Z tego co wyczytałem, to są one niezgodne z przepisami

Wadą klasycznych rond turbinowych, przez wyniesione wysepki i separatory ruchu, jest utrudnione odśnieżanie. W Polsce spotyka się rozwiązania, które charakteryzują się zastąpieniem wysepek i separatorów liniami podwójnymi ciągłymi P-4, co jest mało skuteczne i na dodatek sprzeczne z § 86 ust. 5 rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych, który mówi, że znak P-4 rozdziela pasy ruchu o kierunkach przeciwnych. Zasypanie linii śniegiem powoduje, że specyficzne oznaczenie ronda turbinowego jest zupełnie niewidoczne i w żaden sposób nie jest odwzorowane na żadnym znaku pionowym.
Niby tak, niby nie


Niemniej zgadzam się, że potrzeba ze strony niebieskich ludków pracy u podstaw i je8ania równo wszystkich traktujących strzałkę jak zielone, za zjazd z ronda bez kierunku, itp małe rzeczy. Jestem zdania, że przyniesie to lepszy skutek niż akcje pt. zatrzymajmy jak największą liczbę lejców za prędkość.