Poszperałem, poczytałem (przede wszystkim Przeróbka Altusów 75, 110 i 140 - pełny opis. i Altus 110 kilka modyfikacji (Alt-18,BR, GDWT 9/100FP, usztywnienie kolumny) plus parę pomniejszych tematów. (mam nadzieję, że Wojtek nie ściga zbyt mocno za takie linki

- jedni radzą, żeby wymieniać przewody, inni że nie ma to sensu
- jedni radzą aby zamieniać fazy przy wysokotonowym, inni niekoniecznie
- jedni piszą, żeby wygłuszać, inni piszą, że bass reflexu się monco nie wygłusza
- jedni piszą, żeby zamknąć obudowę, inni, że ten GDN ma pracować w BR
- jedni radzą modyfikować zwrotnicę - albo poprzez wymianę całkowitą, albo drobniejszą - poprzez dołożenie cewek na wyoskotonowym i średniotonowym, inni nie
- jedni są zadowoleni z tego co mają, inni psy na Altusach wieszają, w sumie wychodzi na to, ze na wiejską dyskotekę to super sprzęt, jednak do domu, zwłaszcza na jazz, klasykę i jakieś inne wymyślne brzmienia już nie za bardzo.
I bądź tu człowieku mądry!

Wniosek dla mnie jest jeden, a może dwa:
1. dopóki sam nie spróbujesz, to się nie dowiesz
2. modyfikacje Altusów może i mają sens, to znaczy prowadzą do nieraz nawet istotnego poprawy brzmienia, ale ekonomicznie faktycznie chyba najlepiej nie wychodzą.
Jednak gdy rolę gra sentyment lub inne okoliczności, w których w grę wchodzi ładowanie kasy w coś co istnieje, a kupienie czegoś innego nie za bardzo (czyli tak jak np. przynajmniej na razie u mnie), wyjścia w zasadzie nie ma. Więc jak wyżej pisałem, wymiana głośników wysokotonowych spowodowała, że zacząłem słyszeć to, co gra wysoko. Po naprawie (wymianie zawieszenia górnego) głośnika niskotonowego, napchaniu do środka gąbki tapicerskiej o grubości ok. 3-4 cm na spód i tylną i boczne ścianki (do wysokości takiej jak w oryginale, czyli nieco powyżej średniotonowego), wstawieniu rurek BR (znaczy się przyciętych rurek kanalizacyjnych fi 50) usłyszałem basy. Nawet całkiem miłe basy, o jakie wcześniej tych kolumn nie podejrzewałem. I jest tylko jedno ale ... Coś mi jednak nie gra ... Najgorsze, że nie potrafię opisać co, ale ogólne brzmienie mi jednak nie pasuję. Wierzę jednak, że może ono jeszcze ulec poprawie. W planach - poeksperymentowanie z wytłumieniem (więcej/mniej), długością BR i chyba jednak próba przerobienia zwrotnicy, bo z tego co wyczytałem, to po takim upgradzie cięcia nie są jednak najlepsze - i nie wiem na ile to autosugestia a na ile fakt, ale mam wrażenie, że rzeczywiście wysokotonowy jakby za bardzo się męczył na średnich, podobnie niskotonowy. Bo z jednej strony mam wrażenie jakby w zakresie tonów średnich dźwięk nie był zbyt czysty, a bas choć miły i czasem nawet czuć go w bebechach, to jakby taki był przykrótki, nie wybrzmiewał do końca, za szybko był gaszony - jeśli już miałbym jakoś te swoje odczucia odsłuchowe opisywać. I zastanawiam się nad dołożeniem cewek równolegle do wysokotonowego (0,22 mH) i średniotonowego (2,3 mH), jak to właśnie gdzieś na elektrodzie opisano i nawet narysowano - tu już się bardziej zastanawiam, bo koszty zaczynają rosnąć, a nie do końca wiem, jakiego efektu się spodziewać. I przy okazji pytanie - jakby co, to lutować te cewki bezpośrednio do zacisków głośników, czy przy "zwrotnicy". Nic to, czeka mnie jeszcze lektura Witorta i innych takich

Aczkolwiek wszelkie sugestie, najlepiej z własnego doświadczenia, w dalszym ciągu mile widziane (poza już zgłoszonymi typu "Altus
out and something other buy")

No i zastanawiam się nad propozycją Majale dotyczącą kabelków, zwłaszcza, że wymienił też wytłumienie - na ile te kabelki mają znaczenie? (a dodatkowo inne kabelki, to inne rezystancje, pojemności itp.)