Olsztyn - Potrzebna pomoc. Uszkodzony H/K PM 650

[fari1975]

Witam.
Poszukuję osoby która podjęła by się naprawy wzmacniacza Harman/Kardon PM 650.
Awaria wzmacniacza wygląda następująco:Przepalają się ( z nie znanych mi powodów ) dwa z czterech bezpieczników.
Bardzo proszę osoby z Olsztyna lub okolic znające się na elektronice i chcące się zająć tym wzmacniaczem o sygnał.
A może znacie i polecacie jakiś dobry serwis ?
Dziękuję za poświęcony mi czas i czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.

[Wojtek]

Może odwiedź po prostu jakiś lokalny warsztat RTV?
Usterka brzmi dość konkretnie. Możliwe że naprawa nie będzie opłacalna.

[fari1975]

To co sugerujesz wydaje się najprostsze i bardzo logiczne ale .Odwiedziłem już 2 warsztaty i w obu dokonano cudu w stylu że wzmacniacz działał max 6 godzin i znów to samo.W jednym serwisie fachowiec zasugerował że mam coś nie tak z kolumnami i nic więcej nie zrobi , w drugim punkcie pan niby naprawił i na odchodne dodał garść bezpieczników na wszelki wypadek.
Nie znam się na elektronice ale mam nadzieję i wydaje mi się że "palenie" dwóch bezpieczników nie zawsze musi oznaczać wielkich problemów.

[Wojtek]

Swoją drogą - jakie masz kolumny?

[fari1975]

tonsil Altus 75.

[chudy_b]

Nie napisałeś które bezpieczniki pali. Pewnie tego nie wiesz. Z opisu wynika mi, że może chodzić o bezpieczniki w zasilaniu końcówek mocy. Jeśli padają po 6 godzinach tzn, że serwis wlutował chińskie malowanki zamiast tranzystorów. A ta garść bezpieczników na drogę to jakiś żart.

wydaje mi się że "palenie" dwóch bezpieczników nie zawsze musi oznaczać wielkich problemów.

Palenie bezpieczników oznacza zwarcie w układzie. Faktycznie nie musi to oznaczać dużego problemu. Jednak na pewno większy niż wywalenie zdechłej myszy z drutów.

Twój główny problem polega na tym, że ten wzmacniacz do szczególnie drogich nie należy. Porządny serwis z pewnością przekroczy jego wartość. Tańszym rozwiązaniem może być kupno innego sprawnego egzemplarza. No chyba że znajdziesz jakiegoś kumpla co Ci to zrobi za flaszkę.

[fari1975]

Bezpieczniki pali zawsze dwa środkowe.(są cztery obok siebie).Nie wiem co one zabezpieczają .Mam schemat do tego wzmacniacza ale jest to dla mnie czarna magia,bo się na tym nie znam.Te serwisy w których byłem to tak mnie dobiły że już więcej w ciemno oddawać sprzętu nie chcę.Dla tego zwracam się z prośbą tu na forum z nadzieją że ktoś kogoś poleci dobrego lub zechce zająć się sprzętem (oczywiście nie za darmo).

[Wojtek]

oczywiście nie za darmo

W sensie że bardzo Tobie zależy by to naprawić, nawet jeśli nie będzie to opłacalne (koszt naprawy przekroczy rynkową wartość sprzętu)?

[fari1975]

Aż tak to nie. Ale pogodził bym się z wydaniem np. 100 zł za naprawę.

[Wojtek]

Ale pogodził bym się z wydaniem np. 100 zł za naprawę.

No chyba że znajdziesz jakiegoś kumpla co Ci to zrobi za flaszkę.

Bingo

Powodzenia w poszukiwaniach. Nie tylko w Olsztynie ale w ogóle w kraju.

[chudy_b]

Te bezpieczniki zabezpieczają zasilanie końcówki. Ich spalenie sugeruje uszkodzenie tranzystorów końcowych. Dwie pary na ebay-y kosztują około 40E, ale bez gwarancji że to oryginały. Są tez tańsze, z Chin. Ja bym poszukał współczesnych zamienników Sankena. Byłoby pewniej i taniej. Ale strzelam, że stówkę będą kosztowały same tranzystory. Nie wiadomo co jeszcze padło. Plus ze 2-3 godziny pracy dla DOBREGO serwisanta. To powinno Ci dać pogląd na koszt naprawy. Za stówkę to można budę zdjąć i powiedzieć, PAAANIE, KTO PAAAANU TO TAK SPIER..... Takie życie.

[fari1975]

Ok.Nie jestem obcykany w cennikach dlatego wydało mi się że 100 to rozsądna kwota.Ale widzę że tyle to na dzień dobry trzeba wydać.No cóż,na razie dziękuję za odpowiedzi ...