Świece wykonane w stu procentach z wosku pszczelego.

[zelazny]

Założyłem taki temat, ponieważ osobiście lubię palić świece. Do tej pory używałem świec parafinowych, tych niezdrowych. W zasadzie wiedziałem, że są niezdrowe więc paliłem je od czasu do czasu. Poczytałem troszkę o świecach wykonanych w 100% z wosku pszczelego.
Ponoć są bardzo zdrowe. Kupiłem sobie dziś jedną na ebay na wypróbowanie. Ręcznie robiona w 100% z wosku pszczelego.

Tutaj można poczytać o korzyściach zdrowotnych http://www.tajemnicezdrowia.com/?swiece ... zczeli,108

[Myszor]

Ja wolę palic w kominku choć to niezdrowe

Ale bardzo ciekawe bo:
- mam astmę wysiłkową
- jony ujemne są korztstne dla kolekcji winyli

Zatem też zakupię i palę z tobą kolego.

[zelazny]

Myszor jak najbardziej dla Ciebie. Tylko kup świecę wykonaną w 100% z wosku pszczelego. Na allegro jest spora oferta i dość tanio.


@Myszor - jony ujemne są korztstne dla kolekcji winyli - tak myślisz?

[blispx]

Ja czasami sztacham się chińskimi kadzidełkami jak mnie najdzie potrzeba, ale za zdrowe to one chyba nie są. W tubylczym Chinatown Chińczyk który mi to sprzedawał zaśmiał się z przekąsem to wzbudziło moje obawy

[zelazny]

Tak blispx, kadzidła nie są zdrowe jeżeli palimy je w zamkniętym pomieszczeniu. Dla mnie to one są bardziej do palenia na zewnątrz na przykład na stole przy grillu.

[Myszor]

Myszor jak najbardziej dla Ciebie. Tylko kup świecę wykonaną w 100% z wosku pszczelego. Na allegro jest spora oferta i dość tanio.


@Myszor - jony ujemne są korztstne dla kolekcji winyli - tak myślisz?

Tak piszą:
"Jony ujemne są w przyrodzie odkurzaczami. Oczyszczają powietrze z kurzu, pleśni, wirusów, bakterii i innych zanieczyszczeń odpowiedzialnych za wiele przypadków nadwrażliwości chemicznej"

[zelazny]

Taaa, wiem wiem. Jakby winyle mówiły, że świece z wosku pszczelego dobrze na nie działają to paliłbym je każdego dnia.

[Myszor]

Ja będę. Kurz i pleśń to wróg starych winyli ! I dam na pszczoły bo kobita się nie zgadza bym ul założył w ogródku, a miałem taki pomysł.

[Myszor]

Żelazny kupiłem !
Super to jest. Kupiłem tealighty z wosku. Nic nie czuć w pokoju że coś się pali. A pali się dłuuuugo.
Płomień jest zupełnie inny niż te z ikea. Jasny taki.
Powietrze lepsze mi się wydaje.
Dzięki stary. W życiu bym się nie spodizewał że na forum winylowym takie fajne rzeczy obczaje
Jutro adoptuję pszczoły.

[darkman]

Myszor jak nie macie światła w Escobarze, to lampa naftowa wydajniejsza i też ładnie pachnie.
Pszczoły jeszcze śpio przeca.

[zelazny]

Jutro jadę na pocztę po świecę. Mógł listonosz zostawić przy drzwiach ale nie zostawił. Jutro opiszę moje wrażenia.
Tealighty to jakiś zapach? To co, jednak żona pozwoliła zbudować ul? Jesteś pewien, że wosk pszczeli w 100%tach?

[Myszor]

Tak, wygląda i pachnie jak pszczeli. Mialem w domu kiedyś. Poza tym w Rosji w cerkwiach kiedyś kupowalem i zapalalem. Identiko kolor.
Tealight to taka mała świeczka w metalowej skórce co się herbatę grzeje albo do lampek wkłada.

https://www.google.pl/search?q=tealight ... 24&bih=672

[darkman]

Kupowałem takie zwijane z 'płatów' wosku pszczelego w kratkę. Dość fajne i subtelnie pachnące.
Jakoś to się tam nazywa. Dobrą aurę robią

[trafalgar]

Kupowałem takie zwijane z 'płatów' wosku pszczelego w kratkę. Dość fajne i subtelnie pachnące.
Jakoś to się tam nazywa. Dobrą aurę robią

Tak ,to nazywa się"trutniowa pyta"

[Wojtek]

Ciekawy temat Jak wypalę swoje zapasy świec parafinowych to zainwestuję w "miodowe"