Zdjęcie dnia

[amrowek]

wina made in Poland są nadal relatywnie drogie względem tego co oferują, ale wiadomo z czego to wynika.

Dokładnie i szkoda, że nasze wina są mało popularne.

[Obywatel]

Dokładnie i szkoda, że nasze wina są mało popularne.

Praktycznie ich nie ma w zwykłej, sklepowej dystrybucji.

[Wojtek]

Bo to towar bardziej "premium" niż zwykłe owocówki czy inne jabole
W hipermarketach idzie znaleźć. Supermarketach raczej nie.
Monopolowe - zależnie od zaopatrzenia.
Sklepy z winami - pewnik.

Swoją drogą - Polska stoi na winach owocowych przede wszystkim, gronowe to już nisza.

Cieszę się że np. nasze cydry się spopularyzowały jako alternatywa do piwska.

Mogę też dostać koreańskie soju bez większej kombinacji, a winach śliwkowych azjatyckich czy "a'la Azja" made in Germany nie wspominając.

[amrowek]

W hipermarketach idzie znaleźć

Winiarnia Zamojska ostatnio mi wpadło i musze przyznać , że z wiśni niczego sobie agrest taki sobie a gruszą czeka na degustacje

[darkman]

Wino chłopaki to z winogron się robi.
Winnica fajna i jakiś jazz mają za chwilę, ale zerknąłem na te ceny i jakoś nie znalazłem uzasadnienia w obszarze alternatywnym.

[Wojtek]

ale zerknąłem na te ceny

Taaak, aż się zastanawiam ile z tego zarabiają na eksporcie np.

[pavlos]

Z całym szacunkiem dla wysiłków polskich winiarzy, ale ta winorośl w naszych szerokościach geograficznych ma od zawsze znaczenie raczej dekoracyjne. Pięknie się we wrześniu prezentuje na ekranach wzdłuż autostrad, np. na S8 z Warszawy w kierunku na Wyszków.
Oczywiście mamy zjawiska typu globalne ocieplenie czy komary z wirusem denga, ale - póki co - nie ma jak RIOJA z Hiszpanii, moscato z krainy Asti i PORTO z Porto. Reszta to tak jakby słuchanie jazzu z gatunku free, czyli dla ...koneserów.

[Mawis]

Z całym szacunkiem dla wysiłków polskich winiarzy, ale ta winorośl w naszych szerokościach geograficznych ma od zawsze znaczenie raczej dekoracyjne. Pięknie się we wrześniu prezentuje na ekranach wzdłuż autostrad, np. na S8 z Warszawy w kierunku na Wyszków.
Oczywiście mamy zjawiska typu globalne ocieplenie czy komary z wirusem denga, ale - póki co - nie ma jak RIOJA z Hiszpanii, mosciato z krainy Asti i PORTO z Porto. Reszta to tak jakby słuchanie jazzu z gatunku free, czyli dla ...koneserów.

Wydaje mi sie ze na tych ekranach to bardziej bluszcz niz winogrono...

[amrowek]

Winnica fajna i jakiś jazz mają za chwilę, ale zerknąłem na te ceny i jakoś nie znalazłem uzasadnienia w obszarze alternatywnym

No ceny lekko zaporowe aby to spopularyzować, ale podobno 6-7 września taniej i też fajnie

[darkman]

Wydaje mi sie ze na tych ekranach to bardziej bluszcz niz winogrono...

To nie jest winorośl. Jakoś się nazywa co prawda ale zapomniałem.
Tak właśnie. Mam na garażu, bo dostałem sadzonki od jednego gościa, który się chwasta pozbywał (facet akurat na nalewkach wielorakich się zna

Te owocówki warto by sprawdzić na degustacji, ale to znowu kierowcę cza mieć i zdrową wątrobę
Pewnie dysponują takimi danymi, ale mnie ciekawi jaki jest okres gwarancyjny przechowywania/leżakowania dla końcowego nabywcy (do własnej piwniczki).

[Bart_S]

To bodajże bluszcz pięciopalczasty. Cholerstwo nie do wytępienia bez wielkiego nakładu pracy. Pozdrowienia z Bałkanów. Belgrad póki co nie porywa.

[Mawis]

Dokladnie. I o ile fajnie pokrywa płoty i ogrodzenia to jest bardzo ekspansywny i wchodzi na rosliny, czepia sie i wije. Ciezka walka z nim...Ale na ekrany wzdłuż dróg - jak najbardziej sie nadaje.

[amrowek]

Belgrad

Pod murem stoi nasza tankietka TKS7 jak dobrze pamiętam

[Bart_S]

Belgrad

Pod murem stoi nasza tankietka TKS7 jak dobrze pamiętam

Potwierdzam

[Bart_S]

Dokladnie. I o ile fajnie pokrywa płoty i ogrodzenia to jest bardzo ekspansywny i wchodzi na rosliny, czepia sie i wije. Ciezka walka z nim...Ale na ekrany wzdłuż dróg - jak najbardziej sie nadaje.

Oj tak