Wzmacniacz hybrydowy - czy warto ?

Dymion_N_S · Post autor: **Dymion_N_S** » 05 lut 2016, 09:10

Witam, mam pytanie odnośnie wzmacniacza lampowego, posiadam 1000 zł. na zbyciu, które chciałbym przeznaczyć na zakup nowego wzmacniacza. Myślałem o czymś z lampą, obecnie korzystam z Marantza PM7000. Czy warto byłoby go wymienić na wzmacniacz hybrydowy KODA TA-10 ? Czy ta hybryda może zagrać lepiej ?

kangie · Post autor: **kangie** » 05 lut 2016, 11:28

Żaden wzmacniacz sam w sobie wg mnie nie ma wielkiej wartości. Zaczyna mieć jakąś wartość w momencie gdy mowa tandemie wzmacniacz-kolumny. Do jakich kolumn chcesz podpiąć w/w wzmacniacze?

Dymion_N_S · Post autor: **Dymion_N_S** » 05 lut 2016, 12:27

Mam dwie pary: Pionieer HPM-60, oraz JBL tlx 8.

pan_winyl · Post autor: **pan_winyl** » 05 lut 2016, 13:19

A dlaczego chcesz wymienić marantza? To bardzo porządny wzmacniacz.
Jeśli interesują Cię ciekawe konstrukcje, zawsze możesz zaopatrzyć się w prawdziwą hybrydę
http://allegro.pl/luxman-lv-105u-i5960908175.html
http://allegro.pl/luxman-lv-117-i594507 ... ml#thumb/3]

tutaj już nie pamiętam czy to była jeszcze hybryda czy już nie
LUXMAN LV-113

Te "hybrydy" na allegro moim zdaniem nie są najszczęśliwsze. Już wolałbym wydać kasę na Mantę która miała swego czasu niezłe branie (a i dziś długo nie wisi na allegro, jeśli ktoś się pozbywa).

Dymion_N_S · Post autor: **Dymion_N_S** » 05 lut 2016, 13:24

Zmieniać bym nie chciał, ale tyle dobrego słyszałem o wzmacniaczach lampowych, że zacząłem się nad tym zastanawiać. Jeśli Taki wzmacniacz miałby zagrać lepiej od mojego aktualnego, to czemu nie

Regsoft · Post autor: **Regsoft** » 05 lut 2016, 14:01

Dymion_N_S pisze:Jeśli Taki wzmacniacz miałby zagrać lepiej od mojego aktualnego, to czemu nie

W zdecydowanej większości znanych mi przypadków dużo większy efekt został osiągnięty przez wymianę kolumn niż wzmacniacza. Oczywiście po warunkiem, że ten ostatni nie jest ewidentnym psujem toru audio. A wydaje mi się, że masz całkiem przyzwoitą maszynę. Do tego własne przypadki odsłuchu lampowców zdecydowanie mnie odrzuciły od takiego rozwiązania. Oczywiście może po prostu to brzmienie mi nie odpowiada. Rzecz jasna w kwestii dźwiękowej bo optycznie gadżet to niewątpliwy

PS. Sugerowałbym nic nie brać w "ciemno" bez odsłuchu we własnym domu bo kasę łatwo wydać i rozczarowanie możesz mieć duże ...

klin · Post autor: **klin** » 05 lut 2016, 14:43

Dymion_N_S pisze:Zmieniać bym nie chciał, ale tyle dobrego słyszałem o wzmacniaczach lampowych, że zacząłem się nad tym zastanawiać. Jeśli Taki wzmacniacz miałby zagrać lepiej od mojego aktualnego, to czemu nie

I dobrze słyszałeś bo lampowe wzmacniacze to według mnie (bardzo subiektywna ocena

) zupełnie inny poziom grania. Tylko że dobra lampa to nie jest 1000 zł. Sama przyzwoita kwadra dobranych lamp mocy to już jakieś 600 - 700 zł nie wspominając o porządnych lampach sterujących do tego. Ale żeby podjąć taką decyzję musisz posłuchać lampy u siebie ze swoimi kolumnami. Pamiętaj też, że wzmacniacz lampowy to studnia bez dna bo dźwięk można bez końca kształtować dobierając lampy różnych producentów a to bardzo wciąga. Poza tym lampy moce się zużywają i co jakiś czas trzeba je kupować... Serio, zastanów się czy chcesz w to wchodzić

Dymion_N_S · Post autor: **Dymion_N_S** » 05 lut 2016, 15:22

Dziękuję bardzo za pomoc, dzięki wam wiem już mniej więcej o co w tym chodzi. Puki co dam sobie spokój z wymianą wzmacniacza, a skupię się bardziej na kolumnach.

pan_winyl · Post autor: **pan_winyl** » 05 lut 2016, 16:20

Wzmacniacze lampowe mają bardzo fajne brzmienie, ale niestety są delikatne i upierdliwe- to jedyne co mnie od nich odrzuca. Ale jeśli już iść w lampę to właśnie w taką hybrydę luxmana

Myszor · Post autor: **Myszor** » 05 lut 2016, 21:43

Z czasów jak grałem na gitarze to hybrydy brzmiały jak tranzystory bo tylko pierwszy stopień jest lampowy.
Słowem albo tanzystor albo lampa. Bez półśrodkow.

Cracker · Post autor: **Cracker** » 05 lut 2016, 23:05

Myszor pisze:Słowem albo tanzystor albo lampa. Bez półśrodkow.

A to niby dlaczego. Jeśli brzmienie komuś odpowiada to nie widzę w tym problemu.
Mam Luxman LV-103 i bardzo sobie go cenię.
Poza tym to nie jest półśrodek a dobrze zaprojektowany wzmak.

Myszor · Post autor: **Myszor** » 05 lut 2016, 23:49

Przecież nie mówię że brzmią źle. Mowię że hybryda brzmi bardziej jak tranzystor niż jak lampa i tyle.

Bartoszek00 · Post autor: **Bartoszek00** » 11 lut 2016, 12:46

Hybryda brzmi hybrydą, to jest trzeci rodzaj który ma swoje specyficzne brzmienie. Oczywiscie wiele zależy od tego jak pracuje zastosowana lampa, bo niekiedy lampy faktycznie chodzą na swoich nominalnych napieciach i wtedy można powiedzieć że coś od siebie dodaje, jeśli natomiast pracuje jako zwykly wtórnik i sygnał tylko przez siebie przepuszcza to dodaje od siebie niewiele.
Kiedyś koledze we wzmacniaczu Vincent (hybryda) wymieniłem lampy (bo siadła jedna chińska) na Nos-y Tungsrama i wzmacniacz zaczął brzmieć czytelniej niz na chińczykach, także przy dobrej hybrydzie jak przy lampowcach mamy duży wpływ na brzmienie.

Winyl.net