Ale jaja !!!!!
-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
Ale jaja !!!!!
Trochę przydługi przykład HI-FI Fantasy:
Brzmienie Canton Ergo 690 DC jest doskonale spójne, soczyste, energetyczne, lecz wcale niepodrasowane na skrajach pasma - środek ciężkości jest w centrum pasma, ale to wcale nie jest ciężkie... ani tendencyjnie masywne, ani krzykliwe, świetnie wyważone, choć wcale nieasekuracyjne - żywe, naturalne, pokazuje bez oporów mocniejsze akcenty i wyższe harmoniczne, nie zaokrągla i nie łagodzi instrumentów dętych, bardzo wyraźnie pokazuje szarpnięcia i wybrzmienie strun, nie zaniedbując nasycenia nasycenia tonów podstawowych.
Wszystko jest nie tylko proporcjonalnie poukładane, jest też proporcjonalnie ożywione, czasami pobudzone, lecz nigdy nie dokucza przejaskrawianiem i "dzwonieniem". Jednocześnie można w tym brzmieniu szybko odkryć nawet nie ślady, co duży udział... metaliczności - to metaliczność o najwyższej muzycznej przydatności, do której nie trzeba się zmuszać i przyzwyczajać, która wyłącznie wzbogaca, wcale nie przebarwia, a tym bardziej nie irytuje.
Tą drogą wszedłem w zakres wysokotonowy, ale nie po to, żeby na jego temat teraz się rozpisywać - góra pasma jest połączona ze środkiem niemal homogenicznie, poziom dopasowany idealnie, bez prób czy to ocieplania, czy rozjaśniania - swoboda, otwartość i emocje trzymają się w ramach wyśmienitego zrównoważenia oraz neutralności i okazuje się, że takie ramy wcale nie muszą krępować tych cech - wręcz przeciwnie, w takim brzmieniu wszystko jakby się wspomagało. Warto jednak dwa zdania poświęcić niskim tonom, bo tutaj skwitowanie sprawy stwierdzeniem, że jest dobrze ułożony, to zdecydowanie za mało.
Ale od tego zacznijmy - gra w równym tempie z dźwiękami całego pasma, nie odznacza się ani wyeksponowaniem, ani twardością i dudnieniami, ani zmiękczeniem, jest dynamiczny, szybki, zdefiniowany, i choć pod względem przejrzystości przyjdzie mu uznać prymat innej kolumny tego testu, to razem ze swoim nasyceniem i aktywnością daje w sumie najwięcej frajdy - taki bas bierze raz!
Najważniejsze pozostaje ogólne wrażenie - koherencji, bliskiego kontaktu, gęstości i dźwięczności. Żadnych problemów z suchością i zapiaszczeniami. Plastyczność i budowanie solidnych brył, a nie cherlawych szkiców pozornych źródeł. Brzmienie, które łatwo wpada w ucho, jest efektowne od pierwszej chwili, szybko udowadnia swoje kompetencje w dynamice, precyzji i neutralności, i pozostaje na długo ciekawe, przekonujące i niemęczące. Czy na zawsze - tego nie wiem... Ale chyba na zawsze już sobie zapamiętam, na co stać Cantony.
Andrzej Kisiel
http://audio.com.pl/testy/canton-ergo-690-dc:1
Brzmienie Canton Ergo 690 DC jest doskonale spójne, soczyste, energetyczne, lecz wcale niepodrasowane na skrajach pasma - środek ciężkości jest w centrum pasma, ale to wcale nie jest ciężkie... ani tendencyjnie masywne, ani krzykliwe, świetnie wyważone, choć wcale nieasekuracyjne - żywe, naturalne, pokazuje bez oporów mocniejsze akcenty i wyższe harmoniczne, nie zaokrągla i nie łagodzi instrumentów dętych, bardzo wyraźnie pokazuje szarpnięcia i wybrzmienie strun, nie zaniedbując nasycenia nasycenia tonów podstawowych.
Wszystko jest nie tylko proporcjonalnie poukładane, jest też proporcjonalnie ożywione, czasami pobudzone, lecz nigdy nie dokucza przejaskrawianiem i "dzwonieniem". Jednocześnie można w tym brzmieniu szybko odkryć nawet nie ślady, co duży udział... metaliczności - to metaliczność o najwyższej muzycznej przydatności, do której nie trzeba się zmuszać i przyzwyczajać, która wyłącznie wzbogaca, wcale nie przebarwia, a tym bardziej nie irytuje.
Tą drogą wszedłem w zakres wysokotonowy, ale nie po to, żeby na jego temat teraz się rozpisywać - góra pasma jest połączona ze środkiem niemal homogenicznie, poziom dopasowany idealnie, bez prób czy to ocieplania, czy rozjaśniania - swoboda, otwartość i emocje trzymają się w ramach wyśmienitego zrównoważenia oraz neutralności i okazuje się, że takie ramy wcale nie muszą krępować tych cech - wręcz przeciwnie, w takim brzmieniu wszystko jakby się wspomagało. Warto jednak dwa zdania poświęcić niskim tonom, bo tutaj skwitowanie sprawy stwierdzeniem, że jest dobrze ułożony, to zdecydowanie za mało.
Ale od tego zacznijmy - gra w równym tempie z dźwiękami całego pasma, nie odznacza się ani wyeksponowaniem, ani twardością i dudnieniami, ani zmiękczeniem, jest dynamiczny, szybki, zdefiniowany, i choć pod względem przejrzystości przyjdzie mu uznać prymat innej kolumny tego testu, to razem ze swoim nasyceniem i aktywnością daje w sumie najwięcej frajdy - taki bas bierze raz!
Najważniejsze pozostaje ogólne wrażenie - koherencji, bliskiego kontaktu, gęstości i dźwięczności. Żadnych problemów z suchością i zapiaszczeniami. Plastyczność i budowanie solidnych brył, a nie cherlawych szkiców pozornych źródeł. Brzmienie, które łatwo wpada w ucho, jest efektowne od pierwszej chwili, szybko udowadnia swoje kompetencje w dynamice, precyzji i neutralności, i pozostaje na długo ciekawe, przekonujące i niemęczące. Czy na zawsze - tego nie wiem... Ale chyba na zawsze już sobie zapamiętam, na co stać Cantony.
Andrzej Kisiel
http://audio.com.pl/testy/canton-ergo-690-dc:1
- esdarek
- Posty: 1049
- Rejestracja: 02 lip 2014, 00:13
- Gramofon: bambino
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Ale jaja !!!!!
aczkolwiek drugie skrzypce od lewej w trzecim rzędzie wydają się być nieco ocieplone...a nie to skrzypaczka miała moherowy sweterek... 

- chudy_b
- Posty: 4099
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43729
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale jaja !!!!!
Kwintesencja recenzji w prasie audio 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
- Acia
- Posty: 438
- Rejestracja: 16 mar 2014, 15:02
Ale jaja !!!!!
Nie rozumiem tego poczucia humoru i wiem,że ten pan jest tu na forum. Co to jest płyn firmowy? Czemu służy ten film? Czemu służy każdy film tego pana?
-
- Posty: 1025
- Rejestracja: 31 maja 2013, 09:43
Ale jaja !!!!!
No, robi sobie jaja i trafiło to do dobrego działu.
Dział " Mikstura forumowa " ma 21 stron a " Jak czyścić płyty winylowe " 53 strony i ciągle ktoś coś dopisuje. Też, szczerze mówiąc, nie wiem co tu jest jeszcze do powiedzenia. Nie wiem natomiast jak zidentyfikowałaś tego pana i chętnie się dowiem kto to. ( o ile z powodu urazy do mnie możesz to zrobić )
Dział " Mikstura forumowa " ma 21 stron a " Jak czyścić płyty winylowe " 53 strony i ciągle ktoś coś dopisuje. Też, szczerze mówiąc, nie wiem co tu jest jeszcze do powiedzenia. Nie wiem natomiast jak zidentyfikowałaś tego pana i chętnie się dowiem kto to. ( o ile z powodu urazy do mnie możesz to zrobić )

- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43729
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale jaja !!!!!
Płyn firmowy = płyn Knosti.Acia pisze:Co to jest płyn firmowy? Czemu służy ten film?
Mówi że nie ma dostępu do fotonalu w UK, co nie jest prawdą. Parę miesięcy temu pytał na facebookowej grupie winylowej czym może zastąpić fotonal. Podałem zastępniki i namiar na sklep który oferuje także fotonal. Widocznie wolał olać temat

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Acia
- Posty: 438
- Rejestracja: 16 mar 2014, 15:02
Ale jaja !!!!!
Ja wiem, że są ludzie co naprawdę włożą płyty do zlewu z wrzątkiem i to mnie przeraża, że będą brać przykład z pana, który na pewno ma rację bo prowadzi sklep winylowy: winylowo.com stąd właśnie misienka kojarzę tego pana. Nie mam do Ciebie żadnych urazów to, że nie zgadzamy się na jakieś tematy nie znaczy że nie odpiszę Ci na posta:) Dla niektórych to jaja ale dla mnie ten film taki mało śmieszny, szkoda, że nie mamy działu żenada z rana lub coś w ten deseń. Jakbym nie czytała tego forum to nic bym się z tego filmu nie dowiedziała, oprócz tego, że można wkładać płytę z powrotem do brudnej okładki, wystarczy przedmuchać no i jeszcze, że w Londynie nie ma fotonalu:)
Ostatnio zmieniony 09 paź 2014, 16:47 przez Acia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43729
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale jaja !!!!!
Jak był wątek dot. "żenady" z grupy facebookowej to ludzie się strasznie oburzyliAcia pisze: szkoda, że nie mamy działu żenada z rana lub coś w ten deseń

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Acia
- Posty: 438
- Rejestracja: 16 mar 2014, 15:02
Ale jaja !!!!!
No tak, pamiętam. W sumie to tez dotyczy fejsbuka bo to z profilu owego sklepu wrzucone. Wiem, że nie ładnie jest szydzić z innych ludzi ale dla mnie to głupota i to nie pierwszy filmik w klimacie instrukcji dla idiotów i może to mnie poruszyło, że te filmy są robione tak jak dla idiotów a potem pojawiają się głupie pytania i takie odpowiedzi "to zależy w jakim stanie koszulka - ale jak kogoś stać, to jasne można w nowe koszulki, ale jak sie ma do umycia kilkaset płyt, to już się robi wydatek, zatem, można spokojnie oczyścić starą koszulkę z paprochów i będzie dobrze, tak wynika z mojego doświadczenia"
Z doświadczenia wiem też, że niektórzy piorą ubrania a inni wietrzą:) tyle w temacie szyderstwa.
Z doświadczenia wiem też, że niektórzy piorą ubrania a inni wietrzą:) tyle w temacie szyderstwa.
- Reymont
- Posty: 1550
- Rejestracja: 17 lut 2012, 10:41
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ale jaja !!!!!
Boże ależ festiwal żenady. Ta dawka mnie zniszczyła.Acia pisze:
Nie rozumiem tego poczucia humoru i wiem,że ten pan jest tu na forum. Co to jest płyn firmowy? Czemu służy ten film? Czemu służy każdy film tego pana?
PS
Nie rób tego więcej brodaczu.
- JacK
- Posty: 2472
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 11:30
- Gramofon: Kuzma Stabi S
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
Re: Ale jaja !!!!!
LPCD45 czyli ile się trzeba narobić aby cyfra zagrała jak winyl... http://ccd.pl/golden-voice-golden-hits-p192653/
Kuzma Stabi S, Rega RB300, Dynavector DV - 10X5, Sonneteer's Sedley (first edition), AVM Competition, B&W CDM1NT
- chudy_b
- Posty: 4099
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Ale jaja !!!!!
Albo artukuł jest źle przetłumaczony, albo własnie runęła cała moja wiedza o CD i komputerach
Cyt:
Obecnie, proces produkcji płyty CD: od taśmy matki do krązka to 5 do 6
etapów: Taśma matka-> Master CDR -> Glass master -> Metalowa forma -> tłoczenie -> CD. Ostatnie dwa procesy mają największy wpływ na utratę lub zachowanie jakości. Wszyscy audiofile wiedzą, że pierwsze tłoczenie jest zawsze najlepsze. Kto nie wierzy, niech w domowym komputerze wykona 5, 6 kopii płyty z jej kolejnej kopii.
Z tymi ostatnimi dwoma procesami, to pełana racja, ale odnośi się raczej do LP. A juz kompletnie nie łapię jak mozna stracic na jakości kopiując 5,6 razy plik. No chyba, że za kazdym razem na nowo kodując MP3.
Cyt:
Obecnie, proces produkcji płyty CD: od taśmy matki do krązka to 5 do 6
etapów: Taśma matka-> Master CDR -> Glass master -> Metalowa forma -> tłoczenie -> CD. Ostatnie dwa procesy mają największy wpływ na utratę lub zachowanie jakości. Wszyscy audiofile wiedzą, że pierwsze tłoczenie jest zawsze najlepsze. Kto nie wierzy, niech w domowym komputerze wykona 5, 6 kopii płyty z jej kolejnej kopii.
Z tymi ostatnimi dwoma procesami, to pełana racja, ale odnośi się raczej do LP. A juz kompletnie nie łapię jak mozna stracic na jakości kopiując 5,6 razy plik. No chyba, że za kazdym razem na nowo kodując MP3.