Widzę, że to jakiś suplement diety, a nie lek czyli raczej bajer niż skuteczny środek.
Polecam maść Naproxen. Zwykłe tabletki z ibuprofenem np. Ibuprom też będą okej, mają działanie przeciwzapalne.
Paracetamol czyli np. Apap nie działa przeciwzapalnie.
Mam usuniętą łąkotkę w lewym kolanie więc wiem co to znaczy ból i problemy z poruszaniem się, ale akurat na rowerze przeszkadza mi to najmniej.
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2023, 21:23 przez kinky, łącznie zmieniany 1 raz.
Kilka lat temu zerwałem wiązadła boczne w kolanie. Po rehabilitacji zostalo powiedziane by kręcić na rowerze i tak sobie teraz kręcę po kilka tyś rocznie
Nigdy nie mieliśmy szansy pokręcić razem więc tak tylko co mi teraz przychodzi do głowy, tak odnośnie odciążenia kolan. Kadencja min 90 i nie wiem czy używasz SPD - polecam właśnie pod odciążenie a raczej prawidłowe kręcenie . Stabilizacja pozycji kolana
Myślałem, że nakręcę więcej kilometrów bo pogoda ostatnio nawet dopisuje ale nadwyrężyłem mocniej prawe kolano i udało się dobić tylko do 1500km.
Ortopedę mam dopiero na początku listopada więc dałem sobie 3 dni oddechu i od poniedziałku kręcę dalej. Tylko tak jak dziadek, na miękko bez przeciążania kolana by coś w nim nie strzeliło. Nawet kobiety mnie potrafią wyprzedzić
Nie wiem czy macie jakieś doświadczenia z kontuzjami kolan? Mi się wydaje, że to jakieś ścięgna wiązadła przeciążyłem. Na razie w oczekiwaniu na NFZ kupiłem 4Flex i koncentrat jakiegoś omułka zielonowargowego. Przyjdzie to będę zażywał i dalej delikatnie starał się pedałować dopóki aura pozwala, tyle tylko że żal iż w jakiś teren nie bardzo mam odwagę pojechać, bo tam się nie da jechać delikatnie, przynajmniej nie cały czas.
Ja zaczalem biegac w pandemii. Pierwszy sezon ok. W drugim przeciazylem. Poszedlem do ortopedy, usg i rtg. Zmiany zwyrodnieniowe, brak mazidla a raczej ograniczone wytwarzanie. Trzeba oszczedzac i nienadwyrezac. Czyli basen i rower a nie bieganie. Ale rower tak jak piszesz, trzeba po plaskim i bez oporu, lepiej krecic wiecej ale bezoporowo. To pomaga smarowac sie kolanu. Ale i tak raz do roku kuracja Struktum. Teraz w lato robilem rezonans bo znowu sie odezwalo. Po kuracji Structum lepiej ake dodatkowo lekarz zalecil teraz Cartexan. Ponoc lepszy. No zobaczymy.
Takze kolego dobrze robisz, pedalowac tak ale bez obciazenia.
Pocisnąłem za mocno i zabolało mnie nad rzepką, podejrzewam że mięśnie się wzmocniły szybciej niż ich zakończenia, wiązania taka mi się zdaje.
Używam SPD platformowych dlatego sobie pięć lat temu naderwałem tkanki pod kolanem. Oczywiście staram się jeździć w większą kadencją, czy 90 nie wiem nie używam czujników do jej pomiaru.
Jest podany skład tego suplementu:
hydrolizowany kolagen - 10 g (-)
witamina C - 12 mg (15 %)
kwas hialuronowy - 0,5 mg (-)
Źle to nie wygląda więc powinno trochę pomóc. Środków przeciw bólowych nie używam jak równo pedałuje wykorzystując zalety SPD na nie za dużym obciążeniu to daje radę.
Panowie nie jesteśmy 20-latkami jak sądzę. Lepiej odpuścić trochę niż przesadzić. Tym bardziej że pewnie treningi mamy nieregularne, dieta może też nie jakaś specjalna (piszę o sobie, bo może u was inaczej) I wtedy raczej nietrudno o kontuzję. Mi w zeszłym roku przy wstawaniu z kucania coś zakłuło w kolanie. Wyszło, że pęknięta torebka stawowa, płyn do ściągania i 3 tygodni odpoczynku...Tak że tego.... Aaa i kontuzja też "rowerowa" Tzn. coś robiłem przy rowerze w piwnicy i z podłogi odkładałem na szafkę klucz chyba ...
grzehu82 w sumie w trakcie jazdy mniej je odczuwam niż siedząc. Dziś w drodze do pracy jak by mi nic nie było, a teraz po pracy przy komputerze mi dokucza. Boli nie z środka nie ma tego kłucia o którym mówisz. Miałem tak przeszło 23 lata temu i poszedłem do ortopedy. To on mi nakazał rower
ja czuje buł bardziej "tępy". Wizyta u ortopedy dopiero w listopadzie zobaczymy co powie, bo nawet jak dolegliwości ustąpią to i tak pójdę.
Będę wciąż namawiał chociaż na ten naproxen maść, głównie z powodu działania przeciwzapalnego i chłodzącego miejscowo.
Przewlekły stan zapalny chociaż nie zawsze i nie przy każdym wysiłku odczuwalny nie jest dobry, wiadomo.
Ale to tylko z własnego doświadczenia i rozmów z ortopedami sugeruję, oczywiście diagnoza indywidualna potrzebna w Twoim przypadku
Korciło mnie strasznie i już "zamontowane".
Zaraz była jazda próbna (1,5 km rozpędzanie i hamowanie tak z 30 razy każde koło). Powiem tak: siła jest średnia (ale poprawia się). Na pewno lepsza modulacja i co dla mnie najważniejsze - nie bulgotają po nagrzaniu. Trochę szybko na wnioski ale chyba mogę polecić: https://pl.aliexpress.com/item/10050052 ... pt=glo2pol
Moja wersja G3 180mm
grzehu82 w sumie w trakcie jazdy mniej je odczuwam niż siedząc. Dziś w drodze do pracy jak by mi nic nie było, a teraz po pracy przy komputerze mi dokucza. Boli nie z środka nie ma tego kłucia o którym mówisz. Miałem tak przeszło 23 lata temu i poszedłem do ortopedy. To on mi nakazał rower
ja czuje buł bardziej "tępy". Wizyta u ortopedy dopiero w listopadzie zobaczymy co powie, bo nawet jak dolegliwości ustąpią to i tak pójdę.
Zwróć uwagę czy siedząc w pracy (przy komputerze etc.) nie zakładasz przypadkiem nogi na nogę. Czasem robi się to odruchowo, a z doświadczenia wiem, że potrafi masakrować kolana i boli później przez dłuższy czas.
Oprócz unikania twardych przełożeń (niska kadencja jak wspominali koledzy wcześniej) różnicę może zrobić też prawidłowe ustawienie siodełka, a zwłaszcza jego wysokości. Dobrą metodą na wyjściowe ustawienie wysokości jest pomiar przekroku i pomnożenie go przez wartość 0,883. Skąd i dokąd mierzyć możesz zobaczyć na przykład tu i tu.
Ramę mam stosunkowo małą 18" przy 182 cm wzrostu, ale ogólna geometrią sądzę że wyregulowałem właściwie.
Jedynie jeszcze muszę zmierzyć rozstaw kości miednicy bo mam obawy że mogę mieć ciut za wąskie siodełko tak m po głowie chodzi siodełko Bruksa.