Kurierzy

[Bart_S]

Taaa… zakupiłem sobie na amazon.de cztery o zgrozo kompakty (Tedeschi Trucks Band takie dziwo latoś wydał). Jakieś 10 dni temu zamawiałem, żeby Mikołaj dał radę pod choinkę jutro rano wsadzić… najpierw info, że niemiaszki paczkę podzieliły - huk, żeby tylko doszło. Dwa dni temu info, że jedna płyta dostarczana przez ichniego kuriera do 28/12 raczej nie dojdzie, ale za to trzy pozostałe sasinowa poczta dowiezie. Ściskam kciuki, w appce PP info, że 21/12 oddział Komorniki uskutecznia dostawę. Dziś, po dwóch dniach, sms i email, że już za chwilę, za chwileczkę, tzn. dziś dostanę 3/4 obiektu moich porządań. Ręce spocone, niezdrowy wykwit na twarzy, ciśnienie podniesione - no i chuj bombki strzelił (pardon), Mikołaj jutro do mnie nie przyjdzie…

[syko]

Mikołaj jutro do mnie nie przyjdzie…

Współczuję i na pocieszenie dodam że do mnie też.
Tylko że ja nie wyczekiwałem w oknie.

[blispx]

Your parcel has arrived in the recipient's country. Austria

[dale]

Your parcel has arrived in the recipient's country. Austria

Albo pomyłka, w co wątpię, albo chińczyk tak wysyła żeby oszukać VAT. Stosuje przesyłkę zbiorczą na adres pośredni (Austria, Czechy, Węgry - kiedyś to był Hamburg), następnie z tego miejsca leci do Polski.

[blispx]

nie, to do mnie idzie druga paczka z Francji w tracking jest że Austria to kraj docelowy, jakiś błąd mają, tym razem La Poste/Dpd a nie Inpost

[Bart_S]

a najciekawsze co się pojawiło na stronie PP:

oszuści cholerni. siedzieliśmy kołkiem w domu, cała czteroosobowa rodzina. zbiorowe zagłuchnięcie, nikt dzwonienia do bramy nie słyszał... ciekaw jestem, jak kurier w 23 minuty z jednego końca miasta na drugi przejechał, nie ma szans ode mnie na ul. Łączyny w takim tempie dojechać...

[Bart_S]

hehe, dodzwoniłem się na infolinię PP. opis "próba doręczenia" nie oznacza, że kurier był ale mnie nie zastał. oznacza, że pobrał przesyłkę i ją zwrócił, bo nawet się do mnie nie pofatygował. jeszcze ciekawsze, że od piątku przesyłka cały czas ma status "przygotowano do doręczenia" - pani z infolinii miała interweniować, ale póki co słabo jej idzie... szczerze nie rozumiała, dlaczego kurier nie odbierał połączeń na wskazany w mailu i sms'ie numer telefonu... poczta polska i usługa kurierska... bryczką byłoby szybciej... ciekawe, co na to amazon.de...

[darkman]

siedzieliśmy kołkiem w domu, cała czteroosobowa rodzina. zbiorowe zagłuchnięcie, nikt dzwonienia do bramy nie słyszał...

Z tego powodu i opisanego poniżej (próba doręczenia.. akcesoriów wodkan, a woda w kuchni w dupie tuż przed świętami.. ) uruchomiłem się na paczkomacie jakiś czas temu.
Dość podobnie nie udawało mi się dogadać ani dodzwonić do kurwieróf.
Co prawda ostanio też mi podzielili paczkę 3 składnikową na dwie przesyłki oddzielone dniami dostawy, ale jakoś doszło.

Z amazonem to mnie przestraszyłeś, bo coś mi 'ma iść' .. lecę na tracking w takim razie

[Michal35]

Czy widzieliście kiedyś kurierowego busa przed świętami? Ja widziałem, był wyładowany po dach . Nie wiem jak on się tam odnajduje. Tam pracują tylko ludzie i to przed świętami od rana do nocy, krążą pomiędzy paczkomatami po kilka razy dziennie aby ulokować przesyłki bo ludzie nie kwapią się aby je szybko odebrać i zwolnić miejsce a Wy jeszcze chcecie żeby odbierał telefony .
Wiem, zawsze można powiedzieć: "Płacę to ja chcę" albo: "jak ci nie pasuje to zmień pracę" ale trochę wyrozumiałości.
Ja z zasady na tydzień przed świętami nic na odległość nie kupuję bo to ryzyko duże i o uszkodzenie łatwo

[Bart_S]

Michał, w moim przypadku to było dwa tygodnie przed świętami - właśnie po to ze stosownym wyprzedzeniem, aby uniknąć atrakcji... jestem ostatni, żeby sadzić się "płacę to wymagam" - ale nie rozumiem ani pakowania pod dach, ani braku stosownej informacji w trakcie realizacji usługi. tylko tyle. nigdy nie miałem żadnych przejść z kurierami - oprócz usługi pocztex... przy okazji - dziś paczka się pojawiła u mnie. tzn. 3/4 zamówienia. reklamację do amazon.de mogę zgłosić dopiero jutro.

[Bart_S]

zabieram z wątku jazz'owego...

Bartku do mnie dzwonił, że nie ma adresu.. to mówię, że na paczkomat podane. Na szczęście akurat zaprzyjaźniony kurier... a no własnie nazwisko kojarzyłem, to Panu podrzucę do domu za godzinkę. .. no to czekam.

p.s. to ja już nie wiem jak to podawać na amazonie , co by na poczkomat inPost poszło?
Chyba, że tylko punkt odbioru DHL/Amazon jakiś?

preferuje amazona niemieckiego, bo jest częstokroć znacznie tańszy niż polski. i z omawianą w tym wątku transakcją też było tak samo. nie bardzo rozumiem, czemu podzielili zamówienie na dwie części, pewnie mieli w różnych magazynach. przesyłka realizowana przez PP z pięciodniowym opóźnieniem dotarła, przesyłka ogarniana przez drugiego posłańca (DEPOST - Deutsche Post?) nie => zareklamowana, kasa wraca.

na szczęście tę brakująca płytę znalazłem w akceptowanej cenie u nas, przy okazji mogłem zrealizować kupon na 20 zł, który dostałem tytułem rekompensaty za jakiś inny amazonowy fuck-up, więc gra gitara. a że przy okazji dołożyłem Shortera - to już taka moja prywatna rekompensata za zszargane nerwy i tego w dyskusjach ze zdziwioną żoną będę się trzymał

nie zauważyłem, czy amazon.de ma opcję dostawy do naszych paczkomatów, tam chyba tylko PP jako opcja default'owa istnieje - sprawdzę "następną razą". a PP walnęła mnie w rogi nie pierwszy raz - albo historie takie, jak ta, albo zgubiona wkładka, którą u Niemca kupowałem (na szczęście się znalazła - na strychu w budynku oddziału poczty ), albo przesyłanie bez końca pomiędzy różnymi placówkami wkładki z Japonii. raz do Bandcampa reklamowałem Mazolewskiego, bo tak pogięty przyszedł, że bałem się sam prostować - też zwalili na jakość PP, Mazola przysłali nowego, krzywego odsyłać nie kazali, sąsiad się nim cieszy (nie wiem, czy prostował). generalnie PP to zło i niestety nikt z miłosiernie nam panujących sasinków się tym nie przejmuje z inpostem nie miałem problemu ani razu...

[darkman]

rekompensata za zszargane nerwy

Należy się Tobie, jak nie wiem co!

eh.. no w sumie podoba mi się ta socjotechnika, zatwierdzam do stosowania u siebie

p.s. teraz trochę informacja niezbyt koleżeńska.. Bartku ja już gram, ale łączę się w bólu . Kurier był i nawet mnie oświecił co z tymi paczkomatami.

[Bart_S]

(amazon.pl + inpost) vs (amazon.de + PP + DEPOST) 1:0

[dale]

Amazon rules.... 27 grudnia z rana zamówiłem płytę "Za garść dolarów", wczoraj wieczorem przyszła, Amazon.uk.

[blispx]

Amazon ma swoją logistykę i jak widać wyrabia na zakrętach a nie jak Inpost okłamujący klienta że dostarcza przesyłki w 2 dni a po przekroczeniu terminu odsyłający niezadowolonych z usługi do regulaminu w którym jest 14 dni, ciekawe co na takie praktyki powie Uokik