego rewelacyjnego i muszę przyznać, że zaskoczyło mnie ich brzmienie, bo jak na tak małe zestawy, brzmią one bardzo dobrze. Czy ktoś zna ten model, albo cokolwiek wie o marce? Wiem, że to jakaś angielska manufaktura i, że głośniki prawdopodobnie są z lat 70tych.
Jeszcze jedna rzecz. Dzisiaj je otworzyłem i są wygłuszone tak jak na zdjęciu. Nie wiem, czy tak jest od nowości, czy ktoś napchał tam tej otuliny, ale wygląda ona jak nowa. W każdym razie, czy zostawić ją tam, czy wygłuszyć je jakąś pianką?
