z góry przepraszam jeśli moje pytanie wyda się naiwne. Jestem laikiem w kwestiach technicznych, dlatego przedstawię problem najprościej jak się da.
Otóż ostatnio podczas odtwarzania płyt pojawił się problem, który występuje okresowo (póki co): mianowicie z każdym kolejnym obrotem słyszalne jest skrzypienie, podobne np. do tego przy starej huśtawce na placu zabaw. Jakby jakiś element ulegał zużyciu/wymagał naoliwienia. Problem wystąpił po roku użytkowania nowego fabrycznie gramofonu, po raz pierwszy przy odtwarzaniu picture disca. Potem próbowałem z normalnymi płytami i odgłos zniknął, sądziłem że to wina PD, przed którymi wiele osób przestrzega. Ostatnio jednak, w jakiś tydzień po tamtej sytuacji, dźwięk pojawił się ponownie przy odtwarzaniu normalnej płyty.
Od razu zaznaczam, żeby nie było niejasności: chodzi o skrzypienie, nie trzaski - na innym forum gdy spytałem się w tej kwestii odpowiedziano mi że "trzaski mają prawo się pojawiać". Jestem tego świadom, jestem laikiem, nie debilem

Ktoś miał podobną sytuację?
Z góry dziękuję za wszelkie rady i mam nadzieję, że pytanie zadałem w odpowiednim dziale.
Pozdrawiam