Jak dużo siejesz i szeroką garścią to zawsze coś wykiełkuje.
Ostatnio gościłem u siebie młodego realizatora dżwięku (http://www.amuz.bydgoszcz.pl/struktura/ ... a-dzwieku/ skrzypce szkoła II stopnia) i dałem mu posłuchać aktywnych i wręcz w niektórych środowiskach legendarnych Philipsów RH532. Po pierwszych nutach na znanym mu materiale zdziwił się i zaczął kręcić wysokimi i niskimi w preampie. Póżniej dodał, że przydałby się korektor graficzny. Ale jak go nastawić?
Bez wahania narysował mi w zasadzie odbicie lustrzane charakterystyki przenoszenia.
Można? Można.
Bardzo go zaciekawił bas, a w zasadzie sposób kreowania dynamiki. skubany wyczuł system motional feedback.
materiał o RH232 tU:
https://www.youtube.com/watch?v=X50R8UFO8p0 o brzmieniu od 28 minuty.

Wzorce brzmienia (oczywiście wtórne a nie pierwotne) są w studiach nagraniowych. Monitory, adaptacja akustyczna.
Nasze wypaczone wzorce brzmienia powodują to, że prawie nikt nie używa studyjnych monitorów zwłaszcza aktywnych w domu.
Czy ktoś z forumowiczów używa aktywnych Geneleców, Adamów, Tannoyi czy innych do odsłuchu muzyki w domu?
Hej, monitorowcy odezwijcie się!

