Właśnie obejrzałem Wiadomości na TeFauPe, nie oglądałem bardzo dawno, chciałem sobie zrobić drinka na wieczór ale nie muszę, bo jestem oszołomiony i bez alkoholu. Z przedstawionej narracji wychodzi że za drastycznym końcem lata i nadejściem paskudnej jesieni stoi ... Tusk
Micro Benz Glider SM, Dynavector 20x2L, Denon 103R, EAR834P, Accuphase E-480 + AD 50, JM Lab Mini Utopia
Z przedstawionej narracji wychodzi że za drastycznym końcem lata i nadejściem paskudnej jesieni stoi ... Tusk
Nie wiem co brałeś , ale ja słyszałem co innego , Jesteśmy już niedługo potęgą militarną przynajmniej w Europie
właśnie nasza gospodarka wyprzedziła niemiecką i jest na fali wznoszącej. A oni się dziwią , że do nas chcą emigranci.
Obejrzałem "Zieloną Granicę" , krótko , żeby nie spoilerować film warty obejrzenia chociażby po to aby wyrobić swoje własne zdanie a nie powtarzać narracje kacyków partyjnych, a jeśli chodzi o dobre imię SG i Policji to rządzący maja to w d..pie bo bardziej im zależy na własnym imieniu a dlaczego, na to odp film jak się go obejrzy.
Obejrzałem "Zieloną Granicę" , krótko , żeby nie spoilerować film warty obejrzenia
Jedno pytanie tylko. Czy obraz obok biednych kobiet z dziećmi, czasem w ciąży, obok intelektualistów i innych oszukanych, ale spokojnych ludzi pokazanych na spojlerach pokazuje też ogromne grupy młodych byczków próbujących siłowo sforsować granicę, rzucających ciężkimi przedmiotami w pograniczników, dmuchających dymem papierosowym w oczy dzieci, tak by łzy wypadały bardziej wiarygodnie przed kamerami?.
Interesuje mnie po prostu czy obraz jest wyważony i ocierający się o obiektywizm, czy to jednak zaangażowany politycznie gniot.
Czy obraz obok biednych kobiet z dziećmi, czasem w ciąży, obok intelektualistów i innych oszukanych, ale spokojnych ludzi pokazanych na spojlerach pokazuje też ogromne grupy młodych byczków próbujących siłowo sforsować granicę,
Nie tego nie ma. Raczej nie nazwał bym go politycznym gniotem, pomijając sympatie i antypatie do rożnych partii, ugrupowań, organizacji. Jeżeli potraktujemy film dosłownie to dupa z tego będzie. To nie jest film dokumentujący dokładnie to co się dzieje na granicy Polski i Białorusi. Jest to film fabularny. No cóż , nie ma dla nas znaczenia czy jesteśmy z prawa czy z lewa , nie lubimy jak ktoś przedstawia nas negatywnie. Przypomnijmy sobie "Pokłosie", "Kler", "Boże ciało" i ten film Holland wpisuje się dobrze w ten nurt. Akcja mogła by się dziać w dowolnym kraju na peryferiach UE a że dzieje się akurat u nas. Jesteśmy właśnie takim krajem. Czasem sam obraz mówi więcej niż gdyby kwestie wypowiadali aktorzy. Czy jesteśmy Chrześcijanami, cywilizowanymi ludźmi, czy mamy w sobie empatię i ile jej mamy, co robi UE , i chyba podstawowe pytanie gdzie jest ta granica? . Film ma więcej pytań niż odpowiedzi, na niektóre musimy sobie odpowiedzieć sami. Ale najważniejsze aby wyrobić sobie zdanie o filmie trzeba go obejrzeć a nie kierować się tym co mówią ci co filmu nie widzieli.
Ja nie mogę zabrać głosu bo filmu nie oglądałem, jeno fragmenty i zastanawia mnie i dziwi, dlaczego imigranci wiedząc co ich czeka tu w Polsce dalej się tu pchają.
Będąc w szpitalu w Białej Podlaska zauważyłem ze co jakiś czas straż graniczna przywoziła jakiś obcokrajowców 2-3 osoby na raz na sor ,zapytałem się lekarza co się dzieje, a to przywożą na badania i lekarz stwierdza o ich stanie zdrowia, co się z nimi dalej dzieje to nikt nie wie zabierają ich z powrotem,nie są skuci w kajdankach, nie próbują uciekać czy się awanturować.
W rozmowie z lekarzem zapytałem czy nie można by im pokazać ten film, to może by już nie pragnęli z powrotem przekraczać granicy,coś pan niektórzy są tu dwa razy w miesiącu,co daje mi do myślenia że są z powrotem odsyłani na Białoruś,może się mylę.
Ja nie mogę zabrać głosu bo filmu nie oglądałem, jeno fragmenty i zastanawia mnie i dziwi, dlaczego imigranci wiedząc co ich czeka tu w Polsce dalej się tu pchają.
Przecież tu nie chodzi o Polskę, my jesteśmy wrotami do Europy. przypomnij jak było z rodzinami z Syrii które zostały ściągnięte do Polski coś chyba ze 160 ile z nich zostało?
Na podstawie filmu fabularnego nie można powiedzieć, że jest tak jak w tym filmie na 100% na granicy Polsko-Białoruskiej, była by to głupota w drugą stronę w stosunku to tych co się wypowiadają do filmu nie widząc go.
Inną kwestią jest jeszcze to jak reżim na Białorusi ściąga ich do siebie i co obiecuje? Wiem jak wygląda granica Polski z Białorusią . Tam nic bez wiedzy władz się nie dzieje. Pas ziemi niczyjej wygląda lepiej niż ogród w stylu japońskim. Nawet wróble zostawiają ślady stóp , zastanawia mnie czy dużo się rożni od granicy Korei Płd i Korei Płn.
Na podstawie filmu fabularnego nie można powiedzieć, że jest tak jak w tym filmie na 100% na granicy Polsko-Białoruskiej
Tak? Dla mnie to zaledwie część prawdy. I to ta część która ma za zadanie rozmiękczać nam mózgi. Mamy wpuszczać wszystkich? To po co ta granica i Straż Graniczna?