Czy stare płyty zużywają bardziej/psuja gramofon

[3-Demon]

Witam,
Planuję zakup gromofonu i rozpoczecie swojej przygody z vinylami ale mam trochę nietypowe pytanie.
Posiadam sporą kolekcje starych płyt z bajkami dla dzieci w rożnym stanie technicznym.
Pytanie brzmi czy kupując gramofon (używany 1000-1500pln) do muzyki oczywiście jest rozsądnym puszcznie z niego również ww. bajek dziecku?
Czy raczej do tych starych płyt z bajkami kupić osobno jakiś chinski gramofon za 200pln?
Czy używanie takich plyt może uszkodzić sprzęt - jak wpływa na ew. koszty eksploatacji?

[Zeroqll]

Słaby sprzęt może uszkodzić płyty, nie odwrotnie.

[Jacek 1972t]

Słaby sprzęt może uszkodzić płyty, nie odwrotnie.

Skąd taka teoria?
Słaby sprzęt owszem może uszkodzić płytę, również zniszczone płyty mogą uszkodzić igłę.
Kupiłbym dobry gramofon i w zależności od jakości płyt używał lepszej lub gorszej wkładki.
Od cała filozofia

[samuraj]

Gramofon z ramieniem SME umożliwia szybką wymianę wkładki. Tak jak napisał Jacek.

[stos79]

Gramofon z ramieniem SME umożliwia szybką wymianę wkładki.

Chyba warto naprostować,że chodzi o mocowanie koszyk-ramię typu SME.
Oczywiście ramię SME to umożliwia,tyle że to dosyć drogi szpas

[Myszor]

Naprawdę zmieniacie wkładki i kalibrujecie ramię w zależności od stanu płyty ?
Wow.

[Wojtek]

Dla zaprawionego użytkownika wymiana uzbrojonych headshelli to raptem kilka sekund.
Oczywiście wygodniejsza byłaby jakaś fajna wkładka + wiele igieł różnych klas/szlifów do tejże, ale to w praktyce wykluczałoby MC (z paroma wyjątkami).

Wracając do meritum - kiepski sprzęt bardziej szkodzi płytom, a kiepski stan płyt szkodzi igle (ergo - szkoda lepszych igieł).
Takie to równanie

[Jacek 1972t]

Naprawdę zmieniacie wkładki i kalibrujecie ramię w zależności od stanu płyty ?
Wow.

A gdzie tam.
Taka zabawa jak dla mnie nie ma sensu a i płyt zaoranych nie posiadam.
Ale jak ktoś pyta, to można doradzić.
Według mnie szkoda fajnej i drogiej wkładki na słuchanie bajek z pocztówki.
Zakup drugiego (Chińskiego gramofonu) to również zbędny wydatek.

[samuraj]

Chyba że szkraby same będą sobie puszczały bajki to wtedy inna bajka. (Chiński gramofon) byłby na wagę złota

[tristan86]

Czy raczej do tych starych płyt z bajkami kupić osobno jakiś chinski gramofon za 200pln?

Stare płyty - szczególnie te brudne powodują przyśpieszone zużycie igły - syf zalegający w rowkach skuteczniej ściera diament niż śliski winyl. Podobnie jest z poważnymi uszkodzeniami powierzchni, które mogą powodować, że igła pracuje w warunkach, do których nie została generalnie zaprojektowana. Ekstremalne są przypadki, gdy w rowku jest coś, co powoduje, ze igła wyskakuje z rowka - to może spowodować natychmiastowe uszkodzenie igły.

Powyższe jednak nie mają wpływu na pozostałe elementy gramofonu, więc zakup drugiej sztuki jest zbędny.
Wszystko zależy od tego jaką będziesz mieć wkładkę i czy będzie sens ją oszczędzać. Jeżeli masz wkładkę, powiedzmy z za 600 zł w górę - wtedy można mieć drugą, zapasową, budżetową z przeznaczeniem do zjechanych płyt.

Ja mam wkładkę podstawową Ortofon 2M Blue oraz zapasową Shure M91G. Shure używam rzadko, w zasadzie tylko do nowonabytych używanych płyt, do których nie mam zaufania:)

[RadTang]

Naprawdę zmieniacie wkładki i kalibrujecie ramię w zależności od stanu płyty ?
Wow.

Ja się poddałem przy kalibracji ramienia. Dostałbym dosłownie p****a gdybym miał jeszcze zmieniać wkładkę / igłę i ją za każdym razem kalibrować. Ja liczę, że zrobię to raz a (w miarę) dobrze.

Co do tematu - ja mam mnóstwo starych, porysowanych płyt. Niektóre z nich puszczam zbyt często jak na ten stan. I jest dobrze. Np. Help Beatlesów (oryginał mono z 1965, brytyjski). Porysowany jak nie wiem ale nie przeskakuje. A dzisiaj słuchana Gladys Knight & The Pips (stan VG, niedawno myta ale znowu się zakurzyła...) - igła się zaklinowała w rowku i był zapętlony fragment. Nie wiem czemu i jak. Raz tak miałem z inną płytą i po jakimś czasie, po paru odsłuchach samo przeszło.

[cobra]

Dostałbym dosłownie p****a gdybym miał jeszcze zmieniać wkładkę / igłę i ją za każdym razem kalibrować.

Twój gramofon (i mój zresztą też) nie ma wymiennnego headshella - i tu jest faktycznie problem.
No ale w przypadku "normalnych" gamofonów przełożenie headshella to dwie sekundy i żadna kalibracja nie jest potrzebna. Zresztą w przypadku T4P również.

[RadTang]

Wiem. Zmiana samego headshella to nie problem - robiłem to w Technicsie D303, jak go dostałem ale poszedł na serwis. Chociaż ta jedna rzecz jest prosta.