Tu jest wszystko inne. Szukałem podobieństw w innych końcówkach i nie znalazłem odpowiednika. Zarówno seria 9xx jak i późniejsze 1xxx mają inna konstrukcję. Dźwiękowo to dla mnie Yamaha MX10 000 nie Rotel, scena bardzo wysoka pod sufitem i szeroko. Budowana z rozmachem. Precyzja góry. Średnica się nie wybija ale hi - hat na perkusji jest genialny a wokale naturalne. Dół gra równo ze średnicą. Nie wybija się, ponad ale na przykład kontrabas który na Krell'u nadaje rytmu wycofał się trochę choć jest w punkt i pod kontrolą.Bacek pisze: ↑18 paź 2022, 13:47VAS
Powodów może być kilka. Po pierwsze, XLRy mam dobre Mcintoscha a RCA już słabsze a RHB-10 nie jest zbalansowany jak Krell. Rozwiązaniem na to będą nowe kable. Mam wprawdzie Ortofona ale tam dużo srebra i robi się sterylnie. Po drugie kondensatory które jak u Bartka w Lucku przed remontem są po prostu spuchnięte. Wiem jaka różnica byla tam po wymianie jeżeli chodzi o bas. Wprawdzie u mnie to tylko mniejsze kondensatory ale gdy mają zwarcie to i małe mogą tylko rozwalić cały tor zasilania. Na to rozwiązanie już mam gotowe. Zamiast 6800 Nichicona wejdą 10000 Mundorfa M-lityc. Są w Krell'u praktycznie te same tylko nie brandowane Mundorfem i tak jak on grał dołem to żaden inny. Aż się bałem że reklamówkę mi w głośnikach potarga.
Potem zostaje jeszcze zmiana głównych garnków, tam też widzę Mundorfa ale 4 x 47mF / 80V to już 3 tys złotych. Zobaczę więc ile poprawy dadzą te 4 x 10mF, to tylko 600 zł było. Reszta elektrolitów wpadnie Audio Note Kaisei. W Yamahach się sprawdziły a to w zasadzie nowy Black Gate.
Ale to już temat na warsztat.