Ostatnio oglądałem...

[dale]

Jako oderwany od całego uniwersum i standardów, oczywiście podlega innym ocenom. Ale w takim wypadku tytuł jest zwykłym klikbajtem, przynętą. Tworzy też mylne wrażenie co do całej serii i świata. Nawet czasem zniechęca do książek. Osobiście, po obejrzeniu pierwszych dwóch sezonów, nie tknął bym książek nawet palcem, nie mówiąc o czytaniu.
Trochę za stary jestem na mydlane serie młodzieżowe.
Ale, co, kto lubi. Fajnie że jest różnorodność gustów, można podyskutować

[Wojtek]

"Dalej jazda!" - PL, 2024

Jezus jakie kiepskie filmidło.
Trudno powiedzieć czy to komedia czy w rzeczywistości dramat czy opowieść drogi czy jeszcze co innego.

Niby "swojskie polskie małomiasteczkowe", ale zarazem przerysowane i dziurawe. Niezrozumiałe.

Scenariusz i reżyseria łączy się z montażem w taki sposób że oglądający ma wrażenie że nakręcili różne sceny i potem ktoś to sklejał bez ładu i składu.

Sceny które nie wiadomo czemu mają służyć, postaci które już zdążyły zapomnieć co zrobiły albo co same powiedziały parę scen wcześniej...

Taka puenta - PISF rocznie wydaje 700 mln złotych na to by polska kinematografia dalej żyła.
Bo nie da się już u nas zrobić filmu, serialu, periodyku czy kurna byle reportażu bez kasy z PISFu.

EDIT:
Tragedia - ma być sequel, premiera już w przyszłym roku.

[winylowy_luke]

Netflixowy Wiedźmin w mojej ocenie to dno i metr mułu.
Już drugi sezon ledwie wymęczyłem. Zrobiłem sobie ponad rok przerwy i spróbowałem zacząć 3ci sezon - nie dotrwałem do końca odcinka.
No ale każdemu polecam jako najlepszą odtrutkę Słuchowisko Fonopolis Wiedźmin. Jest to absolutne arcydzieło i jest dostępne na audiotece. Całkiem niedawno ukazał się tam 4ty tom sagi a nad piątym trwają prace

[kinky]

nie czytałem książek

Ja też nie. Spróbuję tego 4 sezonu, zobaczymy...

[SimonTemplar]

Słuchowisko Fonopolis Wiedźmin. Jest to absolutne arcydzieło i jest dostępne na audiotece

Dzięki z przyjemnością sprawdzę

[Bart_S]

nie czytałem książek

Ja też nie. Spróbuję tego 4 sezonu, zobaczymy...

no tu jest właśnie clue... nieznający sagi i opowiadań mają łatwiej, odnoszą się wyłącznie do tego, co widzą. ja też zębami zgrzytam, jak większość na literaturze Sapka wychowanych, ale obiektywnie zrobione to jest bardzo dobrze... pamiętam naszego polskiego wiedźmina - siedzimy w kinie, zagryzamy palce z emocji, jest scena przeprawy przez most i na widok strażnika jeden z widzów: "Paździoch, k...a m.ć, o ja żesz pie...lę" - no i jak to porównać z prawdą ekranu w wydaniu Netflixa?

[kinky]

nieznający sagi i opowiadań mają łatwiej, odnoszą się wyłącznie do tego, co widzą.

No dokładnie, oceniam jakość realizacji pod kątem czysto warsztatowym, aktorskim, subiektywnie oczywiście.
O ile pierwszy sezon był siermiężny jakiś, to kolejne lepsze, nieźle się oglądało. Ale wciąż z tyłu głowy porównanie do GoT i tu... no przepaść.

Cza obejrzeć

Daj znać jakie wrażenia