Serwis wzmacniacza
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 sty 2018, 23:13
Serwis wzmacniacza
Wszedłem dziś z ciekawości do jednego z warszawskich serwisów audio-komputerowych.
Zapytałem koszt serwisu/przeglądu amplitunera Nakamichi. Okazało się, że to kosztuje ponad 1000 zł, przy czym to był bardzo zgrubny szacunek, bo oczywiście bez obejrzenia pacjenta. W cenie jest roczna gwarancja.
Czy to normalna cena? Bo rzeczywiście z punktu widzenia nakładu pracy, pewnie jest to uzasadnione. Ale z mojego punktu widzenia, gdzie za wzmacniacz zapłaciłem 1400 zł, wydawanie drugiego tyle na serwis wydaje się byc pozbawione sensu. Choć kusi trochę, żeby sie przekonać, czy bedzie jakakolwiek różnica w dźwięku po wymianie kondensatorów, regulacji prądów itp.
Specjalnie nie podaje na razie nazwy serwisu, żeby dyskusja nie sprowadziła się do oceny tego konkretnego miejsca.
Zapytałem koszt serwisu/przeglądu amplitunera Nakamichi. Okazało się, że to kosztuje ponad 1000 zł, przy czym to był bardzo zgrubny szacunek, bo oczywiście bez obejrzenia pacjenta. W cenie jest roczna gwarancja.
Czy to normalna cena? Bo rzeczywiście z punktu widzenia nakładu pracy, pewnie jest to uzasadnione. Ale z mojego punktu widzenia, gdzie za wzmacniacz zapłaciłem 1400 zł, wydawanie drugiego tyle na serwis wydaje się byc pozbawione sensu. Choć kusi trochę, żeby sie przekonać, czy bedzie jakakolwiek różnica w dźwięku po wymianie kondensatorów, regulacji prądów itp.
Specjalnie nie podaje na razie nazwy serwisu, żeby dyskusja nie sprowadziła się do oceny tego konkretnego miejsca.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Serwis wzmacniacza
Nie wiemy co chcesz przeglądać i serwisować, nawet nie wiemy o jaki dokładnie sprzęt chodzi (jaki jest interes w robieniu z tego tajemnicy?), więc ciężko się jakkolwiek odnieść.
Podziwiam obsługę serwisu że w ogóle jakąś kwotę Tobie podali.
Roczna gwarancja brzmi fajnie.
Czemu?
Z używanymi samochodami bywa podobnie jak chcesz generalkę strzelić.
Z drugiej strony - jakbyś więcej wydał na sprzęt (np. 4k) to może serwis też by kosztował podobne pieniądze.
Ale o czym chcesz dyskutować? Czy 1000 złotych rzucone "z kapelusza" to dużo czy mało?

Dla mnie abstrakcją jest wchodzenie gdzieś bez sprzętu, rzucanie jakichś tekstów i oczekiwanie że wycena pracy będzie jakkolwiek rzetelna i miarodajna.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- kinky
- Posty: 4367
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Serwis wzmacniacza
W sumie to ja też byłbym ciekaw. Ale nie kosztów, bo to kwestia konkretnego serwisu, sprzętu i jego skomplikowania, zakresu prac, użytych materiałów czy części, lepszych czy gorszych zamienników, oryginałów itp, itd...
Ale co warto czy nawet trzeba pomierzyć lub wyregulować i czy da się samymi pomiarami, oględzinami określić stan wszystkich komponentów elektronicznych. No i czy zawsze coś w takim 30-40 letnim wzmacniaczu (jeśli nie był wcześniej ruszany) będzie do wymiany czy też jeśli te pomiary wypadną w normie wg. np. serwisówki czy zakładanych fabrycznie parametrów dla poszczególnych podzespołów/częsci to nic nie grzebać, bo i po co?
Pomijam czyszczenie/smarowanie potencjometrów, to zawsze warto.
Na forum wyczytałem np. o pomiarze DC offset, prądach spoczynkowych...
Myślę o takim bardziej sprawdzeniu niż serwisie wzmacniacza i jestem ciekaw doświadczeń i porad forumowiczów.
Ale co warto czy nawet trzeba pomierzyć lub wyregulować i czy da się samymi pomiarami, oględzinami określić stan wszystkich komponentów elektronicznych. No i czy zawsze coś w takim 30-40 letnim wzmacniaczu (jeśli nie był wcześniej ruszany) będzie do wymiany czy też jeśli te pomiary wypadną w normie wg. np. serwisówki czy zakładanych fabrycznie parametrów dla poszczególnych podzespołów/częsci to nic nie grzebać, bo i po co?
Pomijam czyszczenie/smarowanie potencjometrów, to zawsze warto.
Na forum wyczytałem np. o pomiarze DC offset, prądach spoczynkowych...
Myślę o takim bardziej sprawdzeniu niż serwisie wzmacniacza i jestem ciekaw doświadczeń i porad forumowiczów.
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Serwis wzmacniacza
Często samo sprawdzenie wszystkich przejść (zakładając optymistycznie że mamy w garści precyzyjną serwisówkę/schemat) to szmat czasu, a jak już i tak wszystko mierzymy to równie dobrze możemy za jednym zamachem wymienić. Stąd też sensowniejszym podejściem jest zakup całego setu elementów zgodnych z fabryką (lub lepszych) i wymieniać z góry na dół zamiast się zastanawiać co zostawić, a co nie.
To trochę tak jakby wymieniać jedną oponę ze starości w samochodzie, a resztę zostawiać "bo bieżnik jeszcze daje radę chyba".
To trochę tak jakby wymieniać jedną oponę ze starości w samochodzie, a resztę zostawiać "bo bieżnik jeszcze daje radę chyba".
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- kinky
- Posty: 4367
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Serwis wzmacniacza
Mamy

Np. coś w tym stylu (przykładowo)?
https://www.audio-high-store.com/produc ... apacitors/
Ok, sądziłem, że jeśli w kilku, powiedzmy strategicznych punktach układu/schematu pomiary są w normie to wszystko trzyma się w normie i nie ruszajmy, dopóki nic się nie dzieje. Tak np. zrozumiałem temat na forum o DC offset.
Zostawię to oczywiście "mojemu" fachowcowi, ale chciałbym wiedzieć, zaspokoić ciekawość, bo on jest dobry w tym co robi, ale małomówny

Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
- chudy_b
- Posty: 4099
- Rejestracja: 05 lis 2013, 14:54
- Lokalizacja: Wólka
Re: Serwis wzmacniacza
Standardowo prąd spoczynkowy i offset jeśli jest regulacja. W godzinie powinno się zamknąć jeśli nic się nie wydarzy.
Oględzinami nie. Da się czasem wypatrzeć wylany kondensator, ale to rzadko. Pomiarami tak, ale przeważnie element do pomiarów trzeba wylutować. A to już oznacza demontaż urządzenia. Jak serwis porządny, to również mycie płytek i obudowy. I robi się kilka godzin pracy.
Przeważnie coś się znajdzie. W jednym więcej w innym mniej. A jeśli mamy już element (głównie sprawdza się elektrolity) wylutowany, to lepiej wsadzić porządny nowy. Wyjątkiem są urządzenia wysokiej klasy, fabrycznie wyposażone w taką biżuterię, że zbrodnią byłoby sprawne wyrzucać. Koszt elementów przy całym koszcie serwisu jest w zasadzie pomijalny. Godziny nam na tym etapie nie dochodzą, bo to obojętne czasowo czy wkładamy stary element, czy nowy.kinky pisze: ↑15 gru 2021, 19:08No i czy zawsze coś w takim 30-40 letnim wzmacniaczu (jeśli nie był wcześniej ruszany) będzie do wymiany czy też jeśli te pomiary wypadną w normie wg. np. serwisówki czy zakładanych fabrycznie parametrów dla poszczególnych podzespołów/częsci to nic nie grzebać, bo i po co?
Nie da się tego pominąć, chyba że godzisz się na psiknięcie sprayem po wierzchu. Potencjometry to najczęściej zawodzące elementy. Po latach trzeszczą, nie obracają się tak jak nowe. No i raczej nie da się kupić nowych. Pozostaje czasochłonna rozbiórka, czyszczenie, montaż przy użyciu odpowiednich smarów. Często trzeba użyć specjalistycznych narzędzi które nie wiele osób ma. A jeśli to sprzęt z lat 70 to samo wyjęcie i ponowny montaż jest horrorem. Czasowo to od godziny pracy w górę na jeden. Najpoważniejszy składnik cenowy porządnego serwisu.
Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem. Godziny wymnóż sobie przez stawkę. Pamiętaj że dzisiaj byle naklejacz płytek w sraczu śpiewa sobie kilkaset złotych za godzinę. To ile ma policzyć człowiek z odpowiednią wiedzą i wieloletnim doświadczeniem w elektronice? Ostatnio Jacek Kawa w jednym ze swoich filmów wkurzał się, że nie jest w stanie konkurować cenowo swoimi sprzetami po porządnym serwisie ze szrotami jedynie przedmuchanymi sprężonym powietrzem. Taka prawda.
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 sty 2018, 23:13
Re: Serwis wzmacniacza
Bez przesady, podałem markę i cenę. Do czego Ci potrzebny dokładny model? Ale proszę: to Nakamichi TA-3E.
IMHO nie jest tak samo. Nie zrobię remontu samochodu, który będzie kosztował więcej niz 50% wartości tego samochodu. Cyba, że miałby on dla mnie inną wartosć niż czysto użytkową.
Ale tutaj dochodzimy do clou, bo z audio jest chyba inaczej. Po serwisie może zagrać znacznie lepiej niż przed, ponieważ nie wiem w jakim jest teraz stanie. Tak naprawdę to mam z nim problemy bardziej "mechaniczne" niż dźwiękowe.
O Waszych doświadczeniach, o tym, czy to ma sens "audifilski", czy może sprzedać za 1300 dołożyć drugie tyle, które wydałbym na serwis i kupic coś z wyższej półki. O tym, że ktos inny godny polecenia robi to za 500 i tym podobnych sprawach.
Nie kazdy post na forum chyba musi być postaci link-do-olx i pytanie, czy warto.
De gustibus, ale dla mnie abstrakcją byłoby pakowanie się ze sprzętem do nieznanego mi miejsca, bez wczesniejszej rozmowy a nawet dopytania na forum. I wychodząc stamtąd miałem nawet zamiar zawieźć im tej mój wzmacniacz, bo odniosłem pozytywne wrażenie. Wiedzieli o czym mówię, i podali "widełki" wyceny. I moim zdaniem oczekiwanie takiej wyceny nie jest niczym dziwnym. Jeśli to jest ich biznes, to muszą ją znać, choćby, żeby odsiać klientów, którzy oczekiwali by cen kilka razy mniejszych i po szczegółowej wycenie (którą robią dla klienta za darmo, a ich to kosztuje) zabieraliby sprzęt oburzeni drożyzną.
Żeby już nie było żadnych niejasności, ten serwis to Iviter na warszawskim Placu Konstytucji.
- kinky
- Posty: 4367
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Serwis wzmacniacza
Nawet bardzo



Dzięki za konkrety, wiem już czego się spodziewać jeśli ma być to porzadny serwis i czego wymagać od serwisanta

Ewentualnie, robiąc taki serwis w powiedzmy przeciętnej klasy wzmacniaczu, wymieniając kilka podstawowych, zdiagnozowanych zużytych elementów, robiąc regulację prądu spoczynkowego i offsetu jak dużego skoku jakościowego (jeśli w ogóle) jakości dźwięku, brzmienia można się spodziewać?
Serwis zawsze warto jakiś zrobić żeby zadbać o swój egzemplarz jeśli chcemy do zostawić na dłużej, ale jak to się przekłada na wrażenia muzyczne.
To już pytanie chyba raczej o Wasze konkretne doświadczenia z prac na konkretnych sprzętach.
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Serwis wzmacniacza
Dokładnie tak.
Do oceny poziomu skomplikowania.
Co innego serwisowanie podstawowego magnetofonu Nakamichi, a co innego Dragona (przykładowo, wiem że u Ciebie chodzi o amplituner).
Ponownie - bez wiedzy o jakim sprzęcie dokładnie mówimy to tym bardziej ciężko o taką poradę

Pewnie są i tacy, ale raczej nie w formie prowadzenia działalności gospodarczej i pisemnej gwarancji na rok.
Fajnie. Zdaje się że są specami od wszelakiej elektroniki użytkowej.
Tak dużego ile kosztował serwis

Wybaczcie, ale to są rzeczy których nie da się łatwo kwantyfikować.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Quarter
- Posty: 916
- Rejestracja: 24 sie 2019, 11:41
- Gramofon: Thorens TD-125
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Serwis wzmacniacza
Jest pewna analogia pomiędzy serwisem audio a serwisem samochodowym. To sytuacja, w której auto lub sprzęt przestaje działać - i tu i tu ma się podobny wtedy problem - naprawa kosztuje dużo vs cena działającego sprzętu, a z kolei niedziałający sprzęt ma niską wartość rynkową. Póki gra lub jeździ, da się sprzedać za rozsądną cenę. Jak padnie to jest dylemat często spory. Przy wzmakach do 800-1000 zł praktycznie taki serwis nie ma sensu, chyba, że chodzi o oczyszczenie potencjometrów (nie mówię o przypadkach sentymentalnych albo o sprzęcie, który uznajemy za docelowy). Na rynku samochodowym dobry przykład to masa ofert Porsche Cayenne I gen z silnikami wymagającym poważnych napraw, których koszty znacząco przekraczają wartość jeżdżącego auta tego modelu i rocznika.
Z Iviterem miałem jeden kontakt - naprawiałem wzmacniacz lampowy gitarowy i nie wspominam tego zbyt dobrze. Owszem, naprawili, ale "po taniości", za mocno szumiał. Moja wina, bo nie miałem czasu uzgadniać co mi tam mają zamiar wstawić - wzmak i tak miał iść na szybką sprzedaż. Tak więc warto uzgodnić jakie będą elementy zamienne wstawione.
Z Iviterem miałem jeden kontakt - naprawiałem wzmacniacz lampowy gitarowy i nie wspominam tego zbyt dobrze. Owszem, naprawili, ale "po taniości", za mocno szumiał. Moja wina, bo nie miałem czasu uzgadniać co mi tam mają zamiar wstawić - wzmak i tak miał iść na szybką sprzedaż. Tak więc warto uzgodnić jakie będą elementy zamienne wstawione.
Jest: Thorens TD-125 + ramię Micro Seiki (od Zbyszek1982), Arcam FMJ CD23, Grundig 5200 (od Kukiz30), Scott 480A, RA Labs Mini Reference Monitors
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
Był: Technics SL-Q2/1500C/1200GR, Luxman L435, JVC AX1, NIKKO TRM750, Scott A406, Dali Icon 6, Thiel Cs 1.2
-
- Posty: 5029
- Rejestracja: 31 gru 2012, 19:11
Re: Serwis wzmacniacza
Tu jeszcze się dokłada audiofilska sraczka i gonienie królika. Ludzie zmieniają sprzęt bardzo często, więc taki nieserwisowany sprzęt najczęściej gra u kogoś kilka tygodni i idzie dalej w świat jak ten gorący kartofel. W końcu ktoś się nim sparzy. Takim użytkownikom zwyczajnie nie opłaca się wsadzać pieniędzy w serwis, zwłaszcza, że zaraz potencjalni kupujący będą cmokać, że grzebany i próbować zbijać cenę.

- kinky
- Posty: 4367
- Rejestracja: 24 cze 2021, 19:48
- Gramofon: Philips 5877
- Lokalizacja: Konin
Re: Serwis wzmacniacza

Dla mnie wszystko jasne, co i za ile będę ewentualnie robił to już ocenię w stosunku do wartości i możliwości swojego wzmacniacza.
Philips 5877 - [MiBoxS-Fiio D03] - Tensai TA-2045 - Dali 104
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
Panasonic XR45/CD S65 - Jamo Studio 160
Technics EX510/CD PG580A - Altus 120A
- Merrick
- Posty: 2385
- Rejestracja: 22 sie 2016, 22:02
- Gramofon: Thorens TD-160 Super
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Re: Serwis wzmacniacza
Dokładniezbyszek1982 pisze: ↑16 gru 2021, 12:30zaraz potencjalni kupujący będą cmokać, że grzebany i próbować zbijać cenę.
Daj sobie spokój. Szkoda kasy. Podejrzewam że w Nakamichi nawet elektrolity trzymają pojemności no chyba ze chcesz jakieś nowe kondensatory o niskim ESR. Te 1000 zł wydaj na płyty i piwo i ciesz się świętami

Thorens TD-160 Super, SME Series III, OM 30 -> Staccato OS-> Dyskretniok -> Hafler DH-100, Hafler DH-220, Dynaudio Audience 40
https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
https://www.discogs.com/user/Merrick-Pl/collection
- amrowek
- Posty: 8349
- Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
- Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów
Re: Serwis wzmacniacza
Nie no w tym Nakamichi żeby grzebać .... toż to .. No ale np w taaakim lucku czasami zmiana filtrujących kondów i już 50% lepiej na uchu. Z tymi serwisami to bywa różnie,
Gwarancją bym się nie jarał bo.... stwierdzą np ze walneło co innego niż robili
Ale z drugiej strony nie przeserwisować i wysłać kolumny do strefy ciszy hm....
Nauczony przykrymi doswiadczeniami wolę jednak przeserwisować > Mam o tyle dobrze , że czasami wybiorę się z kolegami w podróż wraz z zabawkami hi-fi
Albo w okolice Wawy albo Lublina , zależy tylko czy blisko czy daleko chce się nam jechać
Wszak podróże kształcą
Gwarancją bym się nie jarał bo.... stwierdzą np ze walneło co innego niż robili

Ale z drugiej strony nie przeserwisować i wysłać kolumny do strefy ciszy hm....
Nauczony przykrymi doswiadczeniami wolę jednak przeserwisować > Mam o tyle dobrze , że czasami wybiorę się z kolegami w podróż wraz z zabawkami hi-fi

Albo w okolice Wawy albo Lublina , zależy tylko czy blisko czy daleko chce się nam jechać

Wszak podróże kształcą
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!