Dumałem sobie ostatnio jak powinien brzmieć bas z 30cm przetwornika i doszedłem do wniosku, że coś jest nie tak z głośnikami w moich starych Braunach L60 (rocznik 1963).
Mianowicie problem polega na tym, że kolumny mają bardzo dobre zejście, tzn. grają bardzo nisko i szybko, ale zakresowi poniżej 100Hz brakuje energii. W muzyce jazzowej, której słucham w 90% nie jest to jakiś straszny problem, ale już rock brzmi dosyć niemrawo. Mam też wrażenie, że w przeszłości było lepiej
Na początku spróbowałem kombinacji ze zwrotnicą i dodałem kondensator na niskotonowcu, żeby zwiększyć stromiznę filtra dolnoprzepustowego (oryginalnie 6dB) i odciążyć głośnik, ale efekt był w zasadzie żaden.
Postanowiłem więc wymontować te głośniki i przyjrzeć im się bliżej. Okazuje się, że jeden ma twardsze zawieszenie a drugi bardziej miękkie. Dodam, że zawieszenia są papierowe. Wzmacniałem je już kiedyś klejem introligatorskim, ale nie zwróciłem wtedy uwagi na tę różnicę "twardości".
W ramach eksperymentu, postanowiłem wstawić w ich miejsce coś produkowanego współcześnie. Z racji ograniczeń budżetowych wybór padł na szerokopasmowe głośniki STX F.30.300.8.MC. Wybrałem je, bo idealnie pasują do obudowy Braunów, mają taką samą impedancję, do tego sztywne zawieszenia płócienne i efektywność 94dB.
Efekt jest, muszę przyznać, dosyć zaskakujący. Obawiałem się, że dostanę bułowaty subwooferowy dźwięk, ale w zasadzie, w ślepym teście ciężko by było by odróżnić te STXy od oryginałów. Jedyna wyraźnie słyszalna różnica to energia na dole pasma. Brzmienie jest w zasadzie takie samo, nie słychać żadnego zubożenia wybrzmień ani utraty prędkości, ale pojawiło się tzw. "pier...." zwane też kick bassem.
Pomiar w REW przed i po wymianie głośników wygląda w zasadzie tak samo. STXy są minimalnie głośniejsze o 1-2dB na samym dole pasma, ale nie na tyle, żeby to miało dawać aż taki efekt.
Zawieszenia w STXach są twardsze od tych w oryginalnych głośnikach. Zastanawiam się więc, czy jest jakiś sposób na utwardzenie takich papierowych zawieszeń? Myślę, że problem utraty energii wynika właśnie z utraty sztywności zawieszeń w oryginalnych głośnikach, a przede wszystkim z tego, że się miedzy sobą różnią.
Na zdjęciu wzmiankowane głośniki
Regeneracja zawieszeń papierowych
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
-
- Posty: 1920
- Rejestracja: 12 sty 2015, 19:09
- Gramofon: Technics SL1300
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Regeneracja zawieszeń papierowych
Niezła reklama STXów
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Regeneracja zawieszeń papierowych
Niezamierzona, bo nie wiem czy to osiągnięcie zrobić dzisiaj głośnik, który gra w zasadzie tak samo jak głośnik sprzed 50 lat. . Poza tym, one niby są szerokopasmowe, a ja ich używam w roli nisko-średniotonowców, z filtrem -12dB na 2kHz. Nie wiem jak by się zachowywały w pełnym paśmie.
- caveas
- Posty: 596
- Rejestracja: 07 sty 2015, 18:32
- Gramofon: Telefunken CS20
Re: Regeneracja zawieszeń papierowych
szerokopasmowe w tamtych czasach mogło znaczyć do 6kHz jak i 10 czy 12. Większość emisji była na AM gdzie teoretyczne pasmo kończy się na 4,5khz ze względu na 9kHz odstęp między stacjami. Poszukaj gdzieś coś więcej o samych głośnikach i na priva a nawet telefon poczniemy co dalej.
Ar2r
Carver 4000, C-500 Tannoy HPD315A
Carver 4000, C-500 Tannoy HPD315A