Kultura Japonii/Korei

[Wojtek]

Ale nadal tego nie pojmuję. Możesz mi to wytłumaczyć łopatologicznie ?

Konsument w Japonii jest bardziej wymagający. Ot co.

[KasparHauser]

A nam dają płyty bez bonusów w dodatku z okrojonymi książeczkami .

[Cracker]

Konsument w Japonii jest bardziej wymagający. Ot co.

Tu nie chodzi o wymagania konsumentów a raczej o zyski producentów i możliwość sprzedania dużo droższych japońskich tłoczeń w Japonii.
Wymagający konsumenci są na całym świecie. Myślę że europejczycy i amerykanie oczekują więcej jeśli chodzi o wydawnictwa z muzyką rockową czy popową.
Te obszary show biznesu zdominowanę są przecież przez wykonawców z ich własnego podwórka.

[Wojtek]

Cracker, to prawda, ale jedno wynika z drugiego.

Producenci czy wykonawcy mają tutaj akurat guzik do gadania. Wydawcy/wytwórnie to co innego, a rynek japoński jest na swój sposób specyficzny. Konsument w Japonii jest bardziej wymagający. A dlaczego? Właśnie dlatego, że japońskie wydania z zasady różnią się od wydań zagranicznych (czyli z perspektywy Japonii, od wydań importowanych). Ta sytuacja utrzymuje się już od dawna.

A dlaczego japońskie wydania z zasady są bardziej wzbogacone? A to dlatego, że gdyby wydanie japońskie było jednakowe... to spora rzesza ludzi by nie kupowała wydania lokalnego tylko importowała tańsze wydania zachodnie.

Tak więc bonusy są po to by Japończyk kupował płyty lokalnie, a nie z importu.
A dlaczego tak robi? Bo jest wymagający.
Gdyby nie był to by mu było wszystko jedno i instytucja wzbogaconych wydań japońskich upadłaby

Wymagający konsumenci są na całym świecie. Myślę że europejczycy i amerykanie oczekują więcej jeśli chodzi o wydawnictwa z muzyką rockową czy popową.

Więcej od kogo? Od Japończyków? Dlaczego tak myślisz?

[Cracker]

Producenci czy wykonawcy mają tutaj akurat guzik do gadania. Wydawcy/wytwórnie to co innego

Pisząc producent chodziło mi producenta nośnika nie o producenta muzyki.

Tak więc bonusy są po to by Japończyk kupował płyty lokalnie, a nie z importu.

Zdadzam się w 100%. To najważniejszy powód bonusów na japońskich nośnikach.

Cracker pisze:Wymagający konsumenci są na całym świecie. Myślę że europejczycy i amerykanie oczekują więcej jeśli chodzi o wydawnictwa z muzyką rockową czy popową.

Więcej od kogo? Od Japończyków? Dlaczego tak myślisz?

Więcej od wykonawców, wydawców, ludzi którzy decydują co umieścić na nośniku, ponieważ to europejska i amerykańska publika jest ich głównym żródłem dochodów, tak z koncertów jak i wydawnictw fonograficznych. Nie od dzisiaj wiadomo że najbardziej wymagający są najbardziej zagorzali fani bo to oni chcą mieć wszystko co tylko ich ulubiony wykonawca spłodzi i nie ma takiej ceny krórej niemogliby zapłacić.

[Wojtek]

A mimo to... importujemy wydania japońskie