RadTangowe rozmyślania i prośba o poradę

[RadTang]

Cześć,
Pewnie już każdy z Was wie, że mam sporo płyt w stanie G (kilkacze). Znajomi mi mówią, że przesadzam, że trzeba się naprawdę postarać by kupić płytę w stanie G. Mówią też, że jestem przewrażliwiony na klikanie, pykanie itp. Przypomnę, że słucham muzyki na słuchawkach... te głośniczki, co mam na zdjęciach to służą tylko jako dekoracja.

No i dzisiaj zrobiłem zakupy płytowe... Płyty nie powalają wizualnie. Jedną przetestowałem w sklepie, na ich sprzęcie. Jakieś tam combo Grundiga, z kaseciakiem i jakieś głośniki. Nie słyszałem nic, żadnego pykania, klikania itp. Skupiłem się raczej na przeskokach (chciałem sprawdzić dwa utwory z brzydkimi rysami). U mnie na słuchawkach pierwszy z tych utworów to klikacz (największy na stronie A). A drugi - praktycznie nic. Uznałem, że jak u nich nic nie będzie to raczej na moim Technicsie będzie tylko lepiej.

Wtedy zacząłem myśleć i doszedłem do wniosku, że pewnie na słuchawkach lepiej takie rzeczy jak klikanie, szmery itp. są słyszalne. Ja jestem przyzwyczajony do słuchania na słuchawkach. Ja zaniżam stany płyt właśnie przez ilość kliknięć. Słyszałem płytę w sklepie i nie słyszałem pykania, klikania itp. A tam raczej nie ma co szukać zadbanych płyt, w tym sklepie...

Co o tym myślicie? Powinienem zainwestować w głośniki? Myślałem o tym trochę i nie widzę zbytnio dobrego miejsca dla nich, poza parapetem. Faktycznie jestem przewrażliwiony na punkcie tzw. "surface noise". A może to kwestia igły? Myślałem też o SAS od Jico (bo jest do mojej wkładki). To i tak rozmyślania na przyszłość... A może ja kupuję płyty w śmieciowych stanach? Parę takich na 100% kupiłem... Ale lubię słuchać na słuchawkach. Teraz (prawie północ) na głośnikach / kolumnach nie mógłbym sobie posłuchać...

Wrzuciłem temat w dziale ogólnym bo nie jest to stricte off-top. Jak ktoś z Was korzysta z FB i siedzi na Grupie Winylowej i Nie Tylko to pewnie już czytał coś podobnego ode mnie.

[MaciejT]

Z fusów trudno wróżyć. Ja na Twoim miejscu to bym poprosił kogoś z gramofonem i głośnikami, zabrał kilka płyt i zorganizował sprawdzenie osobiście. Nic Ci tego nie zastąpi, wybierz kilka klikaczy i sprawdź jak to jest u kogoś. Najtańsza i najskuteczniejsza opcja, która rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości.

[Felix1988]

pewnie na słuchawkach lepiej takie rzeczy jak klikanie, szmery itp. są słyszalne. (...)
Co o tym myślicie? Powinienem zainwestować w głośniki?

Dwa razy tak, bo faktycznie ilość Twoich zakupowych wtop w stanie G/P zastanawia. Każdego tygodnia przybywa mi kilkanaście-kilkadziesiąt, a czasem nawet więcej płyt i tylko ułamek z nich jest w słabym/fatalnym stanie, tak jak choćby część polskich singli z tej skrzynki kupionej za 100 zł, przeoranych na czymś gramofonopodobnym w latach 50. i 60.
Z innych zakupów używanych płyt w tym roku trafił mi się tylko jeden LP: wizualnie praktycznie lusterko, a jedna strona paskudnie trzeszcząca, mimo braku rys, etc. i dwukrotnego mycia - pewnie poprzedni właściciel katował ją bez umiaru.
Ake zwykle widać od razu, nawet bez odsłuchu, że płyta była intensywnie słuchana, albo, że jest krzywa - to tylko kwestia wprawnego "rzucenia okiem" Wspominałeś jednak o wadzie słuchu, tak więc musiałbyś zorganizować sobie jakiś kontrolny odsłuch na kilku rodzajach kolumn - sklep, koledzy - i porównać co będzie Ci pasować.

[Zbyszek 1963]

Najtańsza i najskuteczniejsza opcja,

sklep, koledzy - i porównać co będzie Ci pasować.

Myślę że to ma sens

[RadTang]

Akurat sąsiad (ta sama ulica) też zbiera płyty. Muszę się z nim zgadać, może sprawdzimy parę klikaczy. W domu mam mało miejsca na kolumny. No i nie zawsze słucham o takiej porze, że nikomu by nie przeszkadzało...

[blispx]

nie rozumiem podejścia Kolegi, chcesz się okłamywać że masz płyty w lepszym stanie niż faktycznie masz?

im bardziej trzeszczą porysowane płyty tym lepszy sprzęt audio masz i motywacja aby szukać lepszych egzemplarzy, a na to ma wpływ wszystko cały twój tor

ale ja wiem co Ci dolega, naoglądałeś się aukcji internetowych z tytułami Near Mint EX+++ 1st press itpe, pocieszę.. że prawie wszyscy tam nie potrafią oceniać płyt i to co tam sobie piszą to kłamstwo wierutne

[MaciejT]

Ja pozbyłem się wszystkich stanów G i większości naciągniętych VG. Wolę mieć skromną kolekcję ale za to taką która cieszy ucho zamiast denerwować podczas odsłuchu i narażać na szwank igłę. Taka moja filozofia. Wszystkie szroty sprzedałem, czyli ludzie kupują takie stany. Na szczęście dla mnie i szczęśliwych nabywców, cieszących się że udało się kupić tanio. Wszyscy zadowoleni. I niech tak zostanie. Wczoraj widziałem kilka ciekawych tytułów pół darmo na giełdzie płyt. Ceny okazyjne, 5 dyszek za 3 sztuki, pozycje takie, że chętnie bym przygarnął. Niestety stany były dla mnie dyskwalifikujące. Uważam że nie tylko cena decyduje o zakupie. No ale to moje zdanie, choć może to co piszę przyczyni się do małego rachunku sumienia kolegi RagTang?

[RadTang]

Kiedyś też będę zamieniać te Niemeny w stanie "radtanGowym" na coś lepszego, jak się dorobię. Zresztą dużo kupowałem "oczami" i pod wpływem - fajna płyta i tanio? bierę! Madonnę w stanie G kupiłem w zasadzie od razu po tym, jak dowiedziałem się, że CD mojego ojca (1sze wydanie niemieckie) jest niemalże zniszczone... Beatlesi UK mono z epoki za 50 zł? Brałem w ciemno w zasadzie. Na Help "Yesterday" jest wyraźnie bardziej zużyty... Ktoś tu żydził kiedyś na singla i nie byłem to ja.

Teraz, od kiedy jest ta kwarantanna więcej online kupuję. Zdarzały się wpadki - ze strony sprzedawców. Zwykle jest wtedy zwrot. Czekam teraz na zwrot za Stonesów co kupiłem ostatnio... zbiłem cenę do 36 zł czyli 30 zł zwrotu będzie.

Jedyne pocieszenie to to, że moje płyty w stanie G (z nielicznymi wyjątkami) to mają naprawdę niezłą jakość dźwięku. Wyjątki się znajdą oczywiście ale nieliczne.

Kiedyś muszę zrobić taki porządny przegląd ile tego wszystkiego mam do wymiany... Z pamięci nie wymienię wszystkiego a jednocześnie nie przesłuchałem jeszcze wszystkich płyt jakie mam. Po co wymieniać coś, czego nie lubię?

Wczorajsze zakupy to pierwsze typowo moje zakupy od czasu epidemii, wpadki z ewidentnie mojej winy. Szkoda mi tego Heart bo nawet fajne i byłoby solidne VG+ gdyby nie ten warp...

[RadTang]

Tzn. G w sensie klikania na słuchawkach. Moje G to VG lub lepiej na kolumnach. Dopiero wczoraj to zrozumiałem.
W Discogs w skali ocen mam coś takiego:
G+ - clicks more than a VG record should
G - playable clickfest

Gówniane, naprawdę gówniane płyty, też się znajdą u mnie - coś tam mam z disco... (żart)
Jedną naprawdę gównianą kupiłem - przeskakuje ze 2 razy ALE ten Niemen i tak brzmi lepiej niż wznowienie z 1988...
I tylko igła założy kiedyś związek zawodowy i zrobi mi strajk przez puszczanie takich płyt.

[blispx]

@Rad i tak trzymaj G to dobry stan a jak komuś się to nie podoba jak temu powyżej to niech wypierdala, śmietnik to on ma na tym swoim nieopodatkowanym serwisiku na alledrogo