Dlatego jak trafiło się w Polsce i za bardzo sensowny budżet (trochę większy niż GT2000L u Ciebie) to krótko się zastanawiałem. To raczej sprzedający miał obiekcje. Najpierw ogłoszenie było w listopadzie, zniknęło, pojawiło się w grudniu. Zadzwoniłem i sprzedający się rozmyślił znowu. Ale dwa tygodnie temu się do mnie odezwał i udało się całość dopiąć. W sumie spod nosa Ci go zwinąłem bo z Wawy.
Serwisu trochę będzie ale ten model warto dopieścić.