Ostatnio oglądałem...

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#931

Post autor: Therion »

Myszor pisze:
21 cze 2019, 01:02
Czarnobyl co niektórzy obwołali najlepszym ever więc muszę looknąć.
Fajny. Ma klimat. Polecam.

Polecam też wykład naukowca z UW nt Czarnobyla. Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło. Pręty grafitowe byly, (a nie inne, skuteczniejsze zabezpieczenia) bo se ludki wzbogacali uran do atomówek dla wojska a ofiary śmiertelne (kilka osob) to głównie ludzie ktorych przejechały auta, spadli ze śmigłowcem itp.
Taka ciekawostka.
wojtekf
Posty: 750
Rejestracja: 05 wrz 2018, 20:45

Re: Ostatnio oglądałem...

#932

Post autor: wojtekf »

Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Polecam też wykład naukowca z UW nt Czarnobyla. Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło. Pręty grafitowe byly, (a nie inne, skuteczniejsze zabezpieczenia) bo se ludki wzbogacali uran do atomówek dla wojska a ofiary śmiertelne (kilka osob) to głównie ludzie ktorych przejechały auta, spadli ze śmigłowcem itp.
Taka ciekawostka.
Jest również inna ciekawostka w postaci oficjalnego raportu agencji energetyki jądrowej, który mówi o "violent explosions and almost total destruction of the reactor".
The story so far:
In the beginning the Universe was created.
This has made a lot of people very angry and been widely regarded as a bad move.

― Douglas Adams, The Restaurant at the End of the Universe
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Ostatnio oglądałem...

#933

Post autor: Regsoft »

Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło
Ciśnienie odparowanej nagle wody doprowadziło do rozerwania reaktora. Niczym bym tego nie nazwał ale różni naukowcy mogą mieć różne ciekawe teorie 8-)
Awatar użytkownika
Myszor
Posty: 10428
Rejestracja: 30 paź 2014, 18:44
Gramofon: Składak
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ostatnio oglądałem...

#934

Post autor: Myszor »

RadTang pisze:
21 cze 2019, 09:40
Nigdy nie oglądałem GOT. Wiele słyszałem ale nie oglądałem. Na kompie trzymam Black Mirror (tylko sezon pierwszy) i się kisi. Słyszałem, że fajne więc obejrzę. Kiedyś. Pewnie skończy tak samo jak Władca Pierścieni... 100 GB na dysku zajęte i się kisiło aż w końcu skasowałem by zwolnić miejsce na więcej muzyki. :mrgreen:
Tobie się często mylą wątki. To nie jest wątek „co nielegalnie ściągnąłem i nie obejrzałem”.
A co do pamięci to pozwolę sobie zauważyć że 500gb dysk to teraz 30 zeta kosztuje.
Awatar użytkownika
gravediggie
Posty: 1762
Rejestracja: 12 cze 2017, 22:42
Gramofon: JVC & Schneider
Lokalizacja: Szczecin/Zakopane

Re: Ostatnio oglądałem...

#935

Post autor: gravediggie »

Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Polecam też wykład naukowca z UW nt Czarnobyla

W 2010 roku byłem w "Zonie" ze strefazero.org . Jednym z przewodników jest Pan Marek Rabiński - pracownik naukowy Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Jego zdaniem ogólnoprzyjęte wyobrażenie skali katastrofy czarnobylskiej jest mocno wyolbrzymione. Podobnego zdania był nieżyjący już prof. Zbigniew Jaworowski (to on nakazał podawać w Polsce słynny płyn Lugola), co jak przyznał po latach, nie było konieczne ale wiedza i przepływ informacji w tamtych czasach była jaka była.

Generalnie, zajmując się lata świetlne temu fotografią dokumentalną popełniłem taki oto wpis towarzyszący zdjęciom przeze mnie tam zrobionym:

Awaria Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej zyskała opinię jednej z największych katastrof XX wieku. 26 kwietnia 1986 o godzinie 01.23 potężna eksplozja wysadziła reaktor nr 4, powodując swobodne uwalnianie się radionuklidów do atmosfery przez 10 dni. W wyniku eksplozji życie straciło 31 osób, a ponad 300 tyś. ludzi zamieszkujących pobliskie rejony bezpowrotnie wysiedlono. Ok. 400 tyś. ratowników usuwających skutki eksplozji w latach 1986 - 1989 zostało narażonych na znacznie silniejsze promieniowanie niż wysiedlona ludność. Awarii czarnobylskiej przypisuje się wzrost zachorowań na choroby nowotworowe (rak trzustki, białaczka), schorzeń genetycznych wśród narodzonych dzieci, a także nieoszacowaną liczbę zgonów w wyniku choroby popromiennej.

Powszechny strach przed skutkami promieniowania, dodatkowo podsycany przez kulturę masową w postaci filmów science fiction, gier video, czy komiksów na dobre zagościł w głowach europejczyków. Od tej pory niemal wszystkie anomalia mające miejsce w ZSRR zaczęto wiązać z niedawnym wybuchem reaktora. Podobnie jak skutki licznych eksperymentów zagrażających zdrowiu i życiu ludzi, np. użyźniania pól uprawnych nawozami o niedopuszczalnie zwiększonym poziomie azotanów. Tymczasem opublikowany w 2000 roku raport specjalny Komitetu Naukowego ONZ ds. Skutków Promieniowania Atomowego (UNSCEAR), ukazał Katastrofę Czarnobylską w zupełnie innym niż dotychczas świetle. Wynika z niego, że awaria reaktora atomowego nie była tragedią, wskutek której zginęły tysiące ludzi ani nie zostały ciężko skażone na setki lat ogromne połacie ziemi. Dawki promieniowania, na jakie byli narażeni mieszkańcy Rosji, Ukrainy i Białorusi, nie miały też prawie żadnego wpływu na ich zdrowie – współczynnik zachorowań na białaczkę oraz urodzeń z wadami genetycznymi nie zmienił się.
Dokument ten zwraca uwagę na wzrost chorób psychosomatycznych wynikłych ze strachu przed napromieniowaniem. Ponadto zarzuca rządom Ukrainy i Białorusi nieodpowiednie dysponowanie środkami przeznaczonymi na likwidację szkód spowodowanych przez awarię elektrowni. Raport UNSCEAR nie był pierwszym opracowaniem podważającym dotychczasowe poglądy na temat skutków wybuchu. Odbił się jednak większym echem niż inne dotychczasowe.

Do dziś, pomimo upływu 25 lat od wybuchu, historia Czarnobyla elektryzuje opinię publiczną. Wciąż wydaje się być nie do końca odgadniętą, budzi wiele kontrowersji, a przy tym stanowi tło konfliktu pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami energii atomowej. Niestety, to wszystko pokazuje, że historia z 26 kwietnia 1986 roku to wciąż potężne narzędzie do manipulacji opinią publiczną.


Katastrofa w Czarnobylu to także smutny symbol wyścigu zbrojeniowego w czasie Zimnej Wojny. Reaktory RBMK (ros: reaktor kanałowy dużej mocy), bo o takim typie reaktora mowa, były unikalnym projektem do jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i produkcji plutonu wykorzystywanego na cele militarne (pomimo deklarowanego cywilnego charakteru). Budowa elektrowni jądrowej w Czarnobylu była przede wszystkim demonstracją siły ówczesnego ZSRR. Towarzyszył temu ogromny pośpiech, skutkiem czego projekt obarczony był poważnymi uchybieniami technicznymi. A wszechobecna biurokracja, w połączeniu z błędem człowieka, dokończyła dzieło. W wyniku odgórnej decyzji, eksperyment awaryjnego odłączenia zasilania, zakończony eksplozją, prowadzony był przez niedoświadczoną ekipę pracowników elektrowni.

Szacuje się, że do pełnej wydajności elektrowni wystarczyłyby 3 reaktory. Reaktor nr 4 uległ zniszczeniu a piąty i szósty nigdy nie zostały ukończone.


Dzisiejszy Czarnobyl generuje olbrzymie zyski m.in. na szmuglu stali i drzewa. Być może to jest najważnieszy powód dla którego strefa jest wciąż zamknięta. Tereny wokół strefy zaludniają się - swoje domy mają tam Francuzi, Niemcy i bogaci Ukraińcy. Czarnobyl to także olbrzymia atrakcja turystyczna. Dość specyficzna i - póki co - dedykowana raczej wąskiej grupie zainteresowanych. Obawa przed ewentualnym napromieniowaniem, potęgowana mitami, jakimi obrosła katastrofa, wciąż odstrasza wielu potencjalnych turystów. Obserwując jednak wzrost liczby odwiedzających, można stwierdzić, iż raport opracowany przez specjalistów ONZ i inne, jemu podobne zyskują coraz liczniejszą rzeszę zwolenników. Czy zmieni to „Zonę” w coś w rodzaju ponurego Disneylandu? Czy miejsce, które dla wielu jest symbolem cierpienia: śmierci ludzkich istnień (choroba popromienna, pylica przy budowie sarkofagu reaktora) i dramatu przymusowo przesiedlanych, stanie się placem zabaw i fascynacji miłośników gry Stalker, czy poszukiwaczy mocnych wrażeń? Następnych kilka lat z pewnością przyniesie odpowiedź."



Taka oto ciekawostka sprzed prawie 10 lat. W tamtym okresie ruch turystyczny już był niemały. Czarnobyl to również był poligon doświadczalny dla studentów fotografii dokumentalnej i ich mistrzów, można było spotkać od tak sobie np Antonina Kratochvila spacerując po zonie :)

Generalnie, czytając teraz o jakiś instagramerach szturmujących Prypeć chce mi się po prostu śmiać.

A sam serial jako rozrywkowy produkt fabularyzowany uważam za bardzo dobry.
JVC JL-A1|Shure M75|MMCF10|Dual CV 6020|Canton Karat 920
Milijon kabli..
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#936

Post autor: Therion »

Regsoft pisze:
21 cze 2019, 13:59
Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło
Ciśnienie odparowanej nagle wody doprowadziło do rozerwania reaktora. Niczym bym tego nie nazwał ale różni naukowcy mogą mieć różne ciekawe teorie 8-)
Żeby nie być gołosołownym:

https://youtu.be/Zr-m_mzdWbk
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Ostatnio oglądałem...

#937

Post autor: Regsoft »

Therion pisze:
21 cze 2019, 20:56
Regsoft pisze:
21 cze 2019, 13:59
Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło
Ciśnienie odparowanej nagle wody doprowadziło do rozerwania reaktora. Niczym bym tego nie nazwał ale różni naukowcy mogą mieć różne ciekawe teorie 8-)
Żeby nie być gołosołownym:

https://youtu.be/Zr-m_mzdWbk
Jak chcesz zrozumieć dlaczego pozwoliłem sobie nie zgodzić się z Twoim tekstem to w polecanym filmie zerknij na minutę 17:56 :roll:
Awatar użytkownika
RadTang
Posty: 4124
Rejestracja: 10 paź 2017, 11:19
Gramofon: Technics SL-D303
Lokalizacja: Karczew pod Warszawą
Kontakt:

Re: Ostatnio oglądałem...

#938

Post autor: RadTang »

Myszor pisze:
21 cze 2019, 15:17
RadTang pisze:
21 cze 2019, 09:40
Nigdy nie oglądałem GOT. Wiele słyszałem ale nie oglądałem. Na kompie trzymam Black Mirror (tylko sezon pierwszy) i się kisi. Słyszałem, że fajne więc obejrzę. Kiedyś. Pewnie skończy tak samo jak Władca Pierścieni... 100 GB na dysku zajęte i się kisiło aż w końcu skasowałem by zwolnić miejsce na więcej muzyki. :mrgreen:
Tobie się często mylą wątki. To nie jest wątek „co nielegalnie ściągnąłem i nie obejrzałem”.
A co do pamięci to pozwolę sobie zauważyć że 500gb dysk to teraz 30 zeta kosztuje.
To "trochę" staniało. :) Ale to tak na marginesie. A i przepraszam. Jak zwykle piszę szybciej niż myślę. :P
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#939

Post autor: Therion »

Regsoft pisze:
21 cze 2019, 13:59

Jak chcesz zrozumieć dlaczego pozwoliłem sobie nie zgodzić się z Twoim tekstem to w polecanym filmie zerknij na minutę 17:56 :roll:
Zerknąłem ponownie. Facet tlumaczy, że obsługa 200m dalej usłyszała coś, jakby grzmot pioruna na zewnątrz. Ale nie wybuch, jaki sobie wyobrazalismy.

Ale cały wykład jest jakby bagatelizowaniem katastrofy.

Cóż, ale to on jest specjalistą, nie ja.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Ostatnio oglądałem...

#940

Post autor: Regsoft »

Therion pisze:
21 cze 2019, 13:03
Gość mowi, ze tam nic nie wybuchło
Adnotacja 2019-06-21 235058.jpg

Jesteś dziś wyraźnie oporny na przyswajanie informacji :think:
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#941

Post autor: Therion »

Mialem na myśli
Therion pisze:
21 cze 2019, 23:34
wybuch, jaki sobie wyobrazalismy.
Eksplozję, ktora wstrząsnęła okolicą.

Dziwilem sie, bo przecież gdy pokazywali zdjecia reaktora, to był wywalony w powietrze elegancko, dlatego moje wyobrażenie nie zgadzalo sie z tym co usłyszałem.
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#942

Post autor: Therion »

Regsoft pisze:
21 cze 2019, 23:58
Jesteś dziś wyraźnie oporny na przyswajanie informacji :think:
Przepraszam, zabiegany bylem a dziś bede w rozjazdach. Gdyby nie to, pewnie bym Ci wkleil fragment wywiadu, ktory zwrocil moją uwage.
Awatar użytkownika
Regsoft
Posty: 6366
Rejestracja: 05 wrz 2015, 17:20

Re: Ostatnio oglądałem...

#943

Post autor: Regsoft »

Therion pisze:
22 cze 2019, 07:05
Mialem na myśli
To co miałeś na myśli było oczywiste już w momencie jak dałeś link do wykładu Rabińskiego. Ja oprotestowałem bzdurę (i będę to czynił do skutku :D), którą pierwotnie napisałeś i którą jeszcze wcisnąłeś w usta kogoś kogo w sam znam i szanuję. Ot wszystko ...

To co się tam wydarzyło jest dokładnie przeanalizowane i znane zainteresowanym od dawna, a pewne rozbieżności różnych opracowań naukowych dotyczą głównie wpływu katastrofy na ludzi ... :?

Wróćmy może jednak w końcu do tematu. Mini serial Czarnobyl nie jest dokumentem i mógłbym się przyczepić do różnych fabularnych przeinaczeń rzeczywistości podkręcających dramaturgię (typu pomysł, że umierający w szpitalu strażak może kogokolwiek napromieniować) ale zdecydowanie go polecam. Rewelacyjny klimat (psuty jedynie przez angielski język). To po prostu warto zobaczyć choć być może inaczej będzie odbierany przez młodszych widzów a inaczej przez tych którzy pamiętają tamte czasy ... 8-)
Awatar użytkownika
Therion
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2015, 19:49

Re: Ostatnio oglądałem...

#944

Post autor: Therion »

Masz rację. Skrót myślowy, przesadzony.
Awatar użytkownika
eu4yaon
Posty: 4898
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
Gramofon: Pioneer
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Ostatnio oglądałem...

#945

Post autor: eu4yaon »

Na Netflixie wszedł ostatnio 2 sezon serialu Dark. Pierwszy odcinek za mną :)
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
ODPOWIEDZ