Luxman L 230

[dot87]

Witam
Przyszedł mój luxman. Wygląda bardzo ładnie, na pierwszy rzut oka gra świetnie, ale...(czy zawsze musi być jakieś ale?) Na phono gra wszystko spoko, duża kultura, nie ma się do czego przyczepić, teraz dochodzimy do ale: na phono subsonic czasami gra, czasami nie gra, trzeszczy itp. problem jest zarówno na słuchawkach jak i na głośnikach.
Teraz pytanie: mam na sprzęt 30 dni gwarancji wysyłać go? Zasadniczo to nie wiem czy jest mi potrzebny subsonic ale trochę się martwię że może się to przerodzić w coś poważniejszego. Doradzicie?

[chudy_b]

na phono subsonic czasami gra, czasami nie gra

Brudny przełącznik.

trochę się martwię że może się to przerodzić w coś poważniejszego.

Trzeszczące potencjometry i przełączniki to raczej norma niz wyjątek w tak wiekowych sprzętach. Jeśli nie poradzisz sobie z tym sam, musisz komuś zapłacić. Możesz też zwrócić i szukać sprzętu po serwisie.

[dot87]

Myślałem że trzeszczące potencjometry trzeszczą przy przełączaniu tylko... Czy takie czyszczenie to jakaś bardziej skomplikowana kwestia? Nikko rozkręcałem i puszczałem kontakt na potencjometry...

[Myszor]

Czasem wystarczy rozruszać dziada, czasem kontakt pr , a czasem wymiana...
Subsonic chroni kolumny więc jest potrzebny.

[dot87]

Tak właściwie subsonic to tylko ochrona kolumn czy ma jeszcze jakaś funkcję? Bo powiem szczerze ze specjalnie nie widzę różnicy między Phono a subsonic Phono (jak już czasami nie trzeszczy) co do rozruszania to nie wiem czy to coś da... Zostawię go na razie, podlucham, zobaczę jak będzie.

[Myszor]

I bardzo dobrze. Subsonica nie słychać bo działa na niskie częstotliwości które są zabojcze dla dużych membran.

[Wojtek]

I bardzo dobrze. Subsonica nie słychać bo działa na niskie częstotliwości które są zabojcze dla dużych membran.

Tak jest. Szkoda nie używać.

[darkman]

Jeśli wzmak Ci odpowiada jako egzemplarz i model/brzmienie, to z filtrem warto sobie poradzić - najpierw oczyszczenie.

[dot87]

Dobra, napisałem już maila do sprzedawcy z pytaniem czy mam sam sobie z tym radzić (mógłbym spróbować tylko że na sprzęt mam 30 dni gwarancji i nie wiem czy nie ma tam jakis plomb czy coś) czy jakoś inaczej to rozwiążemy. W każdym bądź razie prosił o telefon, także dzisiaj będę wiedział coś więcej.

[Wojtek]

Szczerze - jeśli wzmacniacz Ci się podoba to już nie baw się w odsyłanie towaru do sprzedawcy.
Jeśli sam nie czujesz się pewien to raczej każdy naprawca RTV Tobie to przeczyści.
Sprzedawca jak ma wyrzuty sumienia może pokryć rachunek.

[amrowek]

Nie każden naprawca sprzętu RTV da radę lub potrafi , ale dobry elektronik da radę .
Ale widać długo stal nie używany . ja bym zostawił nie odsyłał,

[dot87]

Dzwonił do mnie dzisiaj sprzedawca (swoją drogą miło z jego strony, widać że dba o renomę) wstępnie się z nim umówiłem że spróbuję sam tam psiknac kontaktem, rozruszać trochę ale powiedział że jeżeli sobie z tym nie poradzę a bardzo mi to będzie przeszkadzać to spokojnie można wysłać, serwis na miejscu to zrobi bez problemu.
Także powiem szczerze że póki co wzorowa postawa sprzedawcy.

[amrowek]

żeby nie zapomniał odesłać ,
ale swoją drogą miło z jego strony

[dot87]

Witam
Niestety chyba będę musiał odesłać tego luxmana do przeczyszczenia przełącznika źródeł (wydaje mi się że to jest źródłem problemu) teraz oprócz tego że trzeszczy i dźwięk zanika na subsonic to na Phono lewy kanał gra zdecydowanie ciszej (przy słuchaniu CD jest ok).
Wydaje mi się że możliwe że sprzedawca nie sprawdzał wzmacniacza z gramofonem i stąd jego nieświadomość.
Zadzwonię do niego jutro się dogadać jak rozwiązujemy sprawę(w sensie czy on to naprawi czy ja mam kogoś szukać na miejscu i pokryje rachunek). W najgorszym przypadku będę musiał zwrócić i szukać dalej (swoją drogą to coś pecha mam do tych poszukiwań...)

[dot87]

Cześć
Wrócił mój luxman po czyszczeniu. Przeczyszczony przełącznik rodzaju źródeł (wygląda że skutecznie bo zarówno w położeniu Phono jak i Phono subsonic nie słychać trzasków, kanały grają równo, ale muszę przesłuchać parę płyt żeby mieć absolutna pewność)
Co do brzmienia to muszę powiedzieć że na pierwszy "rzut ucha" jest dużo mniej "hałasu" niż w moim Nikko, słuchanie płyt na słuchawkach to dużo więcej muzyki w muzyce:)
Kolejną rzeczą na którą zwróciłem uwagę to wrażenie dużo lepszej stereofonii.
Co do charakterystyki brzmienia jeszcze sie nie będę wypowiadać dopóki trochę więcej nie posłucham.